Tomasz Majewski
polski lekkoatleta
Tomasz Majewski (ur. 1981) – polski lekkoatleta, kulomiot, mistrz olimpijski z Pekinu i Londynu, wicemistrz świata z Berlina z 2009 roku.
- Jestem głodny złota. Bardzo chcę tego medalu w Londynie.
- Źródło: Piotr Wójcik, Polacy, na was liczymy, „To i Owo” nr 30, 24 lipca 2012, s. 11.
- My, w lekkiej atletyce, jeszcze nie mamy źle, bo startujemy w mityngach w których możemy zarabiać całkiem rozsądne pieniądze. Tu mamy przewagę. U innych jest po prostu bieda. Co mają zrobić kajakarze, którzy mają trzy miesiące sezonu i nie zarabiają na startach? Czy pływacy, którzy mają trzy mityngi pucharu świata na krzyż za kilkaset euro za zwycięstwo? Oczywiście w porównaniu z grami zespołowymi nawet lekkoatleci są biedni, ale przy innych sportach olimpijskich jesteśmy krezusami.
- Źródło: sport.pl
- Nie o to chodzi, żeby mieć medale, ale aby wygrywać. Po to jest sport. Czuję się przegrany. Przegrany sam ze sobą. Wiem, k...., wiem. W szóstej próbie, na którą bardzo liczyłem, też się nie udało. Nie spodziewałem się, że ten konkurs się tak rozstrzygnie i że zabraknie jednego centymetra do złota.
- Opis: po zdobyciu srebrnego medalu w mistrzostwach Europy 2010.
- Źródło: sport.pl, 31 lipca 2010
- Nie wiem, jak się czuje człowiek, który przechodzi do historii, bo przechodzę pierwszy raz.
- Opis: po wygraniu złotego medalu podczas igrzysk olimpijskich w Londynie 2012.
- Źródło: Majewski ma złoto. Co teraz? „Nauczyć się pływać”, tvn24.pl, 4 sierpnia 2012
- No bo pchnięcie kulą to jest sport dla normalnych ludzi. Żadnych idiotycznych wyrzeczeń. Można wypić piwko, można normalnie zjeść.
- Źródło: sport.pl
- Obraz został zafałszowany, bo patrzy się na nas przez pryzmat piłkarzy, a to błąd, bo większość sportowców to normalni, inteligentni ludzie, którzy zarabiają kasę uprawiając sport, a nie tylko zarabiają kasę. Wbrew pozorom jest nas wielu, a że masa piłkarzy nie pasuje do definicji, to już nie moja wina.
- Źródło: rozmowa Przemysława Iwańczyka, Kulą pcham, czasu nie mam, „Gazeta Wyborcza”, 14–15 sierpnia 2012.
- Sport to ciężka praca i albo ci wyjdzie, albo nie wyjdzie. Ale ja kocham tę robotę w ogóle.
- Źródło: rozmowa Przemysława Iwańczyka, Kulą pcham, czasu nie mam, „Gazeta Wyborcza”, 14–15 sierpnia 2012.
- Zawsze jak łapię formę, to zostaje na długo.
- Źródło: sport.pl