Miodowe lata: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Znacznik: Wycofane
Nie podano opisu zmian
Znacznik: Wycofane
Linia 479:
:* Źródło: odc. 38, ''Alina i blondyna''
 
----
 
: '''Tadeusz:''' Twoja lepsza połowa jeszcze nie wróciła?
: '''Alina:''' Połowa? Trzy czwarte.
:* Źródło: odc. 29, ''Odmienny stan''
 
----
 
: '''Alina:''' I co? Chcesz mi powiedzieć, że ktoś zostawił tyle pieniędzy w tramwaju i nawet się nie zapytał w biurze rzeczy znalezionych? Karol. Nie podoba mi się to.
: '''Karol:''' Nie podoba ci się. Nie podoba ci się. Ala. Dzień w dzień mi powtarzasz: „Oj Karolku, kiedy wreszcie i dla nas zabłyśnie zielone światełko w tunelu?” I co? Tak zabłysło, że aż oślepłaś.
:* Źródło: odc. 18, ''Lewa forsa''
 
----
 
: '''Tadzio:''' Już wróciłaś?
: '''Danka:''' O czym ty mówisz?
: '''Tadzio:''' A ty? A ty o czym mówisz?
: '''Danka:''' Ja mówię o tysiącu złotych, którego podobno nie masz. Obaj podobno nie macie.
: '''Karol:''' Popatrz już mamusia doniosła. Zobacz, już. A mówią, że komunikacja u nas źle działa. Ale nie kurierzy na miotłach.
:* Źródło: odc. 94, ''Copywriterzy''
 
----
 
: '''Karol:''' To za chwilę będzie miała mama okazję zobaczyć prawdziwego mężczyznę.
: '''Teściowa:''' A to ktoś jeszcze przyjdzie?
:* Źródło: odc. 102, ''Karolashimaru Krawczykobono''
 
----
 
: '''Tadzio:''' Moja wina?! Moja wina?!
: '''Karol:''' Twoja, wszystko przez ciebie!
: '''Tadzio:''' Tak?! Tak?! A to ja prowadziłem tramwaj?! Ja?!
: '''Karol:''' To może ja sam na siebie machałem, żeby się zatrzymać?!
: '''Tadzio:''' Nie machałem na ciebie, tylko do ciebie!! Nie machałem tak, tylko tak!! To był gest przyjaźni!
: '''Karol:''' Gest przyjaźni to był nóż w plecy! Ten twój gest przyjaźni będzie mnie teraz kosztował 100 złotych!!
: '''Tadzio:''' Przepraszam, jeżeli ty nie potrafisz odróżnić gestu przyjaźni od noża w plecy, w ogóle nie mam o czym rozmawiać!
: '''Karol:''' Tak? To proszę bardzo. (kładzie mandat na stół) Oczekuję teraz gestu przyjaźni, proszę. Ten mandat można opłacić w każdym urzędzie pocztowym nawet w sobotę.
: '''Tadzio:''' Tak? Ja mam płacić twój mandat?! Ja, twój mandat?! Ha ha!
: '''Karol:''' Mandat, który dostałem przez ciebie!
: '''Tadzio:''' Przeze mnie?!
: '''Karol:''' Tak!
: '''Tadzio:''' Przeze mnie?! To jeżeli ty jesteś taki spostrzegawczy, że... że zatrzymujesz się na środku skrzyżowania, trzy metry od radiowozu policyjnego, to nie jest moja wina!
: '''Karol:''' Bo ty tam stałeś i błagałeś, żebym się zatrzymał, rozumiesz?! Jakbyś stał na przystanku tak jak wszyscy, jakbyś wsiadł tak jak wszyscy, nie miałbym nieprzyjemności, rozumiesz?!!
: '''Tadzio:''' Ja w ogóle nie miałem zamiaru wsiadać do tego twojego zakichanego tramwaju!!! To ty się zatrzymałeś i błagałeś mnie, błagałeś, błagałeś, żebym wsiadł, a ja wsiadłem tylko dlatego, że nie chciałem ci robić przykrości!
: '''Karol:''' Norek, nie odwracaj kota ogonem, nie odwracaj!
: '''Tadzio:''' Tak!
: '''Karol:''' Stałeś na torach!?
: '''Tadzio:''' Tak!
: '''Karol:''' Machałeś?!
: '''Tadzio:''' Nie.
: '''Karol:''' Wsiadłeś jak się zatrzymałem?! To teraz płać!
: '''Tadzio:''' Nie, nie, ja za przejazd zapłaciłem, ja skasowałem bilet! (pokazuje mu skasowany bilet)
: '''Karol:''' Tak, żebym ja cię zaraz nie skasował, dobrze?!
: '''Tadzio:''' Nie zapłacę i koniec!! I koniec! Koniec!
: '''Karol:''' Koniec?! Koniec?! Koniec z nami! Do widzenia! (drze skasowany bilet i odpycha Tadka brzuchem)
: '''Tadzio:''' Bardzo dobrze! Bardzo dobrze i to jest – i to była przyjaźń, tak?! Przyjaźń?! Do niezobaczenia się z panem!
: '''Karol:''' To nigdy nie była przyjaźń, tylko opieka nad niepełnosprawnym umysłowo!
: '''Tadzio:''' Tak?! Ciekawe, kto się kim opiekował!
: '''Karol:''' Od dziecka się tobą opiekowałem, już w przedszkolu jak tyś nachlapałeś tym swoim jęzorem, ja szedłem się za ciebie bić!
: '''Tadzio:''' Tak, bo do niczego innego się nie nadawałeś!
: '''Karol:''' Wynocha!
: '''Tadzio:''' Bardzo chętnie! Jeszcze będziesz błagał, jeszcze będziesz błagał, żebym tu przyszedł i wrócił!
: '''Karol:''' Co?! Ja ciebie!? Już za dwa dni będziesz tu skamlał własnymi drzwiami, żebym cię wpuścił!!
: '''Tadzio:''' Na pewno nie! Na pewno! Ja! To ja, to ja się będę teraz delektował, będę się delektował moją wolnością!
: '''Karol:''' Szybko się delektuj, za godzinę wraca Danka!
: '''Tadzio:''' Ha ha ha, wolę wszystkie pieniądze stracić, niż przyjaźnić się z takim… pantografem!
: '''Karol:''' Do kanału! Do kanału! Już, do kanału! (wypycha Tadka na klatkę schodową i trzaska drzwiami)
:* Źródło: odc. 112, ''Wspólny wróg''
 
----
 
: '''Karol:''' Żeby chociaż [Alina] dała ketchupu…
: '''Tadzio:''' Chcesz ketchup?
: '''Karol:''' No…
: '''Tadzio:''' To jest tam w kurtce w prawej kieszeni.
: '''Karol:''' A widzisz… (wyjmuje ketchup z kieszeni kurtki) No… (nakłada ketchup na kanapkę i je) Dalej smakuje jak salceson…
: '''Tadzio:''' To może chcesz trochę musztardy?
: '''Karol:''' No…
: '''Tadzio:''' Jest w lewej kieszeni…
: '''Karol:''' Dobrze, dobrze… (wyjmuje musztardę z kieszeni kurtki) No widzisz, dobrze… Ajj…
: '''Tadzio:''' A łyżeczka jest w takiej lewej kieszeni, wew… wewnętrznej.
: '''Karol:''' To dlaczego nic nie mówisz? (wyjmuje łyżeczkę z kieszeni kurtki) Phh, jakbyś miał więcej kieszeni w tej kurtce to kto wie, co byś tam jeszcze norcił, co, Może taki meksykański sos tabasco, co? Co, Tadek, nie masz go tam?
: '''Tadzio:''' Nie, tabasco mam tu! (wyjmuje tabasco z kieszeni spodni)
:* Źródło: odc. 54, Napad