Jerzy Duda-Gracz: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nuncja (dyskusja | edycje)
m →‎O Jerzym Dudzie-Graczu: usunięto nr stron
m kat., dr Zmiana
 
Linia 14:
 
* I teraz wróćmy do obrazów Dudy-Gracza. Do tego, co skonstatowaliśmy wyżej, że oto ta rzeczywistość, gruzłowata i bulwiasta, tłumna i naładowana znakami najprzedziwniejszych obyczajowych konwencji, przyjmowana jest przez współczesną widownię polską, przez przypadkowych często widzów prowincjonalnych galerii sztuki jako rzeczywistość znajoma, oczywista, nie budząca zastrzeżeń pod względem prawdomówności i jej autentycznej tożsamości z doświadczeniem wynoszonym z ulic i mieszkań Katowic, Częstochowy, Warszawy czy Torunia naszych lat naszego stulecia. Że jest to rzeczywistość, której prawdziwości nie jest w stanie zakwestionować w powszechnej świadomości społecznej nie tylko dzisiejsze malarstwo, ale co ważniejsze, także ekran telewizora i kina, opis i zdjęcie z gazety czy fotograficznego albumu, a więc te środki przekazu, które z nieporównanie większą niż obrazy Dudy-Gracza natarczywością wtłaczały nam do oczu obraz inny, wizję nie tylko niepodobną temu malarstwu, ale wręcz nie dopuszczających pytań i skojarzeń, na których malarstwo Dudy-Gracza się opiera.
** Autor: [[Krzysztof Teodor Toeplitz]], ''Wstęp'', w: ''Jerzy Duda-Gracz'', Wydawnictwo Arkady, Warszawa 1985, ISBN 83-213-3288-98321332889, s. 7.
 
* Niezwykłość zjawiska, jakim jest na polskim gruncie malarstwo Dudy-Gracza, wynika przede wszystkim z faktu łączenia wartości malarskich z chłodnym i przenikliwym spojrzeniem gorzkiego humorysty, obejmującego bynajmniej nie jakieś marginalia życia, lecz zjawiska, w których banalny rytm codzienności obnaża swe strony najbardziej typowe, a jednocześnie najbardziej niepokojące. (…) Na obrazach Dudy-Gracza (…) egzystują samotne postacie starych panien, upiorne staruszki, kościelni purpuraci, młodzi artyści, senni prowincjusze, koszmarny raj drobnomieszczańskiego domu z ogródkiem, liryczni podglądani kochankowie. Ale chyba tylko polski widz zrozumie w pełni ostrość satyrycznego spojrzenia artysty, gdy skojarzy sobie wyciągniętą w trawie współczesną wiejską dziewoję w kozaczkach z popularną u nas sentymentalna kompozycją Józefa Chełmońskiego „Babie''Babie lato”lato''.
** Autor: [[Wojciech Guyski]], ''Na motywach prowincjonalnych (Jerzy Duda-Gracz)'', „Projekt” nr 1/1975
 
Linia 25:
[[Kategoria:Odznaczeni Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski (III Rzeczpospolita)]]
[[Kategoria:Odznaczeni Srebrnym Krzyżem Zasługi (1944-1989)]]
[[Kategoria:Odznaczeni odznaką Zasłużony Działacz Kultury]]
[[Kategoria:Polscy malarze]]
[[Kategoria:Polscy pedagodzy artystyczni]]
[[Kategoria:Polscy rysownicy]]
[[Kategoria:Polscy scenografowie teatralni]]
[[Kategoria:Zasłużeni Działacze Kultury]]