Wojna polsko-bolszewicka: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
umowa spokojowa
cytat
Linia 56:
* Przymrozek, jakim był odwrót Armii Czerwonej z Polski, zwarzył kwiat rewolucji.
** Autor: [[Clara Zetkin]], ''Reminscences of Lenin'', Londyn 1929, s. 19–22.
 
* Przyszedłem do tego wojska z tak odległych światów myśli, tak obcy, a przecie nie przeżyłem już nigdy takiego uczucia jedności, koleżeństwa ludzi najróżniejszych klas, rang, formacji i przekonań, jak wtedy w pułku, kiedy wszystkich połączyło uczucie zagrożenia Polski, a śmierć tuż wiązała wszystkich w zupełnej równości.<br />Gdy wspominam te krótkie miesiące mego życia spędzone na froncie w 1920 roku, zdaje mi się, że tylko wówczas (u szczytu piramidy Piłsudski – Naczelnik Państwa, Wincenty Witos – premier, Eustachy Sapieha – minister spraw zagranicznych) – że tylko wtedy od rotmistrza i księcia Leona Sapiehy po porucznika i komunistę Władysława Broniewskiego, który ku pasji swych partyjnych towarzyszy do śmierci szczycił się głośno swym Virtuti Militari z 1920 roku – aż po tego żołnierzyka podsłuchanego „i wszystko za te ojczyznę k.... ją mać”, że tylko tam mógł Piłsudski, tak jak tego pragnął, tak pięknie „kosę zapleść”.
** Autor: [[Józef Czapski]]
** Źródło: Józef Czapski, ''Czytając'', ''Kosę zapleść'', (1967), Wydawnictwo Znak, Kraków 2015, ISBN 9788324034086. s. 359–360.
 
* Rozumie się, że dotychczas nie nadarzyła mi się okazja do ujawnienia mych sympatji do Polski Piłsudskiego, czyli do Polski ucisku i gwałtu, przysłoniętego płaszczykiem frazesu patrjotycznego i bohaterskiego samochwalstwa. Bez zbytniego trudu można zebrać sporo moich oświadczeń, w których uprzedzałem, że nie zatrzymamy się w połowie drogi, jeżeli Piłsudski narzuci nam wojnę. Podobne oświadczenia wynikały z sytuacji ogólnej. Ale wyciągać z nich wniosek, żeśmy pragnęli wojny z Polską, albo przygotowywali się do takiej wojny, znaczy tyle, co zadawać kłam faktom i zdrowemu rozsądkowi. Pragnęliśmy uniknąć tej wojny za wszelką cenę. (…) Sikorski przyznaje, żeśmy nadzwyczaj „zręcznie” prowadzili propagandę pokojową. Nie rozumie tylko, albo udaje, że nie rozumie, iż tajemnica owej zręczności była zresztą bardzo przejrzysta i nieskomplikowana: pragnęliśmy gorąco pokoju nawet za cenę jak największych ustępstw. Właśnie ja pragnąłem może bardziej, niż ktokolwiek inny, aby do tej wojny nie doszło, gdyż zbyt dobrze zdawałem sobie sprawę z tego, jak trudno będzie nam ją prowadzić po trzech latach nieprzerwanej wojny domowej. (…) Piłsudski narzucił nam wojnę.