Dobra pani: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
m +wikisource |
m dr Zmiana |
||
Linia 1:
'''[[w:Dobra pani|Dobra pani]]''' – nowela [[Eliza Orzeszkowa|Elizy Orzeszkowej]].
* Pani Ewelina chwaliła bardzo Janowej i mężowi jej uczucie chrześcijańskiego miłosierdzia, z jakim przytuliła do siebie to biedne a takie śliczne dziecko; Janowa sławiąc dobroć i miłosierdzie pani Eweliny, dziecko to pod stałą opiekę swą przejmującej, policzki swe, i bez tego czerwone, do krwistej barwy rękawem lustrynowego kaftana natarła.
** Źródło: wyd.
* Pani Ewelina zaś po odejściu Janowej osunęła się na kanapę i wsparła na białej dłoni czoło obciążone tęskną i zarazem rozkoszną zadumą. O czym myślała? O tym zapewne, że Bóg w nieprzebranej dobroci swej zesłał na mroczną i chłodną drogę jej życia ciepły i jasny promień
** Źródło: wyd.
* Prowadzone za rękę przez Janową, żonę mularza, weszło maleństwo do pięknego salonu pani Eweliny Krzyckiej, wylękłe i zachwycone, drobnymi kroczkami drepczące po śliskiej posadzce, gotowe – stosownie do okoliczności – wybuchnąć płaczem albo i śmiechem. Koralowe usteczka drżały i krzywiły się do płaczu, wielkie, szafirowe źrenice paliły się od zdumienia i ciekawości, a ślicznie wykrojone czoło otaczały gęste, gęste włosy z barwą i gorącymi połyskami ciemnego złota. Była to pięcioletnia dziewczynka, bardzo ładna. Obok prowadzącej ją barczystej i silnej kobiety w swej perkalowej, długiej aż do ziemi sukienczynie przypominała białawego motyla ze zwiniętymi skrzydłami.
** Źródło: wyd.
* Przy tym sierota!
** Postać: Krzycka o Heli.
** Źródło: wyd.
* Ta zaduma pani Eweliny przerwaną została przez dwie kosmate łapki, które wspinając się na jej kolana zaplątywały się w koronki jej sukni a ostrzem pazurków dosięgały jej ręki. Obudzona, wzdrygnęła się i gniewnym gestem odtrąciła od siebie natrętnego pieska. On gniew jej wziął za wesołe żarty. Zbyt długo snadź był kochanym, aby móc łatwo w odtrącenie uwierzyć.
|