Wojciech Roszkowski (historyk): Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
+1
m drobne redakcyjne
Linia 13:
 
* Problemem, który doczekał się rozwiązania w okresie rządu Grabskiego, była reforma rolna. (...) Sejm uchwalił ją ostatecznie 28 grudnia 1925 r. Według ustawy parcelacji dobrowolnej miały podlegać majątki powyżej 180 ha, na Kresach ponad 300 ha, a w przypadku majątków uprzemysłowionych ponad 700 ha. Odszkodowanie miało równać się cenie rynkowej ziemi.
** Źródło: Wojciech Roszkowski, ''Historia Polski 1914-1993'', Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994, s. 46.
** Zobacz też: [[Władysław Grabski]], [[reforma rolna w Polsce]]
 
* Stalin przekonał się, że bolszewizacja Polaków, zdolnych w obronie niepodległości do czynów wręcz szaleńczych, nie pójdzie łatwo. Tym samym być może w jakimś stopniu musiał powściągnąć myśl o uczynieniu z Polski republiki sowieckiej. Zagłada Warszawy kosztowała ZSRS parę miesięcy przestoju na froncie. W tym czasie armie anglo-amerykańskie dotarły do granic Niemiec na zachodzie. O ile latem 1944 r. otwierała się przed Stalinem szansa na podbój całej Rzeszy, o tyle teraz nie mógł już na to liczyć. Powstanie nie tylko uratowało od bolszewizacji dużą część zachodnich Niemiec, ale i przez to prawdopodobnie uchroniło Polskę od losu kadłubowej republiki zgniecionej przez Rosję i wielkie, czerwone Niemcy. Cena, jaką zapłacił naród polski w Powstaniu była straszna, lecz bez tej ofiary jego los byłby chyba gorszy. Bezczynność AK w chwili wejścia Armii Czerwonej wzmocniłaby późniejszą oszczerczą propagandę sowiecką o rzekomym współdziałaniu Polskiej Armii Podziemnej z okupantem i pozwoliłaby zniszczyć setki tysięcy jej członków bez najmniejszego rozgłosu w świecie. Bierne oddanie się w niewolę sowiecką mogło wytworzyć w społeczeństwie polskim kryzys moralny niemniej bolesny od kompleksu klęski. Powstanie „zapaliło w ciemności płomień”, który mogły podsycać przyszłe pokolenia. W 1944 r. wydawało się, że decyzję o Powstaniu należy potępić. Z perspektywy czasu nie wiadomo jednak czy był to „grób”, czy raczej „kołyska” narodu.
Linia 20 ⟶ 21:
 
* W maju 1958 r. przewodniczący Egzekutywy Zjednoczenia Narodowego Ciołkosz stwierdził wręcz, iż byłoby złudzeniem traktowanie Gomułki jako kogoś innego niż lojalnego komunisty.
** Źródło: Wojciech Roszkowski, ''Historia Polski 1914-1993'', Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994, s. 252.
** Zobacz też: [[Władysław Gomułka]], [[Adam Ciołkosz]], [[komunizm]]