Ryszard Legutko: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nowy cytat
Nowy cytat
Linia 66:
* Napisałem iż nie wierzę w praktyczne przeprowadzenie dekomunizacji. System upadł na tyle dawno, a nowa rzeczywistość ustabilizowała się na tyle mocno, iż przestałem ową niemożność uważać za oburzającą. Trzeba nauczyć się działać w takiej sytuacji, jaka jest, a nie w takiej, jaka być powinna, Z tego wszakże nie wynika, iż akceptując tę sytuację uznajemy idee, które ją usankcjonowały. Godząc się na obecność byłych komunistów w życiu publicznym, nie musimy godzić się na obecność ich poglądów w naszych umysłach
** Źródło: ''Ich baza, ich nadbudowa?'', „Życie”, 31 sierpnia 1998.
 
* Nasz pogląd, pogląd grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, na Unię Europejską różni się od poglądów innych grup politycznych. Dla nas Unia nie jest i nie powinna być strukturą biurokratyczną, kontrolowaną wyłącznie przez zachodnioeuropejskie elity polityczne. Ten pogląd na Europę, obecnie egzekwowany przez instytucje europejskie i niektóre rządy, jak sądzę, zdezaktualizował się i okazał się autodestrukcyjny. Według EKR, Unia powinna raczej przedstawiać Europę jako wielki, duży organizm kulturowy, rozciągający się daleko poza obecne granice Unii i obejmujący znacznie więcej obszarów społecznych i kulturowych niż do tej pory. Niedawna inwazja Rosji na Ukrainę pokazała, gdzie leży granica między Europą a nie-Europą. Ukraina z pewnością zasługuje na swoje miejsce w europejskiej wspólnocie narodów, i to nie tylko ze względów bezpieczeństwa. Wierzymy, że Ukraina jako naród może wiele wnieść do europejskiej wspólnoty. Europa Wschodnia, w tym Gruzja i Ukraina, ale także kraje bałkańskie, powinny odgrywać stosowną rolę w polityce europejskiej, a grupa EKR od dawna opowiada się za rozszerzeniem Unii o te kraje. Pozostawienie ich poza strukturami europejskimi naraża je na wpływy rosyjskie i jest politycznie nierozsądne. Jest to również nierozsądne z punktu widzenia Europy jako podmiotu kultury. Kraje te są częścią cywilizacji europejskiej, a Unia bez nich jest kulturowo osłabiona.
Poza tym, jak powiedziałem na początku, elity polityczne Unii potrzebują świeżych impulsów i świeżych inspiracji. Ostatnie wydarzenia pokazały, że utraciły one zdolności przywódcze, a te świeże impulsy i inspiracje prawdopodobnie przyjdą z Europy Wschodniej.
** Źródło: Konferencja "Western Balkan Summit", 29-30 marca 2022
 
* Nie ma rodziny poza rodziną „tradycyjną”. Wszystkie inne związki nie kwalifikują się jako rodzina. Spośród wielu istotnych korzyści, jakie daje nam rodzina, pozwolę sobie zwrócić uwagę na jedną. Rodzina pozwala spojrzeć na siebie z perspektywy dłuższej niż własne życie. Utożsamiamy się z tymi, którzy żyli wcześniej – z rodzicami, dziadkami – i z tymi, którzy przyjdą po nas, a o których chcemy zadbać. Pracujemy dla swoich dzieci i wnuków, wszystkich tych, którzy przyjdą później. Tworzy nam to zupełnie inny obraz swojego życia, a właściwie natury ludzkiej. Kiedy określamy istotę ludzką jako jednostkę, a więc byt, który jest odseparowany od innych i który nie troszczy się o to, kto go poprzedzał lub kto przyjdzie po nim, zwykle dlatego, że nie ma rodziny lub nie ma dzieci albo ma dzieci, które są także oddzielnymi jednostkami, nie mamy poczucia przynależności ani poczucia obowiązku. Stajemy się egoistycznymi, egocentrycznymi, świeckimi, bezbronnymi, nieszczęśliwymi choć ludycznymi atomami społecznymi mającymi obsesję na punkcie ciała i zorientowanymi na prawa. Stawiamy coraz to nowe wymagania, aby zaspokoić nasze ulotne pragnienia.