Olga Tokarczuk: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Nie podano opisu zmian
Linia 362:
* Wielu ludzi uważa fantastykę za coś zmyślonego, a przez to niepełnowartościowego. Często na spotkaniach autorskich ludzie pytają mnie, czy to, co napisałam to prawda. To bardzo naiwne pytanie. Zadaniem literatury nie jest odzwierciedlanie „prawdy” – od tego są media, nauka, dziennikarstwo, reportaż… Literatura to pokazywanie całości doświadczenia człowieka – z jego snami, ideami, możliwościami, projektami, lękami i obawami (…) Uważam, że ten nurt powinien walczyć o swoje i zniwelować niesłuszne uprzedzenia. Literatura – jakakolwiek – jeśli chce aspirować do mainstreamu i związanego z tym powodzenia musi być porządnie napisana i może mniej hermetyczna. Ważne jest, jak Autor czy Autorka myśli o swoim tekście i d l a k o g o ten tekst pisze. Jeśli pisze dla grupy znajomych otrzaskanych z tematem, to nie ma się co dziwić, ze skazuje swoją książkę na marginalność.
** Źródło: rozmowa Michała Hernesa, ''Fantastyka powinna walczyć o swoje'', „Nowa Fantastyka”, lipiec 2019.
** Zobacz też: [[fantastykao fantastyce]]
 
* W ogóle nie rozumiem fenomenu literatury gatunkowej. Dla mnie istnieje tylko literatura źle i dobrze napisana, temat jest kwestią drugorzędną. Mam też wrażenie, że ten podział powoli się kończy i rynek książki zaczyna się bardziej demokratyzować. Czytelnik bardziej wyrobiony i mający jakiś gust literacki będzie szukał czegoś, co jest dobrze zrobione i co daje do myślenia bez względu na to, jak to jest klasyfikowane.