Olga Tokarczuk: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Luukasz (dyskusja | edycje)
→‎Inne: Nowy cytat
Znaczniki: Z urządzenia mobilnego Z wersji mobilnej (przeglądarkowej)
Linia 363:
** Źródło: ''Robię porządki. Z Olgą Tokarczuk rozmawiali Michał Cichy i Włodzimierz Nowak'', „Nasza Tokarczuk. Dodatek specjalny ''Gazety Wyborczej''”, 12 października 2019, s. 6.
** Zobacz też: [[starość]]
 
* To, co w horrorach cenię i lubię, to wyrwanie człowieka z jego metafizycznego samozadowolenia i poczucia, że jest w stanie wszystko kontrolować. Horror pełni dziś rolę trochę religijną – przypomina, że można człowieka postrzegać w wymiarach innych niż ten materialny i realistyczny. Że są siły, których nie kontrolujemy i z którymi musimy się zmierzyć. Dobry horror to taki, który sprawia poczucie niewygody egzystencjalnej, która czasami budzi lęk, a czasami zostawia nas z refleksją, że świat jest dużo bardziej skomplikowany, niż się nam wydaje. No i działa leczniczo – ponieważ horrory mierzą się z tym, co wyparte i nieuświadomione. Są darmowym seansem psychoanalitycznym".
 
** Źródło: rozmowa Michała Hernesa, ''Fantastyka powinna walczyć o swoje'', „Nowa Fantastyka”, lipiec 2019.
 
* To jest problem, który wzruszająco i literacko rozpracowywał Dick. Do czasu Dicka mówiło się głównie o świadomości – że to jest ten graniczny fenomen, który czyni z nas ludzi – nasza świadomość, świadomość siebie samego. Dick poszedł dalej – dla niego to, co „ludzkie” wiąże się już nie ze świadomością (wszak dziś wiemy, że świadomością mogą poszczycić się także niektóre byty nie-ludzkie, jak zwierzęta), ale ze zdolnością do współodczuwania (chociaż tę zdolność dzielimy ze zwierzętami). Empatia, współodczuwanie, utożsamianie się z innym człowiekiem – to czyni nas człowiekiem, mówi Dick. Nie szybkość myślenia, używanie narzędzi czy język. Te próby definiowania tego, czym jest człowiek najprawdopodobniej w przyszłości bardzo się zintensyfikują wobec wyzwań związanych ze sztuczną inteligencją, ale także z powodu głębokiej zmiany naszego stosunku do zwierząt, i zmienią generalnie całość naszej wizji świata. Tak, zwierzętom pękają serca z żalu czy rozpaczy. Jak to będzie AI – nie wiem. Do tej pory nie zawiesił się z rozpaczy żaden wojskowy komputer i żaden militarny dron zabijający ludzi z powietrza nie rozpadł się z powodu poczucia winy.