Aleksander Świętochowski: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
drobne merytoryczne
m format, dr Zmiana
 
Linia 1:
'''[[w:Aleksander Świętochowski|Aleksander Świętochowski]]''' (1849–1938) – polski [[pisarz]], [[aforysta]], [[krytyk]], publicysta.
{{IndeksPL}}
[[Plik:AleksanderSwietochowski.jpg|mały|<{{center>|Aleksander Świętochowski}}]]
{{Wikisource|Aleksander Świętochowski|Aleksandra Świętochowskiego}}
==B==
Linia 21:
 
* Człowiek głupi jest bliskim krewnym zwierzęcia, bo równie jak ono nie ma żadnych wątpliwości.
** Zobacz tezteż: [[człowiek]]
 
* Czy warto rozkochiwać kobietę, która mniema, że miłość zaczyna się westchnieniem przy świadkach, a kończy westchnieniem bez świadków?
Linia 89:
** Źródło: ''[[:s:Tragikomedya prawdy|Tragikomedya prawdy]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
* Każdy naród, który nie zamiera, lecz żyje i postępuje, musi być zaborczym - jeśli nie orężnie, to cywilizacyjnie. [Los] otworzył przed nami szerokie pole podbojów przemysłowo-handlowych, którego dotąd nie opanowaliśmy dostatecznie i na którym odnieść możemy pewniejsze zwycięstwa niż te, w których dotąd pokładaliśmy całą naszą ufność. Nie oczekujmy niczego od przewrotów politycznych, wojen, traktatów, przemiennych łask obcych, lecz zawierzmy tylko własnej żywotności. Zajmujmy wszystkie stanowiska opróżnione, wciskajmy się we wszystkie szczeliny, puszczajmy korzenie wszędzie, gdzie grunt podatny ku temu się znajdzie.
** Źródło: ''Wskazania polityczne'', 1882, cyt. za: Tomasz Małkowski, Jacek Rześniowiecki, ''Historia III. Podręcznik do klasy III gimnazjum'', s. 216
 
Linia 143:
==M==
* Mądrość jest morzem płytkim, ale burzliwym, a głupota bezdennym, ale martwym.
** Źródło: ''Nic, co ludzkie...ludzkie… Aforyzmy, sentencje i przysłowia'', oprac. Henryk Jurand, LSW, 1982, s. 70.
** Zobacz też: [[głupota]], [[mądrość]]
 
Linia 251:
** Źródło: ''[[:s:Tragikomedya prawdy|Tragikomedya prawdy]]'' [w:] ''[[:s:Pisma II. Obrazki powieściowe|Pisma II. Obrazki powieściowe]]'', G. Gebethner i Spółka, 1896.
 
* Okazało się dowodnie, że śród narodów europejskich nie stanowimy żadnego idealnego wyjątku, że w naszem łonie istnieją też same, co gdzieniegdziej, żywioły i antagonizmy, że przy odpowiednich warunkach wystąpią w nim też same zjawiska. (...) Według naszego przekonania, namiętności, które tak gwałtownie trysnęły z ciemnych mas, sączą się w naszem społeczeństwie i zbierają z dwu źródeł pokrewnych: z fanatyzmu chrześcijańskiego i żydowskiego. Lud polski nienawidzi żydów religijnie i rasowo. Jakże go z tej nienawiści leczy klasa oświecona w stosunkach społecznych, w literaturze i prasie? Większość albo wprost ją podsyca, albo biernością ośmiela.
** Opis: o pogromie warszawskim w 1881 r.
** Źródło: Marcin Wodziński, ''Antysemityzm''; w: ''Historia Żydów polskich'', „Polityka. Pomocnik Historyczny”, 3/2013.
** Zobacz też: [[antysemityzm]]
Linia 317:
 
* Tradycja jako bezwzględna zasada życia – jest polipem toczącym ludzkie mózgi. Tradycja jako duch, jako mgła, mara, słowem jako coś nieokreślonego jest pustym dźwiękiem, pojęciem bez treści, zasadą bez zastosowania.
** Źródło: ''Tradycja i historia wobec postępu'', „Przegląd Tygodniowy”, nr 19/1872, s. 146–148.
 
* Tron w sercu kobiety jest elekcyjny i zawsze wakujący.
Linia 349:
==Z==
* Zasuszony w klasztorze mnich, fanatyczny apostoł odrazy do ciała, surowy patrjarcha rodziny, najwierniejszy mąż, najbardziej rozmiłowany kochanek, każdy świadomie lub bezwiednie odczuwa przebiegający mu po nerwach prąd zmysłowy na widok urodziwej kobiety.
** Źródło: ''[http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/doccontent?id=114713&dirids=1 Nałęcze. Powieść]'', wyd. Nakładem Trzaski, Everta i Michalskiego S.A., Warszawa, 1928, s. 79.
 
* Ze słów sznur do nieba ukręcisz, a na dach po nim nie wleziesz.
Linia 365:
 
 
{{DEFAULTSORTSORTUJ:Świętochowski, Aleksander}}
[[Kategoria:Polscy prozaicy]]
[[Kategoria:Polscy publicyści]]