Stanisław Bułak-Bałachowicz

polski generał białoruskiego pochodzenia

Stanisław Bułak-Bałachowicz (1883–1940) – generał major Białej Armii.

  • Fortecą Polski jest pierś Jej żołnierza – pierś każdego Jej obywatela i w celu osłabienia mocy tych fortec prowadzona jest obecnie usilna kampania komunistów i ich sympatyków.
    • Wojna będzie czy nie będzie, Warszawa 1931
Stanisław Bułak-Bałachowicz
  • Historię moją w czasie wojny wypisałem rzetelnie na skórze wrogów, do dziś dnia zapomnieć mnie nie mogą.
    • Wojna będzie czy nie będzie, Warszawa 1931
  • Jako dowódca początkowo grupy a potem Armii Sprzymierzonej, posiadałem w szeregach moich przeważnie obcoplemieńcow. Najlepszych synów Rusi, Ukrainy, Białorusi i Rosji, tych co Polsce ufali, wierzyli i w ciężkich chwilach walk o Polskę na pomoc przyszli i ramię przy ramieniu z Polskimi żołnierzami w szeregach stanęli. Kurhany mogił tych bohaterów rozsiane na szlaku działań mojej byłej Armii od Buga do Dniepru są świadectwem dobrowolnej rycerskiej ofiary życia, złożonej przez obcoplemieńcow dla Polski.
    • Wojna będzie czy nie będzie, Warszawa 1931
  • Miałem i mam gorącą wiarę w Boga i sprawiedliwość. W roku 1918 mając jako godło na swym sztandarze krzyż – w przeciwstawieniu do gwiazdy sowieckiej – podjąłem nierówną walkę w obronie uciśnionych ludów. Walczyłem skutecznie za wolność Estonii, tej Rosji, która chciała pozostać chrześcijańską i szczerze demokratyczną, następnie Łotwy, Polski i Białej Rusi.
    • List otwarty gen. Bułak-Bałachowicza so Sejmu Ustawodawczego Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 1922
  • Względem Polski, której jestem obywatelem, wszystkie me zobowiazania jako obywatela i człowieka sumiennie spełniłem. Jako obywatel, gdy nadeszła chwila wyborów do Sejmu Wileńskiego – jako z Kresów pochodzący – pospieszyłem do urny wyborczej oddać głos.
    • List otwarty gen. Bułak-Bałachowicza so Sejmu Ustawodawczego Rzeczypospolitej Polskiej, Warszawa 1922

O Stanisławie Bałachowiczu

edytuj
  • Nie szukajcie w nim cech sztabowego generała, a nie będziecie mieli rozczarowań. Jest to typowy warchoł i partyzant, lecz doskonały żołnierz i umiejętny raczej ataman niż dowódca w europejskim stylu… Bije bolszewików w wielu wypadkach lepiej od sztabowych generałów, bo sam jest bolszewikiem, zresztą genealogicznie od nich się wywodzi. Nie żałuje cudzego życia i cudzej krwi, zupełnie tak samo jak własnej. Dajcie mu być sobą, bo innym nie potrafi.