Makbet: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
dodałem autora tłumaczenia mojej wersji książki. |
fmt |
||
Linia 2:
[[Image:Macbeth3.jpg|thumb|220px|Scena z ''Makbeta'' przedstawiająca trzy wiedźmy wyczarowujące zjawę, akt IV, scena I; mal. William Rimmer]]
'''[[w:Makbet|Makbet]]''' to tragedia [[William Shakespeare|Williama Szekspira]] z 1606 roku.
* Życie jest cieniem ruchomym jedynie<br>Nędznym aktorem, który przez godzinę<br>Pyszni i miota się po scenie, aby umilknąć później na zawsze<br>Jest bajką opowiedzianą przez głupca, pełnego<br>Furii i wrzasków, które nic nie znaczą.
'''Wg tłumaczenia Józefa Paszkowskiego'''
* [...] natura<br>I śmierć spór teraz wiodą o ich życie.
* [...] Czemu tak samotny, <br/>W ponurych tylko marzeń towarzystwie? <br/>Żywiący ciągle owe myśli, które <br/>Powinny były umrzeć razem z tymi <br/>Co je wzbudzają. Na co nie ma środka, <br/>Nad tym się nie ma i co zastanawiać; <br/>Co się raz stało, już się nie odstanie.
*
* Chcąc świat oszukać, stosuj się do świata,<br>Ubierz w uprzejmość oko, dłoń i usta,<br>Wyglądaj jako kwiat niewinny, ale<br>Niechaj pod kwiatem tym wąż się ukrywa.
* Ciężkie to czasy, w których człek jest zdrajcą, nie wiedząc o tym.
* Gdzie nadmiar złego, tam złe musi ustać albo powrócić do dawnego stanu.
* Idźmy i szydźmy z świata jasnym czołem:<br>Fałsz serca i fałsz lic muszą iść społem.
* I to jest tylko we mnie, czego nie ma.
* Makbet! bądź mężny, nieugięty, srogi, <br/>Gardź siłą ludzką i skrytymi wrogi, <br/>Z tych bowiem, których rodziła kobieta, <br/>Nikt potężnego nie zmoże Makbeta.
* Nieba patrzyły na to i ścierpiały taką okropność?
* Nie byłbym zdolny zdradzić nawet diabła przed diabłem.
* Otrząście z siebie sen, tę maskę śmierci (...)
* Tak ponurego dnia i tak pięknego,<br>Jak żyję, nigdy jeszcze nie widziałem.
* Wszak aniołowie jaśnieć nie przestają,<br>Choć najjaśniejszy z nich upadł.
* Zgaśnij wątłe światło!<br>Życie jest tylko przechodnim półcieniem,<br>Nędznym aktorem, który swoją rolę<br>Przez parę godzin wygrawszy na scenie<br>W nicość przepada - powieścią idioty,<br>Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą.
* Żyję na świecie, na którym zło często<br>Bywa chwalebnym, a dobro jest miane<br>Za zgubne głupstwo. Biada mi! Czyż zdołam<br>Znaleźć obronę w tych jedynie słowach:<br>Jestem niewinną?
'''Wg tłumaczenia
* Fałszywy uśmiech osłoni fałsz serca.
** Źródło: Makbet. Akt Pierwszy, Scena siódma, koniec ostatniej wypowiedź.
* Nie sposób wyczytać z twarzy człowieka ścieżek jego umysłu...
** Źródło: Duncan. Akt Pierwszy, Scena czwarta, początek trzeciej wypowiedzi.
|