Madagaskar 2: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Nie podano opisu zmian
Linia 20:
 
* Wracaj, to nasza kolacja!
** Opis: na widok ekipy ratunkowej która przyleciała samolotem uratować Aleksa i jego tatę.
 
* Zaraz, ja cię znam! (…) Kotek jest znowu niegrzeczny!
Linia 73 ⟶ 74:
 
===Marty===
* (''gdy wszystkie zwierzęta były dziećmi'') A ja wam powiem, że to zwykły szpaner. (''parę lat później'') Uuu! A ja nadal wam mówię, że to jest zwykły szpaner.
** Opis: o Alexie.
 
* Stary, co za jakaś chora reakcja?
** Opis: po tym jak zobaczył jak Alex pomylił go z inną zebrą.
 
* Wiecie co? Przydałyby się nam wakacje.
 
* Prosto w ogniwa!
** Opis: o babciNanie kopiącej Alexa w krocze.
 
===Melman===
Linia 127 ⟶ 129:
** Opis: gdy tata Alexa zaczął kaszleć.
 
* OniBo oni mówią, że są spoza rezerwatu.
** Postać: słoń
 
Linia 136 ⟶ 138:
** Postać: Szeregowy
** Opis: przed startem samolotu, jako steward.
 
* Jasne szefuńciu.
** Postać: lewek
** Opis: do Alexa przed rytuałem przejścia.
 
==Dialogi==
Linia 149 ⟶ 155:
:'''Skipper:''' A moim zdaniem jest w niej jakieś hipnotyzujące piękno.
:'''Kowalski:''' To też, sir.
:'''Skipper:''' Dobra. Rico, instrukcja! (''bierzeRico rzuca mu instrukcję oda on ją Rico…chwyta…'') Mhm… (''…i rozbija nią czerwoną żarówkę'') I problem z głowy.
:'''Kowalski:''' Sir, chyba skończyło się paliwo.
:'''Skipper:''' Skąd wam to przyszło do łba?
Linia 217 ⟶ 223:
:'''Skipper:''' (''przez interkom'') Szeregowy! Gdzie wcięło człekokształtnych!?
:'''Szeregowy:''' Ostatni raz widziałem ich wczoraj, szefie. (''wyślizguje mu się śrubokręt'') Przeklęty Darwin! (''pokrywa silnika od jeepa, pod którą się znajduje, spada mu na głowę i go zatrzaskuje'')
:'''Skipper:''' Nie będzie samowolnych oddaleń na mojej wachcie. (''przez interkom'') Szeregowy! Idziecie ze mną! (''silnik jeepa, którym zajmował się Szeregowy, wybucha'') (''przez interkom'') No to Rico! Idziecie ze mną! (''widać, jak Rico przepołowił swojego jeepa na pół palnikiem'') Dorwiemy drani i postawimy przed sądem polowym.
:'''Mason:''' Wnoszę, że się bez tego obejdzie. A w dodatku przeciwstawnych kciuków ci u nas dostatek.
: ''widać za nimi całą armię szympansów.''
:'''Skipper:''' (''przez interkom'') A niech mnie małpa iska!
:'''Mason:''' No, na pewno nie ja.
: ''szympansy zaczynają skakać, tańczyć i hałasować.''
:'''Skipper:''' (''przez interkom'') Starczy tych pląsów! Robota czeka! Dzielimy się na trzy oddziały. Oddział Alfa - selekcja, odzysk materiału. Oddział Bronson - montaż i testy. Oddział Chuck Norris - cathering i rozrywka. Jakieś pytania? (''Mason chce coś powiedzieć, ale Skipper mu przerywa'') Świetnie. A teraz wszyscy do roboty. (''małpy ruszają do jeepów'')
:'''Skipper:''' Aż dałbym ci pyska małpo jedna!
:'''Mason:''' No dobrze, tylko że jesteś brzydki jak noc. (''po czym całuje Skippera a gdy kończy Skipper ma zdruzgotaną minę'')
 
----
Linia 266 ⟶ 274:
:'''Król Julian:''' O, zobacz, ktoś wyrzucił całkiem świeżą głowę.
:'''Maurice:''' Marnotrawstwo!
:* Opis: o Melmanie w „umieralni”.
 
----
Linia 278 ⟶ 287:
 
----
:'''Król Julian''' (''do zwierząt poszukujących wody''): W górę serca! Ja was ocalę! Jest tylko jeden sposób, żeby znów popłynęła woda. Ja, wasz uwielbiany król Julian, w swej łaskawości złożę skromną ofiarę swoim dobrym znajomym, czyli bogom wody. Gdzie? (''po chwili ciszy'') We wulkanie! (''rzuca swą laską w stronę wulkanu i słychać dramatyczną muzykę'')
: ''Zwierzęta milczą.''
:'''Nosorożec:''' A co to da?
:'''Król Julian:''' No jak to "co"!? Doskonałe pytanie. Kiedy wrzeszcząca ofiara trafi już do wulkanu, to moi znajomi, bogowie, ją zjedzą. Mówię o ofierze. „Mmm, bardzo smaczna, dziękuję za tę ofiarę”. „Mmm, a może jeszcze jedną?”. „Nie, jedna dziennie wystarczy”. „Poważnie? Poczuję się bardzo dotknięty, jeżeli nie zjesz jeszcze”. „Ale ja nie chcę kolejnej ofiary, okeeeej?!”. "No, ale zobacz, jaki ty jesteś chudy!". "NIE BĘDĘ NIC WIĘCEJ JADŁ, JASNE?!". (''wszystkie zwierzęta patrzą ze zdziwieniem na Juliana'') Bogowie zjadają moją ofiarę, są mi wdzięczni, więc dają mi trochę swojej wody. A ja ją wam.
Linia 291 ⟶ 301:
 
----
: ''W tle widać strajkujące szympansy z transparentami.''
:'''Mason:''' Nie będzie żadnych rozmówlotów, dopóki nie spełnicie naszych postulatów. A teraz pomówmy o macierzyńskim.
:'''Skipper:''' Urlop macierzyński? (''spogląda pod stół na części intymne małp'') Dla samców?
:'''Marty:''' Stary, potrzebny nam samolot. To misja ratunkowa!
:'''Skipper:''' Nic nie poradzę, bo związki torpedują pracę komisji.
:'''Gloria:''' (''agresywnie uderza w stół, na którym prowadzana jest rozmowa'') Sama zaraz coś wam storpeduję, jak nie odpalicie tej kupy złomu!
:'''Skipper:''' Nie widzisz, że mi związkowcy skutecznie wiążą ręce?! (''doagresywnie małpodpowiada małpom'') Nie będzie macierzyńskiego! (''Kowalski agresywnie coś przekreśla w notesie czerwoną kredkom pastelową'')
:'''Mason''' (''pokazując z Edkiem zdjęcia, na których Skipper całuje się z laleczką'') A może najpierw spróbuje mnie pan przekonać, że te fotki nie powinny zostać upublicznione, hmm? (''Kowalski patrzyi Marty patrzą na nie z uśmiechem, a potem z powagą, widząc, że Skipper się na niegonich patrzy, podczas gdy Gloria i Melman są zdziwieni a potem udają że nic nie widzieli'')
:'''Skipper''' (''z rezygnacją''): No trudno, już tamse miejcie ten macierzyński.
: (''Słychać odgłos klaksonu roboczego i szympansy wracają do pracy.'')
:'''Marty:''' No wreszcie! (''patrzy się z Glorią i Melmanem na szympansy biegnące w stronę prawie-dokończonego samolotu'')
 
==Zobacz też==