Krzysztof Teodor Toeplitz: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
+ 1
+ 1
Linia 5:
** Źródło: ''W narodzie jest dobrze'', „Przegląd”, 9 kwietnia 2006.
** Zobacz też: [[demokracja]]
 
* Film ''Krzyżacy'', podejmując przeniesienie powieści na ekran, kierował się poza wszystkim innym doraźnym względem dydaktycznym: chodziło tu o pokazanie zwycięstwa zjednoczonej Słowiańszczyzny nad siłą germańską, akcentu, który, jak podkreślał Pruszyński, miał miejsce dwa razy w historii – w roku 1410 i w roku 1945. Chęć wydobycia tej analogii przesłoniła w tej adaptacji wszystko inne, z realiami historycznymi włącznie.
** Źródło: ''Mieszkańcy masowej wyobraźni'', Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1972, s. 208.
** Zobacz też: [[Krzyżacy (film)]], [[Ksawery Pruszyński]]
 
* Lektura powieści Marii Rodziewiczówny „Między ustami a brzegiem pucharu” powinna być lekturą obowiązkową. Pokazuje ona bowiem coś, czego inne narody po prostu nie mogą pojąć, a mianowicie, że nieważne są brudne wioski, nieważne to, że inni mają fortuny, skoro nie znają zapachu zacieru wódczanego, nieważne, że babcia zrzędliwa, panna odęta, a Jasio przaśny bęcwał, skoro promienieje z nich siła moralna. Jak? Którędy? Skąd? – Nie wiadomo. „Amen  –  wymówił Jan z Wentzlem, pochylając głowę. A Jadzi zdawało się, że tego słowa nie mówił tylko mąż i brat, ale że powtarzał za nimi cały chór z grobów rozrzuconych po całym świecie”. Tym wesołym zdaniem kończy się powieść Marii Rodziewiczówny. A teraz przyznajmy się: przecież musieliśmy chyba czytać ją wszyscy, bo inaczej skąd bylibyśmy tacy, jak jesteśmy?