Elektryczne Gitary: Różnice pomiędzy wersjami

 

* Jest telewizja już robi wywiady<br>jak panie tonący dajemy se radę<br>ano handel jak zawsze wiosna czy zima<br>od zeszłej niedzieli już pływa melina

 

* Jeśli czasy są dobre<br>to wódka jest zdrowa.

 

* Jestem taki jak wszyscy wokoło<br>ulegam zupełnie tym samym zmianom<br>rodzę się kiedyś tak samo jak inni<br>i widzę przed sobą to samo<br>i czuję że to co przytrafia się wszędzie<br>mnie również musi się zdarzyć<br>i to co się dzieje w przyrodzie najczęściej <br>i to co się dzieje najrzadziej

 

* Własny dzień jest wydarty z przestrzeni razem z ciałem<br>Jedna chwila jest sukcesem w wiecznej walce<br>Jeden moment jest dobrem za zło wielokrotne<br>Jeden ruch jest drgnieniem po latach czekania

 

* A bywa też, że z balkonu<br>patrzę na naszą piękną ziemię<br>I mówię jej, kręć się stara<br>I światło się zmienia, lecą gdzieś chmury

 

* Lampa stała na stole, włosy rosły na głowie<br>buty spały na szafie, młodzi pili na zdrowie<br>jedni mieli pretensje, drudzy mieli uwagi<br>wytrąciłaś mnie z równowagi

 

* Mówisz mi szaro, mówię ci wesoło<br>mówię ci szaro, mówisz mi wesoło<br>mijamy się, mijamy siebie<br>spotkamy się, spotkamy w niebie

 

* Nie wiadomo dlaczego i jaki ma to sens,<br>Że w człowieku tkwi chęć, żeby nie być, a mieć.

 

* Tony papieru tomy, analiz<br>genialne myśli, tłumy na sali<br>godziny modlitw ,lata nauki<br>przysięgi, plany, podpisy, druki <br>i wszyscy mamy źle w głowach że żyjemy

 

* To nie jest "Świat Plasteliny"<br>ani to nie jest "Dzień Modelarza"<br>Tu naprawdę płyną godziny<br>naprawdę wszystko się zdarza

 

* W cieniu sufitów, w świetle przewodów<br>w objęciach biurek, w krokach obchodów<br>rodzą się rzeczy jasne i ciemne<br>ja nie rozróżniam ich nie ufam, więc <br>jestem z miasta, to widać słychać i czuć.

 

*Gdy czasem nocą spoglądam na niebo<br>ściśnięte blokami i chwastem<br>w wędrownym baraku na pryczy pod ścianą<br>wspomnienia czekają bym zasnął

 

* Wsiadł do autobusu człowiek z liściem na głowie<br>nikt go nie poratuje nikt mu nic nie powie<br>tylko się każdy gapi, tylko się każdy gapi i nic

 

* Krzaczek przy drodze jak brat przy maszynie<br>jak noga w skarpecie sprzedawca w kantynie<br>kamyczek na polu i strażnik na straży<br>lodówka wciąż się ziębi a kuchenka wciąż parzy<br>A po co tak dłubie i dłubie, a po co tak myśli i skubie?<br>i tak się przykłada i mówi z ekranu<br>i bredzi latami wieczorem i rano

 

* Powiedz jadowita żmijo<br>skąd bierzesz swój straszliwy jad?<br>Dookoła mamy tyle jadu<br>wystarczy pożyć parę lat