Wersja z 09:56, 20 mar 2022 edytuj Zbigad (dyskusja \| edycje) Patrolujący 1636 edycji →‎G: Powtórka Znaczniki: Z urządzenia mobilnego Z wersji mobilnej (przeglądarkowej) ← poprzednia edycja		Wersja z 10:05, 20 mar 2022 edytuj anuluj edycję Zbigad (dyskusja \| edycje) Patrolujący 1636 edycji →‎N: Drobne redakcyjne i powtórzenie Znaczniki: Z urządzenia mobilnego Z wersji mobilnej (przeglądarkowej) następna edycja →
Linia 209: * Na razie od czasu do czasu podróżuję w snach. * Na tej drodze to on chyba już jest, prosto do nieba. Bo narkomani mają piekło ana ziemi, czyściec przechodzą w momencie śmierci, cała trucizna uwalnia się w ostatnim oddechu. I potem mają swoją wymarzoną, wyczekaną i wyćpaną szczęśliwość. ** Opis: 26 czerwca 1979 Linia 219: * Narasta we mnie coś co wybucha w zaskakujący sposób. * Nie ma ludzi niebezpiecznych dla otoczenia. To otoczenie jest dla nich niebezpieczne. Oni się tylko bronią. * Nie chcę być normalną w waszym nienormalnym świecie.

Pamiętnik narkomanki: Różnice pomiędzy wersjami