Wojciech Marczewski: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m kropka
m dr. red.
Linia 27:
 
* Rozmawiałem o tym kiedyś z Andrzejem Wajdą i doszliśmy do wniosku, że w filmach nie ma sensu atakować komuny za pomocą dialogów. Jeśli bohater powie: „W PRL-u nie da się żyć”, cenzor natychmiast to zauważy i wytnie. Wystarczy jednak pokazać to samo za pomocą obrazu, zwrócić uwagę na to, jak trudno jest bohaterowi kupić kostkę masła albo kawałek mięsa, i sytuacja robi się już bardziej skomplikowana. Oczywiście cenzorzy również się wtedy czepiali, ale nie mieli z nami szans, bo mówiliśmy po prostu, że przecież filmujemy świat taki, jaki jest naprawdę, a żeby to sprawdzić, wystarczy wyjrzeć za okno.
** Zobacz też: [[cenzor]]
** Źródło: Piotr Czerkawski, ''Drżące kadry. Rozmowy o życiu filmowym w PRL-u'', Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2019, 978-83-8049-917-1, s. 103
** Zobacz też: [[cenzor]]
 
* W powieści Pawła Huelle zawarta jest tęsknota za tym czasem i tymi momentami w naszym życiu, kiedy byliśmy beztroscy, kiedy świat odbieraliśmy wszystkimi zmysłami, kiedy potrafiliśmy naprawdę opisać szczęście, a nie zręcznie sformułować slogan. Kiedy miłość była miłością, a ból był bólem. Kiedy nie baliśmy się śmierci, bo ona stanowiła dla nas wyzwanie. Dojrzewając, zaczynamy tęsknić za tymi czasami, kiedy byliśmy naprawdę autentyczni. Dorosły nie cieszy się już pełnią życia. Zaczyna kalkulować, manipulować, uczy się jak zbudować tarczę, chroniącą go przed prawdziwymi emocjami. Żyje, ale tak naprawdę jest to namiastka prawdziwego życia, ponieważ owa tarcza nie dopuszcza do niego ani bolesnych, ani cudownych doznań, które płyną z otaczającego go świata. To jest podstawowy powód, dla którego ja obsesyjnie powracam do dzieciństwa i dla którego zdecydowałem się zrealizować ''Weisera''.