Looney Tunes znowu w akcji: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Dawidek13 (dyskusja | edycje)
Poprawki i dodane dialogi i cytaty
m format, dr Zmiana
Linia 72:
 
===Prezes ACME===
* (''do nieszczęsnego Kojota Wilusia'') Chryste! Człowieku, co z tobą? Za co się weźmiesz, to spaprzesz! Spadłeś z kamyka, poprzygniatały cię głazy, poprzejeżdżały ciężarówki… I nie zwalaj na ekwipunek! Sprzęt jest dobry, zrobiony przez ACME! '''JESTEŚJesteś KOJOTEM!!kojotem! BĄDŹBądź CWANY!!cwany!''' (''uspokajając się'') No, już dobrze. Weź się w garść! I pokaż uśmiech. (''Wiluś uśmiecha się lekko i bez entuzjazmu'') Szerzej…! (''Wiluś uśmiecha się szerzej, lecz nadal bez entuzjazmu'') Szerzej. (''Wiluś pokazuje swój pełny wyszczerz'') I tak trzymaj. (''Wiluś pozostaje uśmiechnięty'') A teraz weź prysznic, i nie zapomnij o dezodorancie! (''Wiluś biegnie w stronę schodów; Prezes wzdycha i nagle mówi do Wilusia'') I uważaj, bo kilku ludzi wynosi sejf, i nie chcę, żebyś… (''słychać rozbicie z sejfem Wilusia, w kreskówkowym stylu'') Zwróć uwagę na pudło z fajerwerkami, gdyż… (''słychać wybuch fajerwerków; do siebie'') Chyba powinienem wspomnieć o wielkiej szybie okiennej… (''słychać brzęk rozbitej szyby, a potem stłuczonego szkła'') Ciężko być Prezesem…
 
* Masz zdobyć tę kartę i zniszczyć kaczora! A kiedy mówię "zniszczyć„zniszczyć kaczora"kaczora”, to znaczy "zabić„zabić go w sposób okrutny i bolesny"bolesny”!
** Opis: wiadomość do Marsjanina Marvina.
 
Linia 143:
: '''Daffy:''' Ha, ha! Twój tata to szpieg! Ipso-ergo-auto szpiega!
: '''DJ:''' Rozwoziłem pizzę tym samochodem. (''wsiada do niego'')
: '''Daffy''' (''będąc na tylnym siedzeniu''): Szpicel-pizzę? (''przyduszony i wyrzucany z auta przez DJaDJ-a'') Z podwójnym agentem…! Hu-hu! (''DJ podnosi szybę z prawej strony'') Niech ci będzie! Ale moim zdaniem (''jego dziób jest przycięty przez szybę samochodową'') to szpiegowski wóz… Pomóż mi…!
: '''DJ''' (''wybijając utkwiony dziób Daffy’ego z szyby; do siebie''): Kaczki. (''wyjeżdża autem z garażu'')
: '''Daffy:''' Hej! (''DJ nagle zatrzymuje się z krzykiem'') Wiesz, skąd wiem, że to wóz szpiega? Bo '''aaabsolutnie''' w niczym nie przypomina wozu szpiega! (''ponownie obrywa od DJaDJ-a, który jedzie dalej; brama garażowa się zamyka, a w miejsce starego samochodu pojawia się szpiegowskie auto marki TVR, z rejestracją X141DDII'')
 
----
Linia 287:
----
 
: '''DJ:''' To… co Cięcię sprowadza do Las Vegas, tutaj też będziesz zwalniać?
: '''Kate:''' Ukradłeś mojego kaczora!
: '''Daffy:''' Twojego kaczora? Ja należę do świata.
Linia 294:
----
 
: '''Kate:''' Dynamit?! Gość ma dynamit!!!
: '''Daffy:''' Witaj w moim świecie.
:* Opis: widząc, że Canasta odpalił laskę dynamitu.
Linia 300:
----
 
: '''Yosemite Sam''' (''do Canasty z wciąż zapaloną laską dynamitu, po tym, jak zgubili DJ-a i resztę''): Wyrzuć to przez okno! WYRZUĆ!!Wyrzuć!
: '''Canasta:''' Mogą ucierpieć niewinni ludzie.
: '''Yosemite Sam:''' WYRZUĆ…Wyrzuć… PRZEZprzez OKNO!!okno!
: '''Smith:''' Szefie, chcesz, żeby dał zły przykład dzieciom?
: '''Yosemite Sam:''' '''WYRZUĆ…!!Wyrzuć…!''' (''laska dynamitu wybucha'') Brrrrr!
 
----
 
: ''DJ, Kate, Bugs i Daffy zbliżają się do ślepej ulicy.''
: '''Bugs:''' Ja tylko sugeruję, ale ci, którzy nie chcą, żebyśmy walnęli w tę ścianę, niech krzykną "Aj„Aj!".
: '''DJ i Kate:''' AAAAJ!!Aaaaj!
: '''Daffy:''' Matko!
: '''Komputer pokładowy:''' Zabieram was do Matki! (''zostają uruchomione rakiety, które sprawiają, że auto leci w górę zamiast uderzyć w ścianę'')
Linia 324:
 
: '''Bugs:''' Sam słyszałem, jak bracia Warner mówili, że jesteś ich najlepszym kaczorem.
: '''Daffy:''' Wiesz, to miód na moje serce. Ale nie dam się podpuścić, żebyś się potem ze mnie nabijał! Najpierw "hu„hu-hu, fiu-fiu"fiu”, a potem (''uderzając się w kreskówkowym stylu'') "bum„bum, bach, bam!"
: '''Bugs:''' I płonie Cici kuper.
: '''Daffy:''' Właśnie o tym mówię! Sam…
: '''Bugs:''' Naprawdę zajął Cici się kuper. (''Daffy, widząc że pali mu się kuper, panikuje, krzyczy i próbuje jakoś ugasić pożar; Bugs się śmieje'') Wypadki to Twoja specjalność.
: '''Daffy''' (''gasząc pożar palcami''): Ech, po co ja się z tobą zadaję? Wystarczy, żebyś chrupał te swoje marchewki, i już wszyscy cię kochają. (''Bugs ostrożnie chrupie swoją marchewkę'')
 
Linia 342:
: '''Matka:''' Cześć, DJ! (''podchodzi do niego'') Spokojnie, spokojnie, jestem Matka.
: '''Bugs:''' Mmmmmm…!
: '''DJ:''' A tak, samochód mówił, że nas do Ciebieciebie wiezie. A skąd znasz moje imię?
: '''Matka:''' Och, DJ, znałam Cięcię, (''pokazując palcami'') jak byłeś tyci. (''DJ się przypatruje z lekkim zdziwieniem'') Nie… To chyba niemożliwe, co? Pewnie to było zdjęcie.
 
----