Ryszard Legutko: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nowy cytat
Nowy cytat
Linia 105:
** Źródło: [http://www.polskieradio.pl/130/5553/Artykul/1737506,Ryszard-Legutko-Szef-RE-nie-moze-atakowac-zadnego-panstwa-UE audycja ''Rozmowa Poranka'' w Polskim Radiu 24, 10 marca 2017].
** Zobacz też: [[Jacek Saryusz-Wolski]], [[Donald Tusk]]
 
* Nie uczymy się od klasyki, lecz ją pouczamy. Symbolicznym tego dowodem jest nieznośna maniera, jaka w ciągu ostatnich lat zapanowała głównie w teatrze, także w filmie, to znaczy umieszczanie bohaterów klasycznych w świecie dzisiejszym. Stoi za tym przekonanie, że tylko współczesne skojarzenia tworzą język zrozumiały, a więc taki, jakim można się posługiwać. Jeśli więc mamy ''Ziemię obiecaną'', to rzecz jasna muszą być mężczyźni w garniturach z laptopami, jeśli ''Poskromienie złośnicy'', to oczywiście feminizm i kobiety krzywdzone przez mężczyzn, jeśli ''Eugeniusz Oniegin'', to Oniegin i Leński pojawiają się jako homoseksualiści. Dobrze jest też z Romea i Julii zrobić ćpunów, z Tartuffe'a księdza Rydzyka, z Witkacego krytyka kaczyzmu, a akcję przenieć do dyskoteki lub do nocnego klubu. Dobrze pokazać Królową Nocy jako wyzwoloną szefową agencji towarzyskiej, Sarastra zaś jako dyrektora represywnej szkoły. Dobrze jest wpleść w adaptacje polskiej klasyki wątki antysemityzmu albo w klasykę antyczną apel o prezerwatywy dla chłopaków z Troi. Przykładów są tysiące, a kto nie wierzy, niech czyta dział kulturalny dzienników donoszący o nowych dziełach w Polsce i poza nią.
** Źródło: ''Kultura i tożsamość'', w: ''O Polsce, Polakach i suwerenności'', Wydawnictwo M, Kraków 2014, s. 116.
 
* Nie zapominajmy, że Europa Zachodnia była przez kilka dziesięcioleci nastawiona dość przychylnie do Związku Sowieckiego, z którym chciała się ułożyć, potwierdzając ład jałtański, a także z dużą wyrozumiałością podchodziła do systemu komunistycznego. Te sympatie prokomunistyczne są dzisiaj ciągle obecne. Pamiętam, że kiedy w rocznicę obalenia Muru Berlińskiego zabrałem głos w Parlamencie Europejskim i rozpocząłem swoje wystąpienie od stwierdzenia, że komunizm był jednym z najbardziej zbrodniczych systemów w historii ludzkości – być może bardziej zbrodniczym niż niemiecki narodowy socjalizm – na sali rozległy się gwizdy, buczenie i tupanie. Niektórzy europosłowie nawet sprawdzali, czy wypowiadając te słowa, nie przekroczyłem przypadkiem jakiegoś parlamentarnego przepisu i czy nie można by mnie za nie ukarać.