Jean Dubuffet: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Kaariokaa (dyskusja | edycje)
m rekat
Linia 1:
[[Kategoria:Francuscy malarze|Dubuffet]]
[[Kategoria:RzeźbiarzeFrancuscy rzeźbiarze|Dubuffet]]
[[de:Jean Dubuffet]]
[[Image:KCA entrance.jpg|thumb|300px|right|''Faribolus i Perceval'' Dubuffet'a przy wejściu do Kentucky Center w Louisville w Kentucky]]
Linia 6 ⟶ 7:
==Cytaty Jeana Dubuffeta==
===związane z cyklami obrazów===
* Zupełnie przestała mnie interesować sztuka wystawiana w galeriach i muzeach, przestało mi zależeć na tym, by się tam znaleźć. Podobały mi się obrazki malowane przez dzieci i niczego więcej nie chciałem, jak tworzyć ich odpowiedniki, jedynie dla mojej własnej przyjemności.
** Opis: poglądy Dubuffeta na sztukę w początkowym okresie, kiedy porzucił zawód kupca i poświęcił się wyłącznie malowaniu (1942).
 
* Podstawowym gestem malarza jest położenie zaprawy. Jego praca nie polega na rozprowadzaniu zabarwionej wody delikatnym piórkiem czy pędzelkiem, lecz na nabieraniu tej gliny, tej gęstej pasty gołymi rękami prosto z wiadra czy miski i nałożeniu takiej zaprawy na ścianę oddaną do jego dyspozycji, na zaangażowaniu się całym ciałem, na ugniataniu tej masy otwartą dłonią, palcami, by odcisnąć w niej ślady myśli, rytmu krwi krążącej w żyłach, impulsów nerwów.
** Opis: Dubuffet o cyklu ''Mirobolus, Asfalt i Spółka'' (1945-1946)
 
* Maluję, żeby zobaczyć, żeby się nauczyć, żeby zdobyć informacje, żeby wzbogacić moją wiedzę o rzeczach.
 
* Moje własne prace dają mi większą satysfakcję, jeśli są niewykończone. Lubię, kiedy wyglądają jak przerwane w trakcie roboty, niedopracowane. Tylko wtedy wydają się mi żywe, tylko wtedy zachowują coś z błyskotliwości dzieł nieukończonych.
** Opis: wypowiedzi z okresu, kiedy malował obrazy należące do cyklu ''Ciała pań'' (1950)
 
* Być może w czasie pobytów na pustyniach północnej Afryki skrystalizowało się moje upodobanie (...) do malowania pejzaży abstrakcyjnych, w których nie widać nic poza bezkształtną, nie mającą kresu przestrzenią, usianą kamiennymi okruchami.
** Opis: o geograficznych inspiracjach cyklu ''Ziemie i tereny'' (1952)
 
* Wszystkie te obrazy, uważane za 'bezprzedmiotowe', są w gruncie rzeczy i całkowicie oparte na efektach odwołujących się bezpośrednio do wrażeń wzrokowych i bardzo realistyczne (...) Mam wrażenie, że jestem po części odpowiedzialny za pchnięcie sztuki w tym kierunku, przez co sztuka zwana abstrakcyjną staje się niepostrzeżenie najbardziej realistyczną z możliwych.
*Kocham (...) wielkie, puste przestrzenie, gdzie żadna przeszkoda, ani żaden wytyczony szlak nie podpowiadają kierunku marszu, gdzie nie istnieje nawet samo pojęcie kierunku.
**Opis: wyjaśnienie skłonności do malarstwa abstrakcyjnego w latach 1957-61
 
* Kocham (...) wielkie, puste przestrzenie, gdzie żadna przeszkoda, ani żaden wytyczony szlak nie podpowiadają kierunku marszu, gdzie nie istnieje nawet samo pojęcie kierunku.
*Chcę, żeby moja ulica była szalona, żeby jezdnie, sklepy i kamienice zawirowały w szalonym tańcu, dlatego deformuję kontury i fałszuję kolory.
** Opis: wyjaśnienie skłonności do malarstwa abstrakcyjnego w latach 1957-61
 
* Chcę, żeby moja ulica była szalona, żeby jezdnie, sklepy i kamienice zawirowały w szalonym tańcu, dlatego deformuję kontury i fałszuję kolory.
**Opis: Dubuffet o cyklu ''Paris Circus'' (1961-1962)
 
* W praktyce kultura sytuacjonistyczna wprowadza powszechny udział zamiast widowiska.
** Opis: wypowiedź na temat ''Międzynarodówki Sytuacjonistów'', której był sympatykiem (1961)
 
* ...unifikacyjna algebra umysłowa, która próbuje przedstawić jednolitym charakterem pisma wszystkie występujące w świecie zjawiska: przedmioty, miejsca, figury.
**Opis: podejście do malowania w obrazach z cyklu [[w:Jean Dubuffet|''l'Hourloupe'']] (1962-1974)
 
* Już nie dzieła pojedyncze, oddzielne, ale jedno, nieprzerwane i nieskończone, bo karmione dosłownie wszystkim.
** Opis: z listu dl przyjaciela Georges'a Limboura o trójwymiarowych pracach z polistyrenu, jakie tworzył w ramach cyklu ''l'Hourloupe'' od roku 1967
 
* Pomyślałem, że życie pośród linii prostych oraz prostokątów determinuje nasz sposób myślenia i że jego podstawy, tudzież mechanizmy, mogłyby ulec zmianie, gdybyśmy żyli w pomieszczeniach o formach fantazyjnych.
**Opis: Dubuffet o swoich instalacjach, które ustawiał w wielkich miastach na tle drapaczy chmur i wieżowców
 
===o [[w:Art Brut|art brut]]===
* Nie ma sztuki bez upojenia. Ale musi to być upojenie szaleńcze! szaleństwo! precz z rozumem! w najwyższym stopniu szał! (1946)
 
* l'Art Brut jest stowarzyszeniem przyjaciół. (...) Kolekcja, zebrana po długich latach cierpliwych poszukiwań liczy obecnie około dwóch tysięcy prac ponad dwustu autorów, z których połowa uznawana jest przez lekarzy za umysłowo chorych.
**Źródło: Jean Dubuffet, ''Hołd dla wartości prymitywnych'' (''Honneur aux valeurs sauvages''), 1951
 
* Dzieci, w zdecydowanie większym stopniu niż dorośli, pozostają niezależne od ograniczeń narzucanych przez autorytet sztuki cieszącej się poważaniem i robią to, co je bawi, nie troszcząc się czy bawią tym innych. Czują się zwolnione z obowiązku pochwały piękna, z konieczności działania doskonałego i poprawnego, mają przyzwolenie na wszystko (...). Kontekst społeczny i prawny nie dotyczy dzieci, są one aspołeczne, wyalienowane – i taki powinien być artysta. (1965)
 
* Jeśli o mnie chodzi, wielkim szacunkiem darzę pierwotne przymioty: instynkt, pasję, fantazję, impulsywność, okrucieństwo, obłęd. (1968)
 
* Nie przeczę, że sztuka wymaga ćwiczenia (gdyż każdy artysta powinien doskonalić warsztat), ale twierdzę, że wcale nie wymaga ona pobierania nauk u innych, ani studiowania tego, co inni artyści robią dziś, albo co robili w przeszłości. (brak daty)
 
==Cytaty o Jeanie Dubuffet==
* Walory sztuki Dubuffeta dowodzą, że opiera się ona na doświadczeniu całego życia.
** Autor: [[Clement Greenberg]], 1946
 
* Każdy etap w twórczości Dubuffeta jest walką przeciwko temu, co składa się na naszą kulturę, a każde z jego poczynań – nieustającą rewoltą.
** Autor: [[Gilbert Lascaux]], 1968
* O, jak dobrze rozumiem, Dubuffet, pańskie dążenie do wolności i spontaniczności...
** Autor: [[Witold Gombrowicz]], 1968
 
*Dubuffet to czysty paradoks. Chce malować zabijając malarstwo.