Władysław Anders: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
+
+
Linia 108:
** Opis: o [[bitwa o Monte Cassino|bitwie o Monte Cassino]], w książce ''Bez ostatniego rozdziału''.
** Źródło: [https://www.tvp.info/42583662/sowieci-twierdzili-ze-nie-chcemy-bic-niemcow-75-lat-temu-ruszylo-natarcie-na-monte-cassino ''Sowieci twierdzili, że nie chcemy bić Niemców. 75 lat temu ruszyło natarcie na Monte Cassino''], tvp.info, 11 maja 2019
 
* Ze względu na odległość baz i zasięgu samolotow będących w użyciu, pomoc z zachodu nie mogła być w tym czasie skuteczna. Natomiast ze strony sowieckiej istniały, w zasadzie, jak najkorzystniejsze możliwości wsparcia Powstania. W końcu lipca 1944 odzdziały sowieckie zajęły szereg miejscowości odległych o kilkanaście mil angielskich od Warszawy, mogły więc udzielić pomocy w każdy sposób: przez działanie na froncie, przez zrzuty uzbrojenia z samolotów, czy choćby przez wsparcie lotnicze. Ale znając Rosję wiedziałem, że na jej pomoc liczyć nie można. Rosja dąży do przeprowadzenia własnych planów a na polskie dążenia do niepodległości patrzy wrogo. Postępowanie Rosji na ziemiach polskich, ktore zajęła, było jeszcze jednym tego potwierdzeniem.
** Opis: o powstaniu warszawskim.
** Źródło: Władysław Anders, ''Bez ostatniego rozdziału'', s. 251
 
* Żołnierz bije się wspaniale. O 23.00 nieprzyjaciel jest pobity, przejście wolne. Daję rozkaz do marszu i przez radio zawiadamiam inne oddziały. Nie mamy benzyny. Dlatego niszczymy samochody, tak pancerne, jak i osobowe. Tabory przejść nie mogą (...) Do dział zaprzęgamy po cztery konie, gdyż droga przez pola bardzo ciężka, a konie zmęczone. Jadę konno ze sztabem. Kiedy przekraczam szosę Tomaszów – Zamość, trafiam na walkę oddziałów Wołyńskiej Brygady Kawalerii z przybyłym odwodem niemieckim. W walce na granaty i bagnety Niemcy rozbici, dużo jeńców. Idziemy dalej. Walka na przeprawach w Krasnobrodzie. Wspaniały, niezmordowany 25. Pułk Ułanów Wielkopolskich w szarży otwiera przeprawę. Ginie, niestety, prawie cały szwadron. Pułk bierze jeńców i oswabadza kilkuset Polaków wziętych do niewoli. Odbito też szpital z wieloma rannymi. Straty niemieckie dość duże. Niemcy naciskają ze wszystkich stron. Trzeba ochraniać skrzydła, a z tyłu słychać ogień artylerii.