Kosiarz: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nova (dyskusja | edycje)
+
 
Nova (dyskusja | edycje)
formatowanie automatyczne, sortowanie
Linia 1:
'''''[[w:Kosiarz|Kosiarz]]''''', humorystyczna powieść fantasy [[Terry Pratchett|Terry'ego Pratchetta]]. Jest to jedenasta część długiego cyklu ''Świat Dysku''.
[[Kategoria:Terry Pratchett]][[Kategoria:Powieści fantasy]]
'''''[[w:Kosiarz|Kosiarz]]''''' – humorystyczna powieść fantasy [[Terry Pratchett|Terry'ego Pratchetta]]. Jest to jedenasta część długiego cyklu ''Świat Dysku''.
 
* Alkohol to trucizna dla ducha. Może papierosa? Słyszałem, że zwykle ulegacie temu nałogowi.
* Przyszłość przelewa się w przeszłość przez zwężenie w teraźniejszości.
** Opis: Rozmowa głównego kapłana z nadrektorem
 
* A potem stało się teraz.
* Każdy dzień ciągnie się przez całe wieki, co jest dziwne, ponieważ dni – w liczbie mnogiej – mijają w pędzie.
 
* A więc to prawda. Istnieje życie po śmierci. I jest takie samo. Ja to mam pecha.
* Nie istnieje coś takiego jak cudzy kłopot, a kiedy już człowiek sądzi, że świat go odepchnął, nagle dowiaduje się, że świat ten pełen jest niezwykłości. Żywi nigdy nie zauważają połowy tego co się naprawdę dzieje, ponieważ zbyt są zajęci życiem.
 
* BiliBill Brama był świadom podtekstów i kontekstów w taki sam sposób, w jaki astronauta jest świadom układów pogodowych pod sobą: są widoczne, wyraźne, idealne do obserwacji i całkowicie oderwane od rzeczywistych doświadczeń.
* Zadziwiające, co w danej chwili ludzie potrafią uznać za znakomity pomysł.
 
* Była duża, ale to nie znaczy, że gruba - po prostu zbudowana w skali nieco większej od normalnej.
* Nikt nie jest ostatecznie martwy, dopóki nie uspokoją się zmarszczki, jakie wzbudził na powierzchni rzeczywistości – dopóki zegar przez niego nakręcony nie stanie, dopóki wino przez nią nastawione nie dokończy fermentacji, dopóki plon, jaki zasiał, nie zostanie zebrany.
 
* Czas trwania czyjegoś życia, to tylko jądro rzeczywistego istnienia.
 
* DIAMENT. TO ZWYKŁY WĘGIEL, PODDANY WYSOKIEJ TEMPERATURZE I CIŚNIENIU.
* Starsi magowie wiedzą, że właściwym celem magii jest tworzenie piramidy społecznej, gdzie na samym szczycie znajdują się magowie, zjadający obfite posiłki.
 
* Dobry mag nie pozwala, żeby niepewność stała się przeszkodą.
* Przez setki lat ludzie wierzyli, iż jaszczurki w studni dowodzą, że woda jest świeża i zdatna do picia. I przez cały ten czas ani razu nie zadali sobie pytania, gdzie właściwie jaszczurki chodzą do toalety.
 
* Dzisiaj jest ostatni dzień reszty twojego życia.
* Niczego nie można się dowiedzieć, obserwując, co ludzie do siebie piszą – język jest tam tylko po to, żeby ukryć myśli.
 
* GDYBY LUDZIE WIEDZIELI, KIEDY UMRĄ, PRAWDOPODOBNIE WCALE BY NIE ŻYLI.
* Na co może plon mieć nadzieję, jeśli nie na troskę kosiarza.
 
* Im dalej uciekasz, tym bardziej się zbliżasz.
* Wszystko, co istnieje, pragnie żyć. Na tym właśnie polega cykl życia. To jest energia, która napędza ogromne, biologiczne pompy ewolucji. Wszystko stara się wspiąć wyżej, używając pazurów, macek, czy zwyczajnie pełzając do kolejnej niszy, aż wreszcie dostaje się na sam szczyt – który, prawdę mówiąc, jakoś nigdy nie wydaje się wart tego wysiłku.
 
* Jego samokontrola była tak silna, że mogłaby zginać podkowy.
 
* Każdy dzień ciągnie się przez całe wieki, co jest dziwne, ponieważ dni – w liczbie mnogiej – mijają w pędzie.
 
* Kiedy widzę, co życie robi z ludźmi, to Śmierć wcale nie jest taki najgorszy.
Linia 28 ⟶ 32:
* Ludzie są czymś więcej niż kłosami. Pędzą przez te swoje ciasne, zatłoczone żywoty, napędzani dosłownie mechanizmami zegarowymi, od brzegu wypełniają swoje dni samym wysiłkiem życia. I każde życie trwa tyle samo. Nawet to bardzo długie i to bardzo krótkie. W każdym razie z punktu widzenia wieczności. Z punktu widzenia właściciela to dłuższe jest lepsze.
 
* Ludzie z miasta, których jedyny kontakt z naturą ograniczał się do tego, że kiedyś swoim volvo przejechali owcę.
* Zadziwiające – czuć, że jest się maleńką, żyjącą istotą, wciśniętą miedzy dwa urwiska ciemności. Jak ludzie mogą wytrzymać życie? Najwyraźniej trzeba się do tego urodzić...
 
* MAJSTROWANIE PRZY LOSIE JEDNEJ OSOBY MOŻE ZNISZCZYĆ CAŁY ŚWIAT.
* Wiara jest jedną z najpotężniejszych sił organicznych w multiwersum. Być może, nie potrafi dosłownie przenosić gór, ale potrafi stworzyć kogoś, kto potrafi.
 
* Miało wyraźne i atrakcyjne kobiece kształty i nosiło całkiem zwyczajną sukienkę. Jednak cierpiało także na nadmiar owłosienia, którego nie potrafiłyby usunąć wszystkie delikatne różowe maszynki z żyletkami na świecie. Poza tym sprawiała wrażenie, że zęby i paznokcie w tym sezonie nosi się długie.
* Dobry mag nie pozwala, żeby niepewność stała się przeszkodą.
 
* MOCNY DESTYLOWANY NAPÓJ ALKOHOLOWY, PODAWANY ŻARTOBLIWIE NICZEGO NIEPODEJRZEWAJĄCEMU NOWICJUSZOWI, BY W TEN SPOSÓB OSIĄGNĄĆ PROSTĄ ROZRYWKĘ, KIEDY NOWICJUSZ NIEŚWIADOMIE DOPROWADZI SIĘ DO STANU NIETRZEŹWOŚCI.
* Spojrzał w niebo i uśmiechnął się. Nigdy nie jest za późno, żeby przeżyć dobre życie.
** Opis: Windle Poons jako zombie.
 
* Mówił, że jest śmierć i podatki, ale podatki są gorsze, bo śmierć przynajmniej nie trafia się co roku.
* PIP! (Śmierć Szczurów)
 
* – Musi tam być naprawdę wspaniale – dodała najmłodsza.<br />– Tak? A dlaczego?<br />– Bo nikt jeszcze nie próbował stamtąd wrócić. (jętki)
* Stać się osobowością, to zakończyć swe istnienie.
 
* Na co może plon mieć nadzieję, jeśli nie na troskę kosiarza.
* Życie to nałóg, z którym bardzo trudno zerwać…
 
* Niczego nie można się dowiedzieć, obserwując, co ludzie do siebie piszą – język jest tam tylko po to, żeby ukryć myśli.
* MAJSTROWANIE PRZY LOSIE JEDNEJ OSOBY MOŻE ZNISZCZYĆ CAŁY ŚWIAT.
 
* Nie istnieje coś takiego jak cudzy kłopot, a kiedy już człowiek sądzi, że świat go odepchnął, nagle dowiaduje się, że świat ten pełen jest niezwykłości. Żywi nigdy nie zauważają połowy tego co się naprawdę dzieje, ponieważ zbyt są zajęci życiem.
* TAKIE COŚ JAK DOBRO. ALBO ZŁO. TO TYLKO MIEJSCA GDZIE SIĘ STOI.
 
* Nikt nie jest ostatecznie martwy, dopóki nie uspokoją się zmarszczki, jakie wzbudził na powierzchni rzeczywistości – dopóki zegar przez niego nakręcony nie stanie, dopóki wino przez nią nastawione nie dokończy fermentacji, dopóki plon, jaki zasiał, nie zostanie zebrany.
* Im dalej uciekasz, tym bardziej się zbliżasz.
 
* Od czasu do czasu ludzie wspinali się na tę górę i dodawali jeden czy dwa kamienie do stosu na samym szczycie, choćby po to, by dowieść, że nie ma nic tak głupiego, czego ludzie nie zrobią.
* Mówił, że jest śmierć i podatki, ale podatki są gorsze, bo śmierć przynajmniej nie trafia się co roku.
 
* Panna Flitworth nie wahała się długo. Przez siedemdziesiąt pięć lat widziała wojny, głód, niezliczone chore zwierzęta, kilka epidemii i tysiące drobnych, codziennych tragedii. Smutny szkielet nie mieścił się nawet w górnej dziesiątce Najgorszych Rzeczy, jakie znała.
* Wewnątrz każdej bryły węgla tkwi diament, który czeka, żeby się wydostać.
 
* PIP! (Śmierć Szczurów)
* – Musi tam być naprawdę wspaniale – dodała najmłodsza.<br>– Tak? A dlaczego?<br>– Bo nikt jeszcze nie próbował stamtąd wrócić. (jętki)
 
* Przez setki lat ludzie wierzyli, iż jaszczurki w studni dowodzą, że woda jest świeża i zdatna do picia. I przez cały ten czas ani razu nie zadali sobie pytania, gdzie właściwie jaszczurki chodzą do toalety.
* – To nie było yo do czegoś, to było po prostu yo – wyjaśnił pierwszy prymus. Takie pozdrowienie uliczne, powszechnie stosowane w zamkniętych grypach militarnych, mające silne podteksty męskiego rytuału łączenia. <br>– Co? Jak? Coś w rodzaju „a niech mnie”? <br>– Z grubsza biorąc, nadrektorze.
 
* PRZYPUSZCZAM, powiedział, ŻE CHĘTNIE ZAMORDUJESZ KAWAŁEK SERA. Śmierć Szczurów przyjął ser z wdzięcznością.
* A więc to prawda. Istnieje życie po śmierci. I jest takie samo. Ja to mam pecha.
 
* Przyszłość przelewa się w przeszłość przez zwężenie w teraźniejszości.
* To jak różnica między zobaczeniem na niebie pięknej nowej gwiazdy a znalezieniem się blisko supernowej. To różnica między pięknem porannej rosy na pajęczynie a byciem muchą.
 
* Jego samokontrola była tak silna, że mogłaby zginać podkowy.
 
* Dzisiaj jest ostatni dzień reszty twojego życia.
 
* Miało wyraźne i atrakcyjne kobiece kształty i nosiło całkiem zwyczajną sukienkę. Jednak cierpiało także na nadmiar owłosienia, którego nie potrafiłyby usunąć wszystkie delikatne różowe maszynki z żyletkami na świecie. Poza tym sprawiała wrażenie, że zęby i paznokcie w tym sezonie nosi się długie.
 
* Same martwe odpadki, a przecież w pewnym sensie żywe. I rosły na nich róże. Pierwszy prymus wytłumaczył Modowi, że róże rosły tak wysoko, ponieważ na tym polega cud istnienia. Jednak Modo osobiście uważał, że próbują jak najbardziej oddalić się od kompostu.
 
* Spojrzał w niebo i uśmiechnął się. Nigdy nie jest za późno, żeby przeżyć dobre życie.
* Alkohol to trucizna dla ducha. Może papierosa? Słyszałem, że zwykle ulegacie temu nałogowi.
** Opis: RozmowaWindle głównegoPoons kapłanajako z nadrektoremzombie.
 
* Stać się osobowością, to zakończyć swe istnienie.
* Bili Brama był świadom podtekstów i kontekstów w taki sam sposób, w jaki astronauta jest świadom układów pogodowych pod sobą: są widoczne, wyraźne, idealne do obserwacji i całkowicie oderwane od rzeczywistych doświadczeń.
 
* Starsi magowie wiedzą, że właściwym celem magii jest tworzenie piramidy społecznej, gdzie na samym szczycie znajdują się magowie, zjadający obfite posiłki.
* PRZYPUSZCZAM, powiedział, ŻE CHĘTNIE ZAMORDUJESZ KAWAŁEK SERA. Śmierć Szczurów przyjął ser z wdzięcznością.
 
* TAKIE COŚ JAK DOBRO. ALBO ZŁO. TO TYLKO MIEJSCA GDZIE SIĘ STOI.
* Panna Flitworth nie wahała się długo. Przez siedemdziesiąt pięć lat widziała wojny, głód, niezliczone chore zwierzęta, kilka epidemii i tysiące drobnych, codziennych tragedii. Smutny szkielet nie mieścił się nawet w górnej dziesiątce Najgorszych Rzeczy, jakie znała.
 
* To jak różnica między zobaczeniem na niebie pięknej nowej gwiazdy a znalezieniem się blisko supernowej. To różnica między pięknem porannej rosy na pajęczynie a byciem muchą.
* Była duża, ale to nie znaczy, że gruba - po prostu zbudowana w skali nieco większej od normalnej.
 
* – To nie było yo do czegoś, to było po prostu yo – wyjaśnił pierwszy prymus. Takie pozdrowienie uliczne, powszechnie stosowane w zamkniętych grypach militarnych, mające silne podteksty męskiego rytuału łączenia. <br />– Co? Jak? Coś w rodzaju „a niech mnie”? <br />– Z grubsza biorąc, nadrektorze.
* MOCNY DESTYLOWANY NAPÓJ ALKOHOLOWY, PODAWANY ŻARTOBLIWIE NICZEGO NIEPODEJRZEWAJĄCEMU NOWICJUSZOWI, BY W TEN SPOSÓB OSIĄGNĄĆ PROSTĄ ROZRYWKĘ, KIEDY NOWICJUSZ NIEŚWIADOMIE DOPROWADZI SIĘ DO STANU NIETRZEŹWOŚCI.
 
* Wewnątrz każdej bryły węgla tkwi diament, który czeka, żeby się wydostać.
* Zadziwiająca jest zdolność chudych staruszek do dźwigania wielkich ładunków. Dokładne badania wykazują, że mrówka potrafi unieść ładunek stokrotnie przewyższający wagę jej ciała, ale nie udało się określić żadnej granicy mocy unoszącej dla przeciętnej, drobnej, osiemdziesięcioletniej babki hiszpańskiego chłopa.
 
* Wiara jest jedną z najpotężniejszych sił organicznych w multiwersum. Być może, nie potrafi dosłownie przenosić gór, ale potrafi stworzyć kogoś, kto potrafi.
* GDYBY LUDZIE WIEDZIELI, KIEDY UMRĄ, PRAWDOPODOBNIE WCALE BY NIE ŻYLI.
 
* Wiele spraw przekraczało możliwości pojmowania, ale tacy ludzie jak Ridcully nie przejmują się tym zbyt długo. Ridcully był człowiekiem prostodusznym. To nie znaczy głupim. To znaczy, że aby myśleć o czymś w sposób należyty, musiał najpierw odciąć wszystkie skomplikowane kawałki na obrzeżach.
 
* Wszystko, co istnieje, pragnie żyć. Na tym właśnie polega cykl życia. To jest energia, która napędza ogromne, biologiczne pompy ewolucji. Wszystko stara się wspiąć wyżej, używając pazurów, macek, czy zwyczajnie pełzając do kolejnej niszy, aż wreszcie dostaje się na sam szczyt – który, prawdę mówiąc, jakoś nigdy nie wydaje się wart tego wysiłku.
* Od czasu do czasu ludzie wspinali się na tę górę i dodawali jeden czy dwa kamienie do stosu na samym szczycie, choćby po to, by dowieść, że nie ma nic tak głupiego, czego ludzie nie zrobią.
 
* Zadziwiająca jest zdolność chudych staruszek do dźwigania wielkich ładunków. Dokładne badania wykazują, że mrówka potrafi unieść ładunek stokrotnie przewyższający wagę jej ciała, ale nie udało się określić żadnej granicy mocy unoszącej dla przeciętnej, drobnej, osiemdziesięcioletniej babki hiszpańskiego chłopa.
* DIAMENT. TO ZWYKŁY WĘGIEL, PODDANY WYSOKIEJ TEMPERATURZE I CIŚNIENIU.
 
* Zadziwiające, co w danej chwili ludzie potrafią uznać za znakomity pomysł.
* A potem stało się teraz.
 
* Zadziwiające – czuć, że jest się maleńką, żyjącą istotą, wciśniętą miedzy dwa urwiska ciemności. Jak ludzie mogą wytrzymać życie? Najwyraźniej trzeba się do tego urodzić...
 
* ZAWSZE JESTEM SAM. ALE TERAZ CHCIAŁBYM BYĆ SAM W SAMOTNOŚCI.
 
* Życie to nałóg, z którym bardzo trudno zerwać…
* Ludzie z miasta których jedyny kontakt z naturą ograniczał się do tego, że kiedyś swoim volvo przejechali owcę.
 
 
[[Kategoria:Terry Pratchett]]
[[Kategoria:Terry Pratchett]][[Kategoria:Powieści fantasy]]