Daleko od noszy. Reanimacja: Różnice pomiędzy wersjami

'''[[w:Daleko od noszy. Reanimacja|Daleko od noszy. Reanimacja]]''' – polski [[sitcom]] emitowany przez telewizję [[Polsat]] w 2017 roku. Jest kontynuacją [[serial]]u ''[[Daleko od noszy 2]]''.

* Witam. Moje nazwisko Ki...Ki… dla was pani Ordynator. Jasne?

: '''SalowyPacjent BasenNowak:''' A was, Nowak, gdzie boli?Nigdzie.

: '''PacjentSalowy NowakBasen:''' NigdzieLecz tu takiego.

: '''Dr Kidler:''' A wy, Nowak, jak macie na imię?

: '''Pacjent Nowak:''' Eeee, tyle lat mnie już nikt nie pytał, że zapomniałem. Chyba jakoś na "W"„W”.

: '''Dr Kidler:''' Wacek?

: '''Pacjent Nowak:''' Nie. Raczej Włodzimierz...Włodzimierz…

: '''Siostra Basen:''' (''otwiera książkę'') Ja to wszystko mam w księdze wpisów.

: '''Dr Kidler:''' Wiktor?

: '''Siostra Basen:''' O, jest! Nowak. Wieńczysław.

: '''Pacjent Nowak:''' O!

: '''Dr Kidler:''' (''ze śmiechem'') To ja się nie dziwię, że chcieliście zapomnieć! Wieńczysław! Ja pierniczę! Wieniu!

:* Źródło: odc. 9, ''Pacjent Rokuroku''

: '''Dr Wstrząs:''' Barbara, zrób nam dwie kawki.

: '''Siostra Es:''' A sami nie możecie? Jakiś zbiorowy paraliż rąk?

: '''Dr Kraśnik:''' Charakter wycia sugeruje, że ten osobnik jest głodny.

: '''Siostra Basen:''' A jak wilkołak głodny, to zły.

: '''Pacjent Nowak:''' No przepraszam, ale to chyba Polak jak głodny, to zły.

: '''Siostra Basen:''' Znaczy, że to polski wilkołak. Zawsze to nasz. Lepszego, bo polskie.

: '''Dr Kidler (jako pani Ordynator):''' Co siostra zrobi w przypadku, gdy pasażer ma atak serca?

: '''Siostra Rita:''' Biegnę do kabiny pilotów, żeby awaryjnie lądowali.

: '''Dr Kidler (jako pani Ordynator):''' Dobrze, a w przypadku masowego zatrucia?

: '''Siostra Rita:''' Biegnę do kabiny pilotów, żeby awaryjnie lądowali.

: '''Siostra Magda:''' Coś strasznego się stało.

: '''Dr Kidler:''' Co, że Kraśnik odchodzi? Nie przesadzajmy! Fachowcy zostają!

: '''Salowy Basen:''' (''przez telefon'') Halo? Misiaczek? Tu Bizonek. Niech Misiaczek pod żadnym pozorem nie dzwoni do Bizonka, kiedy jestem w pracy. Nigdy. Przenigdy. Tak, było o krok od tragedii. (''przychodzi Nowak'') Zrozumiał Mi...Mi… chał. Michał. Pan Michał. Zrozumiał pan? To ja tę...tę… polisę ubezpieczeniową na życie wypełnię i prześlę. To pa. Znaczy do widzenia panu. Żegnam, panie Michale. (''odkłada komórkę'') Agent ubezpieczeniowy.

: '''Pacjent Nowak:''' Ta. Co, babę mamy?

: '''Siostra Es:''' Jakby Nowak chciał, to bym Nowakowi powiedziała największą tajemnicę tego szpitala.

: '''Pacjent Nowak:''' O!

: '''Siostra Es:''' To jest to, że Nowakowi nic nie jest. Serio. Przeczytałam caaałą historię choroby. I jej nie ma.

: '''Pacjent Nowak:''' Nic nie widziałem, nic nie słyszałem. Jak przed chwilą, kamień w wodę.

: '''Salowy Basen:''' To widzę, że Nowak znowu ma zaparcie.

: '''Pacjent Nowak:''' No.

: '''Dr Kidler:''' Nowak. Słyszeliście, że dzisiaj mamy dzień prawdy?

: '''Pacjent Nowak:''' No wiem.

: '''Dr Kidler:''' Spytajcie dra Wstrząsa co wam dolega. Ha! ha! ha!.

: '''Pacjent Nowak:''' Pan Minister wywiesił tabliczkę, żeby mu nie przeszkadzać. Znaczy -– poszedł spać.

: '''Dr Wstrząs:''' No zawsze to robi. Co to za sensacja?

: '''Pacjent Nowak:''' A taka sensacja, że dzisiaj poszedł spać z Kidlerem!

: '''Dr Kidler (jako pani Ordynator):''' Siostrzyczko, nalej mi kawę.

: '''Siostra Es:''' Sypaną?

: '''Dr Kidler (jako pani Ordynator):''' Nie, do picia.

: '''Minister Łubicz:''' Taki przykład, że laryngolog zagląda do ucha pacjenta, a ucho brudne.

: '''Pacjent:''' (''oglądając orędzie ministra w telewizji'') O mnie w telewizji jest! Zaraz zadzwonię do starej!

: '''Dr Wstrząs:''' (''trzymając probówkę z tajemniczym płynem'') To jest koniec twojej udręki, Rituś. To, co jest w tej probóweczce.

: '''Siostra Rita:''' Naprawdę? Coś na zgagę? Świetnie, wreszcie będę mogła się opychać ciastkami!

:* Źródło: odc. 9, ''Pacjent Rokuroku''

: '''Dr Wstrząs:''' Zanim zaczniemy, chciałbym z doktorem w cztery oczy.

: '''Dr Kidler:''' Mam zdjąć okulary?

: '''Dr Kidler:''' Został ministrem. To się tak mówi, że poszedł na ministra albo poszedł w ministry, też tak się mówi.

: '''Siostra Basen:''' W ministry? To może być z niego kilku ministrów?