Ryszard Legutko: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Ujednolicenie zapisu źródeł
Poprawa zapisu źródła cytatu
Linia 130:
 
* Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo! Organizowanie absurdalnych debat, a takich było wiele, wydaje się ''spécialité de la maison'' tego Parlamentu. Ten poziom absurdu przekracza nawet najbardziej zaniżone standardy racjonalności. Obecna debata jest nie tylko absurdalna, ale powiedziałbym, że jest niegodziwa. Tu się zwracam do posłów spoza Polski, którzy tę debatę popierają. Proszę Państwa, przecież wy o Polsce nic nie wiecie. Nic nie wiecie o tej instytucji. A słyszę - koleżanka mówiła coś o izbie dyscyplinarnej i wyraziła taki entuzjazm, że izba dyscyplinarna jest zlikwidowana. Przecież ta pani nie ma zielonego pojęcia, czym się zajmuje izba dyscyplinarna i co ona robi. Zero. Null. Po prostu. Mówi się, że Polska – słyszałem takie określenie – Polska ma rząd autorytarny. Polska ma rząd autorytarny?! W Polsce jest tysiąc razy więcej wolności, niż w takim kraju, jak Hiszpania, która jest rządzona przez niezwykle represyjny i nieprzyjemny rząd. Co wy w ogóle mówicie?! Zero, po prostu zero wiedzy! Kompletna ignorancja, tylko napędzanie się taką ideologiczną nienawiścią i nabzdyczeniem. Co ja oczywiście, jako obserwator życia publicznego, mogę jakoś zrozumieć, ale jednak nad tym ubolewam. Niedawno jedna z pań europosłanek użyła takiego wyrażenia, że Polskę należy finansowo zagłodzić. Ja rozumiem, że Parlament Europejski też przyjął tę strategię finansowego zagłodzenia Polski. Słowo zagłodzenie brzmi bardzo nieprzyjemnym echem, bo odnosi się do wyjątkowo paskudnej tradycji politycznej i, jak mówię, dla polskiego ucha brzmi strasznie, ale jednak prawda jest taka, że ten Parlament rzeczywiście taką strategię przyjął. I to jest, muszę powiedzieć, bardzo smutne. Ale uderza mnie ten kłamliwy język, który tutaj pada. Kiedy mówicie Państwo o demokracji, tak naprawdę nie chodzi o demokrację. Wam chodzi o tyranię jednej grupy. Kiedy mówicie o wartościach, to naprawdę chodzi wam o zastraszanie i szantaż. Kiedy mówicie o praworządności, chodzi o zdobycie dodatkowej pałki na przeciwników. Ja jestem tym zdegustowany. Gdy w roku 2004 Polska wchodziła do Unii Europejskiej, nawet najwięksi przeciwnicy Unii w moim kraju i poza nim nie wyobrażali sobie podobnej degeneracji. Proszę Państwa, siejecie wiatr i prędzej czy później będziecie zbierać burzę.
** Żródło: [https://www.europarl.europa.eu/doceo/document/CRE-9-2022-06-07-INT-2-269-0000_PL.html europarl.europa.eu Debata: "Praworządność a ewentualne zatwierdzenie polskiego krajowego planu odbudowy" – Strasburg, 7 czerwca 2022.]
 
* Polityka imigracyjna nie jest kwestią, którą rozstrzyga większość. Musi być porozumienie wszystkich państw członkowskich. Inaczej wrócimy do sytuacji, w której duzi gracze robią co chcą, wszystko ujdzie im na sucho, a słabszym będą narzucać posłuszeństwo. To się musi skończyć.