Mordechaj Canin: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
+1
+2
Linia 41:
** Źródło: rozdz. ''Białystok'', s. 251.
** Zobacz też: [[litera]], [[sierota]]
 
* Przez sześć miesięcy jeździłem po dawnych żydowskich miastach i miasteczkach w Polsce. Przejechałem kraj wzdłuż i wszerz. Odwiedziłem co najmniej sto miejsc, gdzie kiedyż wrzało żydowskie życie, gdzie Żydzi tworzyli materialne i duchowe dobra. Dotarłem do najniższych kręgów piekła żydowskiej zagłady, do miejsc, gdzie żydowska noga jeszcze nie stanęła po latach tragicznego koszmaru. (…)<br />Podczas mojej podróży postawiłem sobie dwa cele: zgłębić otchłań żydowskiej zagłady, jeśli zgłębienie jej jest w ogóle możliwe; zdemaskować winnych, niezależnie od tego, do którego narodu należą, a na koniec dać obraz tego, co zostało z ośmiuset lat żydowskiej obecności na polskiej ziemi.
** Źródło: rozdz. ''Korespondent „Forwerts” opowiada o tym, jak został aresztowany przy wyjeździe z Polski'', s. 493, 495.
 
* Słyszałem kiedyś w Zarębach, jak chłopak z Czyżewa tłumaczył w dyskusji, co znaczy teza, antyteza i synteza. Wyjaśnił to tak: teza to chłopak, antyteza to dziewczyna, a synteza to posag.
Linia 49 ⟶ 52:
** Źródło: rozdz. ''Chełm'', s. 117–118.
** Zobacz też: [[Chełm]], [[śmiech]], [[świat]]
 
* Ta książka wyszła w dniach, kiedy przedstawiciele rządu Izraela, Agencji Żydowskiej i innych żydowskich instytucji zasiedli przy jednym stole z przedstawicielami rządu niemieckiego, by negocjować odszkodowania za sześć milionów naszych zamordowanych ojców i matek, sióstr i braci, za unicestwienie naszych dzieci i naszych starców – za popiół z ciała naszego narodu.
** Źródło: s. 34.
** Komentarz: oryginał jidyszowy książki ukazał się w 1952 roku w Tel Awiwie.
 
* Tak jak trudno jest pierwszy raz przyjść na grób rodziców, tak trudno przyjechać do swojego własnego zgładzonego miasteczka, tam gdzie pierwszy raz zobaczyłeś piękno pól, tam gdzie ojciec pierwszy raz prowadził cię do chederu, gdzie pierwszy raz oglądałeś świat.