Ryszard Legutko: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
nowy cytat
nowy cytat
Linia 3:
'''[[w:Ryszard Legutko|Ryszard Antoni Legutko]]''' (ur. 1949) – polski polityk, filozof, publicysta i pisarz.
* Człowiek współczesny staje się coraz głupszy, gdyż ideologia oderwała go od europejskiej kultury, której nie znają i nie rozumieją. Gdy rozmawiam z politykami europejskimi, ludźmi rzekomo wykształconymi, to widzę, że świat sprzed 1968 roku dla nich nie istnieje. Oni żyją wyłącznie w dzisiejszym idiomie i współczesnych schematach. Człowiek taki, jak opisywały go klasyczna filozofia, wielka literatura czy chrześcijaństwo, dla nich też nie istnieje. Dlatego są tak aroganccy, bo przymierzają wszystko do tego prymitywnego tworu, jaki stworzyła ich prymitywna ideologia. Dlatego też uważają, że można we wszystko ingerować, wszystko dekonstruować i konstruować - rodzinę, ludzką wrażliwość, tożsamość narodową, historię, itd. Nie mają szacunku dla człowieka, dla dorobku ludzkiej myśli i dla doświadczenia. W tym też przypominają komunistów, którzy gardzili kulturą i tworzyli nowe środkami politycznymi.
** Źródło: [https://dziennikpolski24.pl/ryszard-legutko-odrzucic-postawe-niewolnika/ar/c15-15733447?fbclid=IwAR33lOyl0OqnkJtFZdjBPyjxdWtQiSmXqrNLEiUWEDXuOi5yR6aJiQY_dc8 wywiad dla "Dziennika Polskiego", 30 lipca 2021]
 
* Polska inteligencja w takim sensie, jaki kiedyś przyjęto już nie istnieje. Nowy ustrój, kapitalizm, liberalna demokracja, globalizm, Unia Europejska, potężna kultura masowa, etc., to wszystko sprawiło, że nie przeżyła. Warunkami jej istnienia były – troska o Rzeczpospolitą i budowanie świadomości polskiej, zagrożonej przez obce siły. Można powiedzieć, że wobec braku własnych instytucji politycznych, część ludzi wykształconych wzięła na siebie obowiązek pomocy narodowi w przetrwaniu. Inteligentem mógł być zarówno profesor uniwersytetu, który do takiej misji się poczuwał i nie tylko pisał dzieła naukowe, jak i inżynier, który nie tylko budował maszyny czy mosty, lecz widział szerszy cel swojej działalności dla Polski, a także aptekarz, który czytał książki, dbał o swoją bibliotekę, urządzał wieczory muzyczno-poetyckie i wspierał czytelnictwo wśród warstw mniej wykształconych. Teraz profesor jest zajęty swoją specjalnością i karierą, inżynier konstruuje to, co ma skonstruować, a aptekarz sprzedaje lekarstwa. Staliśmy się wąskimi specjalistami pracującymi w naszych zawodach. Sztafaż inteligencki – książki, poezja, muzyka, filozofia, biblioteki, etc. – już nas coraz mniej interesuje.
** Źródło: [https://wszystkoconajwazniejsze.pl/prof-ryszard-legutko-o-upadku-inteligencji/ Miesięcznik „Wszystko Co Najważniejsze” 31/2021]
 
* Zachodni ambasadorowie w Warszawie zachowują się jak namiestnicy, otwarcie krytykując rząd w takich kwestiach, jak aborcja, które należą do naszej suwerenności. Mamy powody do szoku. Europejczycy krytykują kolonializm, ale zachowują się tu jak potęgi kolonialne, aby narzucić swój program ideologiczny!
** Źródło: [https://forsal.pl/gospodarka/polityka/artykuly/8112641,prof-legutko-w-europie-konserwatysci-calkowicie-skapitulowali.html wywiad dla "Le Figaro", 5 marca 2021]
 
* Zaangażowanie elit zachodnich w legitymizację komunizmu miało poważne konsekwencje. Komuniści kontynuowali swoją karierę po upadku systemu, a niektórzy z nich weszli do Parlamentu Europejskiego, dołączyli do instytucji europejskich, niektórzy nadal tu są. Przemianowali się na socjaldemokratów, przeskoczyli z wagonu zwanego systemem sowieckim do innego wagonu, który nazywa się Unią Europejską i powitano ich tutaj serdecznie. Z dnia na dzień aparatczykowie i inni towarzysze partyjni stali się entuzjastycznie europejscy. Hipereuropejscy. System komunistyczny powinien zdyskredytować lewicę polityczną w Europie. Niestety tak nie było. W rzeczywistości lewica zdobyła dominującą pozycję w Europie po upadku Związku Radzieckiego. Chrześcijańsko-demokratyczne, konserwatywne, republikańskie partie skapitulowały przed lewicową agendą, co uważam za raczej żałosne, w rezultacie pozwalając, aby duch komunizmu żył nadal. Został poddany recyklingowi, został przyozdobiony, zaktualizowany, został nieco ucywilizowany, przemodelowany, ale ma się dobrze. Lewica zawsze miała pokusy totalitarne i nic dziwnego, że kontynuuje politykę, którą pamiętam bardzo dobrze z moich młodych lat, kiedy żyłem w społeczeństwie komunistycznym.
Linia 110 ⟶ 113:
 
* Obserwując to, co się dzieje w życiu duchowym Europy, nie widzę na razie sygnału skłaniającego do optymizmu. Jest pewne ożywienie po stronie chrześcijan, głównie katolików, co jest dobrym znakiem. A z tym chodzeniem do kościoła – zależy, o jakim poziomie mówimy. Jeżeli mówimy o zbawieniu, to oczywiście. Ale jeśli mówimy o tożsamości europejskiej, to to, co się dzieje w Kościele, powinno też mieć jakieś publiczne odzwierciedlenie w obyczajach, języku, normach, wyobraźni. A tego nie ma. Obszar zewnętrzny tożsamości europejskiej jest coraz bardziej niewidoczny. Angela Merkel może zatem zachęcać, żeby chodzić do kościoła, ale to nie zamyka tematu, bo kościół to nie jest zamknięta przestrzeń świątyni, ale siła, która od wieków kształtowała ład duchowy, polityczny, prawny, moralny Europy, a dzisiaj pod wpływem samych Europejczyków już kształtować przestała. Niechęć do chrześcijaństwa, a nawet do klasycznych zasad, jest zdumiewająca. Prawo rzymskie znika z programów studiów prawniczych. Podstawowe zasady prawne z tradycji rzymskiej w Unii przestają obowiązywać. Na przykład Nemo iudex in causa sua – nikt nie jest sędzią w swojej sprawie – już nie obowiązuje w UE.
** Źródło: [https://www.gosc.pl/doc/2772472.Merkeuropa/3 Wywiadwywiad dla „Gościa Niedzielnego”, 22 października 2015]
 
* Demokracja uzyskała tak wysoki status, że niepomiernie rozszerzyła swoje znaczenie, obejmując wszystkie wartościowe elementy życia zbiorowego. Utrwalił się pogląd, że do istoty demokracji zaliczamy także rządy prawa, społeczeństwo obywatelskie, wolność jednostkową, ład moralny oraz wiele innych dobrych rzeczy. Za przejaw mądrości uchodzi przeto stwierdzenie, że jedynym lekarstwem na braki demokracji jest więcej demokracji.