A nie mówiłam!: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
m rekat |
m formatowanie automatyczne |
||
Linia 1:
'''''[[w:A nie mówiłam!|A nie mówiłam!]]'''''
[[Kategoria:Powieści]]▼
▲'''''[[w:A nie mówiłam!|A nie mówiłam!]]''''' – powieść autorstwa [[Katarzyna Grochola|Katarzyny Grocholi]].
== Judyta ==▼
* Chce mi się płakać, wstyd mi za siebie, za innych, za to wszechpotężne ocenianie wszystkiego po pozorach.
* Człowiek schowa się przed rodziną, żeby zająć się sprawami, którymi zająć się powinien, ale wszędzie go dosięgną.
** Zobacz też: [[rodzina]]
* Drażni nas u innych, to, czego nie akceptujemy u siebie.
Linia 15 ⟶ 13:
* Jakie są szanse, żeby wygrać w totolotka? Otóż takie, przeczytałam, jakie mielibyśmy, gdybyśmy lecąc nad drogą szerokości sześciu metrów i długości dziesięciu kilometrów, wysypaną piaskiem, w którym jest ukryte jedno ziarenko diamentowe, zrzucili z wysokości dziesięciu kilometrów z tegoż samolotu drugie diamentowe ziarenko, i ono by wpadło na to pierwsze.
* Jedyne czego mężczyznom zazdroszczę, to
* Jest taki sposób stuprocentowy (...) żebyś poznał kobietę uczciwą, dobrą, mądrą, dowcipną, i tak dalej. Najpierw sam się musisz taki stać! Bo dobro przyciąga dobro.
Linia 31 ⟶ 29:
* Mężczyźni w ogóle mają gorzej, bo trudno im się przyznawać do własnych uczuć takich jak strach, niepewność czy przerażenie.
*
** Opis: Rozmowa Adama z Judytą
Linia 38 ⟶ 36:
* Nasze dzieci będą się uczyły na własnych błędach, trzeba je tylko wspierać, kiedy tego potrzebują, i kochać. Zawsze.
* Nie twierdzę, że każdy musi żyć w szczęśliwym związku, a nawet w jakimkolwiek związku. Jak mawia pewna kobieta
* Nie wydaje mi się, żeby człowiek musiał być pesymistą. Chyba, że ktoś żyje gdzieś daleko, w jakimś kraju, w którym jest obrzydliwie dobrze, wesoło, ciepło, bogato
* O seksie w naszym kraju mogą mówić tylko nastolatki, a nie kobiety dojrzałe. Kobiety dojrzałe mogą o tym pomyśleć w tajemnicy przed własnymi dziećmi i, rzecz jasna, rodzicami.
*
** Opis: rozmowa Adama z Judytą
* Państwo, które nie dba o nauczycieli i lekarzy, może już się zlikwidować.
** Zobacz też: [[lekarz]], [[nauczyciel]], [[państwo]]
* Piwo to jest to samo co kieliszek wina, a kieliszek wina to jest to samo co kieliszek wódki. Chodzi o to, że oszukujemy się, dając społeczne przyzwolenie na reklamy piwa. Młodzi ludzie wyobrażają sobie, że będą lepsi i dojrzalsi, jak sobie walną piwo, które alkoholem nie jest. Jest takim samym jak wóda.
* Prawo mówi, że nie musisz udowadniać swojej niewinności, tylko tobie muszą udowodnić, żeś winny, ale w sądzie jest odwrotnie, za to też zgodnie z prawem. Takie rzeczy to nawet dzieci wiedzą.
* Próbował dokonać tego, o co walczą od zarania ludzkości wszyscy przedstawiciele płci męskiej
* Przecież fajni faceci nie chodzą sobie luzem po ulicy.
Linia 64 ⟶ 62:
* Rozwód skutecznie likwiduje napięcie wynikające z na przykład permanentnego spóźniania się współmałżonka.
* Są u nas i dobre drogi! Podejrzewam. Domyślam się.
* Strzelać do gniazd, to tak jak strzelać do naszych domów.
Linia 72 ⟶ 70:
* U nas ziemia idzie w górę, a u innych leży sobie spokojnie. Taki kraj śmieszny. Ceny za to spadają z łomotem – na billboardach.
*
** Opis: Rozmowa Judyty z Hubą
Linia 80 ⟶ 78:
* Za facetem nie trafisz. To, co dla kobiety jest największą radością jej życia, poza oczywiście paroma kobietami, które uważają, że uczucia można odłożyć na później, bo są infantylne, czyli paroma superinteligentkami telewizyjnymi, normalna zakochana kobieta jest samą radością. Natomiast zakochany mężczyzna jest samą rozpaczą. Oni chyba w ogóle tracą grunt pod nogami, jak im się coś takiego zdarzy.
* Zawsze mamy do wyboru tylko dwie rzeczy
* Życie z mężczyzną to nieograniczone ograniczenia w kontaktach z kobietami. Zawsze się taki przypałęta, jak akurat masz ochotę na babskie pogaduszki. I w dodatku miło, jak się taki przypałęta, tylko z tych pogaduszek nici.
Linia 86 ⟶ 84:
* Życie z takim „uważaj, bo zaraz sobie mogę pójść” na plecach nie ma nic wspólnego z wolnością.
==
* Iść sobie można również po dwudziestu latach małżeństwa, a wtedy koszty są większe. No jasne, że można. To jest właśnie takie fascynujące w związku, że codziennie ryzykujesz i codziennie musisz zacząć kochać od nowa, bo inaczej nic z tego.
** Postać: Anka
Linia 109 ⟶ 106:
** Postać: pani Janeczka
* Z punktu widzenia medycyny brak pewnych składników chemicznych w mózgu
** Postać: Mańcia
Linia 115 ⟶ 112:
** Postać: Matka Judyty
==
* Pogodna, ciepła i dowcipna książka o dojrzałej, spełnionej miłości. Oddala pytania o absurd istnienia, łagodzi stresy, wraca nadzieję życiowym pechowcom. Po jej przeczytaniu, uwierzysz w siebie, otworzysz szeroko oczy i zaczniesz szukać swojej szansy. Katarzyna Grochola przekonuje, że warto.
** Autor: [[Andrzej Rostocki]]
▲[[Kategoria:Powieści]]
|