Matka Teresa z Kalkuty: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Janeksad (dyskusja | edycje)
n
Linia 88:
 
* Nie zdołamy nigdy dostatecznie zrozumieć, jak wielkim dobrem jest umiejętność zwykłego uśmiechu.
 
* Niech ojciec nie myśli, że moje duchowe życie jest usłane różami – nie wiem, czy kiedykolwiek znalazłam choć jedną. Wręcz przeciwnie, o wiele częściej mam za towarzyszkę »ciemność«. I kiedy noc staje się tak gęsta, że wydaje mi się, że skończę w piekle, wtedy po prostu ofiaruję siebie Jezusowi.
** Opis: w liście do spowiednika.
** Źródło: [https://www.gosc.pl/doc/802531.Swieta-od-ciemnosci ks. Tomasz Jaklewicz, ''Święta od ciemności''], gosc.pl, 21 listopada 2007.
 
* Pokora to nic innego jak prawda.
Linia 124 ⟶ 128:
 
==O Matce Teresie==
* Chodź, chodź, zabierz Mnie do mrocznych dziur, w których mieszkają ubodzy. Chodź, bądź Moim światłem.
** Opis: objawienie [[Jezus Chrystus|Jezusa Chrystusa]] Matce Teresie z Kalkuty.
** Źródło: [https://www.gosc.pl/doc/802531.Swieta-od-ciemnosci ks. Tomasz Jaklewicz, ''Święta od ciemności''], gosc.pl, 21 listopada 2007.
 
* Dochody Matki Teresy były takie, że mogła z powodzeniem wyposażyć kilka pierwszorzędnych klinik w Bengalu (ogółem prowadziła 600 misji w 123 krajach). To była świadoma decyzja, by tego nie robić i w zamian zakładać dobroczynne placówki, które natychmiast stałyby się celem pozwów sądowych, gdyby były placówkami służby zdrowia. Celem nie było uczciwe niesienie ulgi w cierpieniu, lecz kult śmierci, bólu i pokornego poddania się losowi.
** Autorzy: [[Serge Larivée]], [[Geneviève Chénard]], ''Święta raczej nie święta'', Policymic.com, Stuff. co. nz, tłum. „Forum”, 18 marca 2013.