Język Trolli: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Kaariokaa (dyskusja | edycje)
mNie podano opisu zmian
m formatowanie automatyczne, notka
Linia 1:
'''''[[w:Język Trolli|Język Trolli]]''''' -, piętnasta część [[Jeżycjada|Jeżycjady]] autorstwa [[Małgorzata Musierowicz|Małgorzaty Musierowicz]], powstała w roku 2004.
* - Z Luckiem - dorzucił Ignacy Grzegorz, wznosząc znad pokawałkowanej jajecznicy swe niewinne oczy.<br />(...) - Bracia Rojek natychmiast do stołu! - zawołała Babi, nalewając do kubków świeżego kakao. (...) Uspokój się i jedz po ludzku.<br />- Ja nie jestem Polucek, tylko Jędrek! - obruszył się młodszy z Braci Rojek. Wybuch śmiechu przy stole strącił z choinki złotą bombkę.<br />- A ten Lucek? - drążył wytrwale Ignacy Grzegorz.<br />- Polucek - poprawiła go Babi.<br />- Och, cha cha cha, doprawdy, przezabawne - wykrzywiła się Laura. - To już może powiem, skoro mój braciszek nie może opuścić tego tematu, że Lucek Lelujka, którego tu wszyscy zapewne pamiętacie...<br />- Ja nie - rzekł dziadek stanowczo.<br />- ... oczywiście, że pamiętasz, dziadziusiu, tylko tego nie pamiętasz. Ten Lucek trafił nam się wczoraj w tym koszmarnym korku i przywiózł mnie do Poznania. Skuter najlepszy jest na korki.<br />- Nie na korki, tylko na benzynę.<br />- Nie skuter, tylko Lucek.<br />- Polucek - bąknęła Babi.<br />- Jędrek! Jestem Jędrek!<br />- To jedz po ludzku!
 
* - Z Luckiem - dorzucił Ignacy Grzegorz, wznosząc znad pokawałkowanej jajecznicy swe niewinne oczy.<br>(...) - Bracia Rojek natychmiast do stołu! - zawołała Babi, nalewając do kubków świeżego kakao. (...) Uspokój się i jedz po ludzku.<br>- Ja nie jestem Polucek, tylko Jędrek! - obruszył się młodszy z Braci Rojek. Wybuch śmiechu przy stole strącił z choinki złotą bombkę.<br>- A ten Lucek? - drążył wytrwale Ignacy Grzegorz.<br>- Polucek - poprawiła go Babi.<br>- Och, cha cha cha, doprawdy, przezabawne - wykrzywiła się Laura. - To już może powiem, skoro mój braciszek nie może opuścić tego tematu, że Lucek Lelujka, którego tu wszyscy zapewne pamiętacie...<br>- Ja nie - rzekł dziadek stanowczo.<br>- ...oczywiście, że pamiętasz, dziadziusiu, tylko tego nie pamiętasz. Ten Lucek trafił nam się wczoraj w tym koszmarnym korku i przywiózł mnie do Poznania. Skuter najlepszy jest na korki.<br>- Nie na korki, tylko na benzynę.<br>- Nie skuter, tylko Lucek.<br>- Polucek - bąknęła Babi.<br>- Jędrek! Jestem Jędrek!<br>- To jedz po ludzku!