Wojna polsko-bolszewicka: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
cytat
cytat
Linia 75:
* Rozumie się, że dotychczas nie nadarzyła mi się okazja do ujawnienia mych sympatji do Polski Piłsudskiego, czyli do Polski ucisku i gwałtu, przysłoniętego płaszczykiem frazesu patrjotycznego i bohaterskiego samochwalstwa. Bez zbytniego trudu można zebrać sporo moich oświadczeń, w których uprzedzałem, że nie zatrzymamy się w połowie drogi, jeżeli Piłsudski narzuci nam wojnę. Podobne oświadczenia wynikały z sytuacji ogólnej. Ale wyciągać z nich wniosek, żeśmy pragnęli wojny z Polską, albo przygotowywali się do takiej wojny, znaczy tyle, co zadawać kłam faktom i zdrowemu rozsądkowi. Pragnęliśmy uniknąć tej wojny za wszelką cenę. (…) Sikorski przyznaje, żeśmy nadzwyczaj „zręcznie” prowadzili propagandę pokojową. Nie rozumie tylko, albo udaje, że nie rozumie, iż tajemnica owej zręczności była zresztą bardzo przejrzysta i nieskomplikowana: pragnęliśmy gorąco pokoju nawet za cenę jak największych ustępstw. Właśnie ja pragnąłem może bardziej, niż ktokolwiek inny, aby do tej wojny nie doszło, gdyż zbyt dobrze zdawałem sobie sprawę z tego, jak trudno będzie nam ją prowadzić po trzech latach nieprzerwanej wojny domowej. (…) Piłsudski narzucił nam wojnę.
** Autor: [[Lew Trocki]], ''Moje życie. Próba autobiografji'', przeł. J. Barski i S. Łukomski, wyd. Bibljon, Warszawa 1930.s. 507.
 
* Różnica między projektami francuskimi a polskimi leżała – między innymi – także w tym, że Francuzi proponowali opuszczenie Wschodniej Galicji aż po linię Sanu. Zgadzało się to z politycznym zamiarem pozbycia się kłopotu dyplomatycznego, jaki miała wtedy Francja i Anglia z Galicją Wschodnią. Rezerwowano ją po cichu dla przyszłej „odrodzonej” Rosji... Piłsudski nie chciał Lwowa opuszczać. Wojskowe zaś znaczenie Lwowa w owej decydującej chwili leżało w tym, że armia Budionnego straciła właśnie pod Lwowem owych kilka dni, w ciągu których odbył się pod osobistą komendą Piłsudskiego piorunowy marsz czterech polskich dywizji na północ i przecięcie armii rosyjskich. Budionny poniewczasie rzucił się ku północy, aby runąć na tyły tych dywizji, ale było już za późno. Pobity pod Zamościem, uciekł na wschód. Gdyby Galicja Wschodnia była nieobsadzona polskim wojskiem, Polacy przegraliby całą kampanię, a wycofując się spod Lwowa, przegraliby politycznie z góry Wschodnią Galicję i Lwów.
** Autor: [[Ignacy Daszyński]]
** Źródło: Agnieszka Knyt, ''Bitwa warszawska 1920. Jak Polska zatrzymała bolszewików'', Wydawnictwo Fundacja Ośrodka Karta, Warszawa 2020, ISBN 9788365979896. s. 149–150.
** Zobacz też: [[Zamość]], [[Lwów]]
 
* W dniu 18 sierpnia 1920 r. Piłsudski wydał rozkaz o przegrupowaniu wojsk polskich i pościgu, którego zadaniem było zamknięcie drogi odwrotu dywizjom zdążającym na wschód i skierowanie ich na północ. Przyparte do granicy Prus Wschodnich mogły zostać zniszczone lub zmuszone do przekroczenia granicy. Ale gen. Józef Haller nie wykonał dyrektywy i doprowadził do wypuszczenia wroga z matni.