Hanna Lis: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m dr Zmiana
drobne merytoryczne
Linia 2:
* Czuję się bardzo źle, myśląc o tym, w jakim punkcie znalazła się Polska. Jestem bezbrzeżnie zdumiona tym, że w demokratycznym kraju decyzje o obsadzie redakcji podejmuje nie zarząd stacji, a rząd. Jestem zasmucona, kiedy słyszę premiera, który mówi, że jeśli opozycja wygra wybory, to będziemy mieli powtórkę z 13 grudnia. Jestem przerażona, gdy Jarosław Kaczyński oznajmia, iż nie rozumie decyzji niezawisłego sądu o wypuszczeniu na wolność doktora G., i zaraz potem dodaje, że prawo nie powinno przeszkadzać w działaniu. Jestem zawstydzona, gdy o człowieku, który głosi, że Oświęcim nie był obozem zagłady, a obozem pracy, w którym Żydzi dostawali trzy gorące posiłki dziennie, premier mówi, że to „wybitny historyk” i wciąga go na listę wyborczą PiS. Jeśli takie są standardy Czwartej RP, to ja poproszę o Piątą.
** Źródło: „Gala” nr 40/2007, 1–7 października 2007
 
* Gdybym dziś miała znów 28 lat, nie zdecydowałabym się na zajście w ciążę w Polsce PiS-u. Inaczej niż prezes Kaczyński i biskupi, nie miałabym tyle odwagi, by urodzić dziecko skazane na śmierć, a potem bezradnie patrzeć na jego agonię.
** Opis: o wyroku Trybunału Konstytucyjnego dot. aborcji.
** Źródło: [https://www.radiozet.pl/Rozrywka/Plotki/Hanna-Lis-gorzko-o-partii-rzadzacej-Nie-chcialabym-zajsc-w-ciaze-w-Polsce-PiS?fbclid=IwAR1n3OKdry9HJuGsfK5VVWLAlrF987kbSxy-8uIj8GSad7wsTuekTW-azCo radiozet.pl], 4 lutego 2021
 
* To jest wielki problem polskiej onkologii i w ogóle polskiej medycyny, że ludzi nie uczy się szczerze rozmawiać o odchodzeniu. Są trzy kluczowe momenty w życiu: narodziny, kredyt w banku i umieranie. Wszystkie oczywiste. My wciąż nie wiemy, jak rozmawiać o śmierci.