Józef Czapski: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
+1
link
Linia 16:
* Przyszedłem do tego wojska z tak odległych światów myśli, tak obcy, a przecie nie przeżyłem już nigdy takiego uczucia jedności, koleżeństwa ludzi najróżniejszych klas, rang, formacji i przekonań, jak wtedy w pułku, kiedy wszystkich połączyło uczucie zagrożenia Polski, a śmierć tuż wiązała wszystkich w zupełnej równości.<br />Gdy wspominam te krótkie miesiące mego życia spędzone na froncie w 1920 roku, zdaje mi się, że tylko wówczas (u szczytu piramidy Piłsudski – Naczelnik Państwa, Wincenty Witos – premier, Eustachy Sapieha – minister spraw zagranicznych) – że tylko wtedy od rotmistrza i księcia Leona Sapiehy po porucznika i komunistę Władysława Broniewskiego, który ku pasji swych partyjnych towarzyszy do śmierci szczycił się głośno swym Virtuti Militari z 1920 roku – aż po tego żołnierzyka podsłuchanego „i wszystko za te ojczyznę k.... ją mać”, że tylko tam mógł Piłsudski, tak jak tego pragnął, tak pięknie „kosę zapleść”.
** Źródło: s. 359–360 [''Kosę zapleść'', 1967]
** Zobacz też: [[Józef Piłsudski]], [[Wojna polsko-bolszewicka]]
 
* Zagadnienie „niezrozumiałej sztuki”, tematycznie nieaktualnej i nawet w formie swojej obcej temu, do czego przywykły masy, rozwiązały po swojemu Sowiety. Pewnego roku ukuto formułę „socjalistycznego realizmu”. Malować w tym duchu było obowiązkiem malarza sowieckiego. Malarze innych szkół zostali uznani za reakcjonistów, wsteczników i skazani przez państwo (jako jedynego odbiorcę) na śmierć głodową. Wynik? Zlikwidowano malarstwo i zalano Sowiety okropnymi płótnami przedstawiającymi portrety wodzów, bitwy i posiedzenia, w których nawet utalentowani artyści się doszczętnie zagubili.<br />Dziś malarstwo sowieckie na Zachodzie, nawet w oczach kulturalnych sympatyków sowieckiego komunizmu, jest {{rozstrzelony|kompromitacją}}, o której się mówi z zażenowaniem.