Tadeusz Breza (1905–1970) – polski powieściopisarz i eseista.

  • Być pobłażliwym – to dać się przekupić, tyle że sercem.
Tadeusz Breza (1970)
  • Mężczyzna, gdy nie ma nic do powiedzenia, milczy. Kobieta śmieje się.
    • Źródło: Leksykon złotych myśli, wyboru dokonał Krzysztof Nowak, Warszawa 1998.
  • Miłość winna się nasilać, z im większym złem się spotyka.
  • Miłymi Ciebie witam słowy,
    Chociaż mną targa obaw splot:
    Bo drżę, byś Ty, o Roku Nowy,
    Nie strzelił ziemską kulą w płot.
    • Źródło: Grymas na Nowy Rok
  • Prawdziwa miłość zaczyna się tam, gdzie kończy się miłość własna.
  • Rozpacz nie zabija człowieka sama, wydaje go tylko w ręce jego własne.
  • W miłości wszystkie środki są dobre, prócz tych, które prowadzą prosto do celu.

Urząd (1960)

edytuj

(Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1964)

  • Ale widać należy to do natury rygorów, że się je stosuje na ślepo.
    • Źródło: s. 138
  • Emigrancki los to strasznie smutna sprawa. Kompleksy! Żale! Urazy!
    • Źródło: s. 101
  • Kuria jest labiryntem. Mechanizmem z setką, tysiącem niewiadomych.
    • Postać: ks.de Vos do bohatera powieści
    • Źródło: s. 176
  • Lecz czy przez to coś się przekreśli w rzeczywistości, jeżeli się przekreśli książkę?
    • Postać: ks. Piolanti do bohatera
    • Źródło: s. 226
  • … Nie chwytasz samej istoty rzeczy. Istotnego sensu tej wielkiej maszynerii, której się dotknąłeś. Jest ona sama dla siebie imponującą rzeczywistością. Przerastającą wszystkie inne w swoim rodzaju przez swoją głębię, przez swoją abstrakcyjność, przez swoją wielowymiarowość. Bo zważ, że prócz wszystkich innych wymiarów ziemskich i ludzkich uwzględnia ona jeszcze jeden; mistyczny!
    • Postać: mec. Campilli do bohatera
    • Źródło: s. 281
  • Nie możesz się jednak dziwić, że się tu uwzględnia wszystko. Że się u nas plan aktualny przecina z nieśmiertelnym. Ale to pewne, że każdy w swoim zakresie spraw przeważa, choć wszędzie i zawsze uwzględnione jest wszystko, wszystkie wymiary i wszystkie plany, ponieważ nasz urząd, o którym mówimy, jest jak sztuczny mózg rozwiązujący setki równań na raz.
    • Postać: mec. Campilli do bohatera
    • Źródło: s. 282
  • Nie wiadomo co to jest, ale jak się zaprzęgnąć do czegoś, nawet jeżeli się to staje beznadziejne i nonsensowne, człowiek ciągnie i ciągnie.
    • Źródło: s. 75
  • Prawo potrafi być równie ślepe jak polityka i tak samo zdolne do zniszczenia człowieka.
    • Źródło: s. 80
  • Nie na papierze! Dla ciebie, być może, jest to różnica umowna, lecz nie w świecie, w którym załatwiasz swoje sprawy i który z najwyższą ostrożnością odnosi się do pisanego słowa, uznając pomiędzy takim słowem a żywym nieomal tę samą różnicę co pomiędzy czynem a zamysłem!
    • Postać: mec. Campilli do bohatera
    • Źródło: s. 99
  • Przy tym trybie nigdy nic nie jest przesądzone, załatwione raz na zawsze, nie podlegające wyjątkom. Nigdy nie może być człowiek całkowicie pewien, ale nigdy też nie może pozostawać bez cienia nadziei. To piękne! Przyznaj!
    • Postać: mec. Campilli – jak wyżej
    • Źródło: s. 89
  • Ujęcie takie byłoby zgubne. Byłoby obrażające dla kurii, która jest organizmem harmonijnym, gdzie jeden człon, choćby nie wiem jak ważny, nie może drugiemu przeczyć.
    • Postać: mec. Campilli
    • Źródło: s. 250
  • Zrozumżeż raz nareszcie, że wierzący, że katolik może się skarżyć na podejście, na chłód, na niezrozumienie ze strony swego biskupa, ale nigdy na żaden jego postępek. Wnosić skargę przeciwko postępkowi, przeciwko postępkowi biskupa, to rzecz bardzo niebezpieczna, wyzywająca!
    • Postać: mec. Campilli
    • Źródło: s. 98