Fargo: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
+3
m format, dr Zmiana
 
Linia 1:
'''[[w:Fargo (film)|Fargo]]''' – [[thriller]] [[kryminał|kryminalny]] produkcji [[Wielka Brytania|brytyjsko]]-[[USA|amerykańskiej]] z 1996 roku, w reż. [[Joel Coen|Joela]] i [[Ethan Coen|Ethana]] Coenów oraz z ich [[scenariusz]]em.
{{Wulgaryzmy}}
==Wypowiedzi postaci==
===Carl===
* Mógłbyś otworzyć to jebane okno, stary. Wiesz, dowiedziono, że wdychanie cudzego dymu jest kenco...kenco… ee, wiesz, coś związanego z rakiem albo czymś podobnym.
 
* O, pierdolić to. Też nie muszę się odzywać, gościu. Zobaczymy, jak ci się spodoba. Totalna, kurwa, cisza. W to można się bawić we dwóch, cwaniaczku. Zobaczymy, jak ci się spodoba. Totalna cisza.
Linia 31:
:'''Jerry:''' Jestem, ee, Jerry Lundegaard.
:'''Carl:''' Ty jesteś Jerry Lundegaard?
:'''Jerry:''' Tak. Shep Piękna Stopa powiedział...powiedział…
:'''Carl:''' Shep powiedział, że będziesz tu o 7:30. Co to ma znaczyć, gościu?
:'''Jerry:''' Shep powiedział, że o 8:30.
Linia 47:
:'''Jerry:''' Tak, ale umowa była, że najpierw samochód, a potem 40000 jako okup. Myślałem, że Shep wam powiedział.
:'''Carl:''' Shep za dużo nam nie powiedział, Jerry.
:'''Jerry:''' Cóż, no dobra. To...To…
:'''Carl:''' Tylko to, że będziesz o 7:30.
:'''Jerry:''' To nieporozumienie.
:'''Carl:''' Już to mówiłeś.
:'''Jerry:''' Tak. Ale to nie jest robota płatna z góry. Słuchaj, daję wam nowiutki wóz jako zaliczkę, a potem...potem…
:'''Carl:''' Nie będę się z tobą spierał, Jerry.
:'''Jerry:''' Okej.
Linia 58:
:'''Carl:''' Chcesz, żeby porwać twoją żonę?
:'''Jerry:''' Tak.
:'''Carl:''' Ty...Ty… Chodzi mi o to, że płacisz okup, ile, 80000 dolców? Znaczy dajesz nam jedną połowę, 40000, zatrzymujesz drugą połowę. To tak, jakbyś okradł siebie, żeby spłacić siebie. To nie ma w ogóle sensu.
:'''Jerry:''' Dobra, słuchaj. To nie ja zapłacę okup. Chodzi o to, że moja żona jest majętna. Jej tata jest naprawdę nadziany. Teraz mam kłopoty...kłopoty…
:'''Carl:''' Jakie masz kłopoty, Jerry?
:'''Jerry:''' Cóż, to...to… to...to… Nie będę opowiadał. Słuchaj, po prostu potrzebuję pieniędzy. A jej tata jest naprawdę nadziany.
:'''Carl:''' Więc czemu go po prostu nie poprosisz o pieniądze?
:'''Gaear:''' Albo swojej, kurwa, żony, rozumiesz.
:'''Carl:''' Albo swojej, kurwa, żony, Jerry?
:'''Jerry:''' Cóż...Cóż… To wszystko się wiąże z...z… Nie wiedzą, że ich potrzebuję, i tyle. A nawet gdyby wiedzieli, to bym ich nie dostał. To przede wszystkim. Słuchaj, to są sprawy osobiste.
:'''Carl:''' Sprawy osobiste?
:'''Jerry:''' Tak, sprawy osobiste nie muszą, ee...ee…
:'''Carl:''' No dobra, Jerry. Dajesz nam za zadanie wykonać tę misję, a nie chcesz...chcesz… nie chcesz...chcesz… A tam, pierdolić to. Chodźmy zobaczyć tą Cierę.
 
----
Linia 79:
:'''Carl:''' Rzuć tą jebaną forsę!
:'''Wade:''' Nie ma Jean, nie ma pieniędzy!
:'''Carl:''' To jakiś jebany żart? (''strzela do Wade'aWade’a'') Podoba ci się, dupku? Co jest z wami, ludzie? Wy jebane imbecyle! (''Wade wyciąga pistolet i strzela Carlowi w twarz'')
 
----
Linia 91:
 
==O filmie==
* „Fargo”''Fargo'', zarówno film matka, jak i luźna, choć przerastająca go już dawno rozmachem kontynuacja serialowa, to gatunkowo thriller, ale o tyle specyficzny, że z głupotą jako spiritus movens. Od pierwszej sceny filmu (…) obserwujemy Wielki Peleton Głupców. Ileż to rodzajów i podrodzajów braku pomyślunku wyodrębnili twórcy! Mamy osoby: „głupie i przez to złe”, „złe, ale głupie”, „głupie, ale dobre”, „dobre, ale głupie”, „po prostu bardzo bardzo głupie”.
** Źródło: [[Dorota Masłowska]], [https://www.dwutygodnik.com/artykul/6510-glupota-adidas-for-mafia.html ''Głupota: Adidas for mafia''], dwutygodnik.com.
 
* O tym chyba właśnie mniej więcej traktuje. O głupocie i jej właściwościach wyzwalających. Głównie wyzwalających zło.
** Źródło: [[Dorota Masłowska]], [https://www.dwutygodnik.com/artykul/6510-glupota-adidas-for-mafia.html ''Głupota: Adidas for mafia''], dwutygodnik.com.
 
* Postacie pozytywne – usiłujący niezbornie pochwycić rwącą lawinę zła gołymi rękami policjanci – to też nie są tytani przemyślności. Makabryczne zbrodnie i dziwią ich, i nie dziwią, gdy tak niespiesznie stoją sobie z kubkiem kawy w śniegu, pogadując o pogodzie. Widać, że znacznie łatwiej byłoby im w to wszystko uwierzyć, gdyby to zobaczyli w telewizji.
** Źródło: [[Dorota Masłowska]], [https://www.dwutygodnik.com/artykul/6510-glupota-adidas-for-mafia.html ''Głupota: Adidas for mafia''], dwutygodnik.com.