Lech Falandysz: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Masti (dyskusja | edycje)
Anulowanie wersji 504949 autorstwa 95.51.189.225 (dyskusja) to nie cytat
Znacznik: Anulowanie edycji
Lech Falandysz (1942-2003) - wspomnienie o Mistrzu http://www.rejent.com.pl/app/appStowarzyszenieS/publikacje/2008/7/1753.pdf [dostęp: 2019-12-27]
Linia 23:
* Student otwiera drzwi profesora Rawickiego. Widzi, że nie ma profesora i mówi: „Znów nie ma tego s…a”. Wtedy zza szafy dobiega głos profesora: „Pan chyba zapomniał, że na uczelni używa się terminów naukowych, a nie rodowych”.
** Źródło: [http://www.edukacjaprawnicza.pl/index.php?mod=m_artykuly&cid=2&id=303 ''Znał życie i używał go. Wspomnienie o Lechu Falandyszu'', edukacjaprawnicza.pl, marzec 2004]
 
* Był on zwolennikiem silnej prezydentury. Jego interpretacje Małej Konstytucji, dzięki którym ówczesny prezydent RP uzyskał większy zakres władzy, spowodowały powstanie nowego terminu w wykładni prawa. W jednym z wywiadów Lech Falandysz ustosunkował się do powyższego problemu w aspekcie dogmatyki prawa, którą był zafascynowany już w okresie swoich studiów: „»Falandyzację« prawa zarzucali mi politycy, czyli ludzie, którzy nie znają prawa. Natomiast prawnicy nie mieli o to do mnie szczególnych pretensji. Wiedzieli bowiem, że są to dopuszczalne sposoby wykładni prawa. Nigdy nie naruszyłem kanonów wykładni. Była to może dość specyficzna wykładnia prawa, rozbijająca pozornie słuszne zasady, za którymi stali politycy i partie, nie łamała ona jednak kanonów logiki i nie naruszała wspólnego dobra. Walka o prawo trwa dalej, ponieważ nie jest ono dane raz na zawsze, a granice jego wykładni wyznaczają zasady państwa prawnego.”
Po latach senator Krzysztof Piesiewicz stwierdzi, że czas zweryfikował „falandyzację” - jest ona niczym w porównaniu z tym, z czym mamy do czynienia dzisiaj, jeśli chodzi o elastyczność prawa.
** Źródło:[http://www.rejent.com.pl/app/appStowarzyszenieS/publikacje/2008/7/1753.pdf]dostęp: 2019-12-27
 
 
 
== O Lechu Falandyszu ==