Wojciech Muszyński: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
drobne redakcyjne, drobne techniczne
Nie podano opisu zmian
Linia 17:
** Źródło: [https://histmag.org/Wojciech-Jerzy-Muszynski-Duch-mlodych-recenzja-6385/ Paweł Rzewuski, ''„Duch młodych” – recenzja i ocena''], Histmag.org, 19 luty 2012.
** Zobacz też: [[antysemityzm]], [[Żydzi]]
 
* Antyżydowskość w II RP nie była przed wojną wyznacznikiem opcji politycznej i sama przez się nie definiowała głosiciela takich poglądów jako narodowca. Dlaczego? Bo takie poglądy mogło głosić wówczas wiele środowisk: począwszy od konserwatywno-sanacyjnego środowiska Giedroycia, które podpisywało się pod hasłami usunięcia Żydów z Polski, dalej konserwatywne „Słowo” Cata Mackiewicza, piłsudczyków, chadeków, ludowców… Takie poglądy można było usłyszeć także od socjalistów, czy z kręgów tzw. postępowej inteligencji, choć tu już rzadziej. Endecy nie byli więc odosobnieni, ale byli bardziej konsekwentni. Uznawali Żydów za element szkodliwy nie z powodu rasy czy wyznania, ale dlatego, że ci, jako odrębna grupa narodowa, separowali się od spraw polskich, unikali asymilacji, a z drugiej strony w znacznym stopniu kontrolowali gospodarkę polską, zwłaszcza handel i rzemiosło. Narodowcy nie godzili się z takim stanem rzeczy, uważali, że blokuje to rozwój społeczeństwa polskiego i jego klasy średniej. Dlatego organizowano bojkot handlu żydowskiego, gdyż w ten sposób próbowano pobudzić i dać możliwości rozwoju polskim sklepom. Konflikt polsko-żydowski nie wynikał więc z nieracjonalnych uprzedzeń i nienawiści, lecz miał podłoże ekonomiczne.
** Opis: o ekonomicznych przyczynach konfliktu polsko-żydowskiego w II RP
** Źródło: [https://www.pch24.pl/antysemityzm-dotyczyl-niemcow--a-nie-polakow,10812,i.html, Krzysztof Gędłek, ''Antysemityzm dotyczył Niemców, a nie Polaków''], pch24.pl, 18 grudnia 2012.
 
* Trzeba przyznać, że do tej pory we współczesnej Europie, po upadku żelaznej kurtyny w żadnym kraju Europy dotkniętym drugą wojną światową (gdzie miały miejsce okropne zbrodnie w wydaniu niemieckich nazistów, bądź też ich kolaborantów) nie byli kultywowani brunatni zbrodniarze. Nie stawiano im pomników, nie byli chwaleni w mediach, nie była na ich legendzie budowana tożsamość społeczna. Jedynym krajem, w którym się to aktualnie dzieje jest Ukraina. A dzieje się to na naszych oczach, w momencie kiedy świat na to patrzy i nic nie mówi. Mało kto, a dotyczy to także ekspertów, zachodnich historyków, ludzi z politycznych elit, zdaje sobie sprawę co robiła Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów, w obu wydaniach: Melnyka i Bandery. Jej działacze mają w swoim „dorobku” zbrodnie przeciwko ludzkości: na Polakach, Żydach, Ormianach, Rosjanach, czy nawet Czechach i wszelkich innych narodach, które mieszkały na terenach, gdzie działała ta organizacja. Zgodnie z ideologią ukraińskiego szowinizmu mordowano wszystkie osoby, które nie miały w sobie krwi ukraińskiej. Czasami zdarzały się wyjątki: np. gdy ktoś miał ojca Ukraińca i matkę Polkę, pozwalano mu zmazać tę „hańbę” poprzez zamordowanie tejże matki – wówczas jego ukraińskość stawał się bezdyskusyjna. Jednak generalnie to, co OUN prezentował, był to nazizm, czyli rasizm w wydaniu niemieckim, który został zmodyfikowany do realiów ukraińskich. Zmiany były dość kosmetyczne, a chodziło o to, żeby nie mówiono, że Ukraińcy kopiują w stu procentach Adolfa Hitlera. Od strony wizualnej starano się to ubrać w ukraińskie wyszywanki, jednak wewnętrznie po tych modyfikacjach ideologia ta stała się wyjątkowo przerażająca i odrażająca. [...] Ideologia OUN była swoistym zlepkiem totalitaryzmu, szowinizmu, dodatkowo w wydaniu ekstremalnie rasistowskim – tym samym była radykalniejszą odmianą nazizmu.