Olga Tokarczuk: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
int., nowe cytaty ("Opowiadania bizarne") |
m format, dr Zmiana |
||
Linia 29:
{{Osobne|Księgi Jakubowe}}
(Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014)
* A ponieważ Żydzi ciągle się boją – myśli Moliwda – a to pana, a to Kozaka, a to niesprawiedliwości, głodu i chłodu, przez co żyją w wielkiej niepewności, to Jakub staje się dla nich wybawieniem. Brak lęku jest niczym aureola – można się w niej grzać, można zapewnić trochę ciepła małej, zziębniętej, wystraszonej duszy.
** Zobacz też: [[frankizm|Jakub Frank]]
Linia 43 ⟶ 44:
==''Moment niedźwiedzia''==
(Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2012)
* (…) dalekowschodnia mądrość powiada, że „kiedy mędrzec wskazuje Księżyc, idioci patrzą na palec”. Język to właśnie palec, który wskazuje na Księżyc.
** Źródło: s. 169
Linia 85 ⟶ 87:
==''Opowiadania bizarne''==
(Wydawnictwo Literackie, Kraków 2018)
* (...) dobre narzędzie psychometryczne przypomina genialnie skonstruowaną pułapkę. Kiedy psychika już w nią wpadnie, to im bardziej się miota, tym więcej zostawia po sobie śladów. Wiemy dziś, że człowiek rodzi się jako bomba różnych potencjałów i czas dorastania nie jest wcale wzbogacaniem i uczeniem się, ale raczej eliminacją kolejnych możliwości. W końcu z dzikiej bujnej rośliny stajemy się czymś w rodzaju bonsai – skarlałą, przystrzyżoną i sztywną miniaturą możliwych siebie. (...) Nasze możliwości ograniczają się, ale dzięki temu łatwiej jest przewidzieć, kim się staniemy.▼
** Źródło: '''''Góra Wszystkich Świętych''''', s. 162–163.▼
▲* (
* (...) jakikolwiek pomysł na przewidywanie przyszłości budzi w ludziach fascynację i jednocześnie wielki irracjonalny opór. Powoduje też klaustrofobiczny lęk przed fatum, z którym ludzkość zmaga się od czasów Edypa. W gruncie rzeczy ludzie nie chcą znać przyszłości.▼
▲* (
** Źródło: ''Góra Wszystkich Świętych'', s. 162.
** Zobacz też: [[przyszłość]]
* – (
** Źródło: ''Góra Wszystkich Świętych'', s. 191.
Linia 109 ⟶ 112:
* Ludzie nie mogli przypomnieć sobie słów, a kiedy ich brakowało, nie można było ich użyć, a więc i opisać tej części świata, która odchodziła w niebyt, a skoro nie można było jej opisać, to się o niej nie myślało. A skoro się nie myślało, to się zapominało. Prosty trening nieistnienia.
** Źródło:
* W jakiś sposób ta jedyność była warunkiem świętości, o innych się więc milczało. Gdyby byli inni, ludzie posunęliby się do politeizmu, do jakiejś prymitywnej i dziecinnej wiary w to, że cud może być powszechny, że może zostać powielony. Wtedy jednak cud przestaje być cudem. Dlatego o innych się nie mówiło.
** Źródło: ''Kalendarz ludzkich świąt'', s. 211.
* „Człowiek, którego widzisz, nie dlatego istnieje, że go widzisz, ale dlatego, że to on na ciebie patrzy” (
** Opis: wypowiedź tytułowej postaci.
** Źródło:
* Trudno obecnie znaleźć przedmiot, który od razu wpada w oko. Dzisiejsze zakupy przypominają raczej grzebanie w śmieciach.
** Źródło:
* Kiedy człowiek się starzeje, wielu rzeczy nie zauważa – świat pędzi do przodu, ludzie wciąż wymyślają coś nowego, jakieś kolejne udogodnienia.
** Źródło:
** Zobacz też: [[starość]]
* W takich klepsydrach ziarna piasku od częstego przesypywania robią się bardziej okrągłe, wycierają się i piasek przesypuje się szybciej. Stare klepsydry zawsze spieszą. (
** Postać: pani Stasia
** Źródło: ''Szwy'', s. 65.
** Zobacz też: [[czas]], [[klepsydra]], [[starość]]
* – Dziki świat. Bez ludzi. Nie możemy go zobaczyć, bo jesteśmy ludźmi. Sami się od niego oddzieliliśmy i żeby teraz tam wrócić, musimy się zmienić. Nie mogę ujrzeć czegoś, co mnie nie zawiera. Jesteśmy więźniami samych siebie. Paradoks. Ciekawa perspektywa poznawcza, ale i fatalny błąd ewolucji: człowiek widzi zawsze tylko siebie.
** Postać: dr Choi
** Źródło:
* (
** Źródło: ''Transfugium'', s. 126.
** Zobacz też: [[emocje]]
Linia 148 ⟶ 151:
** Źródło: ''Transfugium'', s. 131–132.
* – Masz prawo do gniewu i rozczarowania. W ten sposób się bronisz. Bronisz swojej integralności (
** Postać: dr Choi.
** Źródło: ''Transfugium'', s. 130.
Linia 155 ⟶ 158:
** Źródło: ''Transfugium'', s. 137.
* (
** Źródło: ''Transfugium'', s. 127.
** Zobacz też: [[neutrum]]
* (
** Źródło: ''Transfugium'', s. 131.
* – Żal to jest dziwna, zupełnie nieracjonalna emocja (
** Postać: dr Choi.
** Źródło: ''Transfugium'', s. 128.
Linia 168 ⟶ 171:
* Bez względu na to, jak bardzo wyrafinowany byłby język, nasz mózg zamienia go na obrazy. Obraz wpływa w nasze doświadczenie wielką falą, tekst – cieniutką stróżką. Wiedzieli o tym wielcy powieściopisarze, stąd te wszystkie podpórki i subtelne sugestie dotyczące obrazu, te „powiedziała, a jej oczy zalśniły gniewem”, „odpowiedział obojętnie, moszcząc się na obitej głęboko niebieskim pluszem kanapie”, które doczepia się do dialogów. Język, słowa tylko wtedy mają moc, kiedy stoją za nimi obrazy.
** Źródło:
** Zobacz też: [[język]], [[obraz]]
Linia 177 ⟶ 180:
** Źródło: ''Wizyta'', s. 69.
* Rzadko da się dziś znaleźć kogoś, z kim chciałoby się rozmawiać. Inni to nuda, mają zwykle niewiele więcej do powiedzenia niż to, co już wiesz, a jeżeli znają się na czymś, o czym nie masz pojęcia, to zazwyczaj ciebie to nie interesuje, bo cię nie
** Źródło: ''Wizyta'', s. 82.
Linia 185 ⟶ 188:
* Dziwne się to wszystkim wydało, ale zdaje się także i pociągające, takie życie bez świadomości istnienia Boga – mogło być prostsze i nie trzeba by było stawiać sobie tych dręczących pytań: Dlaczegóż to Bóg pozwala na tak wielkie cierpienie całego stworzenia, skoro jest dobry, miłościwy i wszechmogący?
** Źródło:
* Każda pożoga sprawia, że natura odbiera to, co człowiek jej zabrał, a także odważnie sięga po same istoty ludzkie, próbując przywrócić je do stanu naturalnego.
** Źródło: ''Zielone
** Zobacz też: [[natura]]
* Myślę, że świat jest zbudowany z kręgów wokół jednego miejsca. I że owo miejsce, zwane środkiem świata, zmienia się w czasie – onegdaj były nim Grecja, Rzym, Jerozolima, a teraz bezsprzecznie jest to Francja, a właściwie Paryż. I można by cyrklem te kręgi wokół niego nakreślić. Zasada jest prosta: im bliżej środka, tym bardziej wszystko wydaje się prawdziwe i namacalne, im dalej zaś, tym mocniej świat jakby się rozłazi, jak zetlałe płótno w wilgoci. I jeszcze – ten środek świata jest jakby nieco uniesiony, tak że idee, mody, wynalazki, wszystko spływa zeń na boki. Najpierw nasiąkają tym bliskie kręgi, potem kolejne, lecz już słabiej, a do miejsc najdalszych dociera tylko mała część treści. Zdałem sobie z tego sprawę, (
** Źródło: ''Zielone
* Pole działania natury jest ogromne, o wiele większe niż skromne poletko człowieka.
** Źródło: ''Zielone
** Zobacz też: [[natura]]
* Pytał mnie raz Król (
** Źródło: ''Zielone
** Zobacz też: [[natura]], [[przyroda]]
* Wojna to jest fenomen straszliwy, piekielny – nawet jeżeli siedzib ludzkich nie dotykają same walki, to ona i tak rozchodzi się wszędzie, pod najlichszą strzechę, głodem, chorobą, strachem powszechnym. Serca twardnieją, obojętnieją. Zmienia się całe ludzkie myślenie – każdy dba tylko o siebie i baczy, jak tu samemu przetrwać. Niejeden robi się przy tym okrutny i nieczuły na cudze cierpienie.
** Źródło: ''Zielone
** Zobacz też: [[wojna]]
Linia 241 ⟶ 244:
** Zobacz też: [[gniew]]
* Historie życia nie są tematem do dyskusji. Powinno się ich wysłuchać i zrewanżować się tym samym.
* (…) ludzie w naszym kraju nie mają umiejętności zrzeszania się i tworzenia wspólnoty (…). To kraj neurotycznych indywidualistów, z których każdy, gdy tylko znajdzie się wśród innych, zaczyna ich pouczać, krytykować, obrażać i okazywać im swoją niewątpliwą wyższość.
Linia 264 ⟶ 267:
* Wszystko przeminie. Mądry Człowiek wie o tym od samego początku i niczego nie żałuje.
** Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 2009, s. 210.
* Z punktu widzenia natury nie ma istot pożytecznych i niepożytecznych. To tylko niemądre rozróżnienie stosowane przez ludzi.
Linia 273 ⟶ 276:
==Cytaty z mowy noblowskiej ''Czuły narrator''==
<small>(cyt. za: [https://wyborcza.pl/7,82983,25488814,czuly-narrator-noblowski-wyklad-olgi-tokarczuk.html wyborcza.pl, 7 grudnia 2019])</small>
* Brakuje nam języka, brakuje punktów widzenia, metafor, mitów i nowych baśni. Jesteśmy za to świadkami, jak te nieprzystające, zardzewiałe i anachroniczne stare narracje próbuje się wprzęgnąć do wizji przyszłości, może wychodząc z założenia, że lepsze stare coś niż nowe nic, albo próbując w ten sposób poradzić sobie z ograniczeniem własnych horyzontów. Jednym słowem – brakuje nam nowych sposobów opowiadania o świecie.
** Zobacz też: [[narracja]], [[przyszłość]]
Linia 298 ⟶ 302:
==Inne==
* Alfred Whitehead mówił, że religia to najgłębszy rodzaj lojalności wobec świata. Herezja zaś
** Źródło: [https://wyborcza.pl/ksiazki/7,154165,25308071,literacki-nobel-dla-olgi-tokarczuk-przeczytaj-esej-noblistki.html ''Literacki Nobel dla Olgi Tokarczuk. Przeczytaj esej noblistki: Jak pisałam
** Zobacz też: [[herezja]], [[religia]]
* Czułam się tak, jakby jakieś niezależne siły zgłaszały swój akces do opisywanej przeze mnie historii, jakby sprzęgły się jakieś moce i niosły pomoc. Jakby światu zależało na napisaniu tej książki.
** Opis: wypowiedź z 2014 o powieści ''[[Księgi Jakubowe]]''.
** Źródło: [https://wyborcza.pl/ksiazki/7,154165,25308071,literacki-nobel-dla-olgi-tokarczuk-przeczytaj-esej-noblistki.html ''Literacki Nobel dla Olgi Tokarczuk. Przeczytaj esej noblistki: Jak pisałam
** Zobacz też: [[książka]]
|