Olga Tokarczuk: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
drobne merytoryczne
drobne merytoryczne
Linia 190:
* W czasach totalnego kryzysu, wojny, niepokoju społecznego, wszystko ma tendencję do powrotu prostych czy nawet prostackich porządków. Wygląda na to, że długi czas względnego spokoju po II wojnie światowej kończy się i być może pójdą w niepamięć te wszystkie społeczne zdobycze ostatnich pięćdziesięciu lat. Kobiety wrócą do darcia szarpi, zwierzęta znów staną się mięsem, tradycyjna rodzina stanie się jedyną wyobrażalną podstawową „komórką społeczną”, wyzysk jedyną wyobrażalną ekonomią, a przemoc jedyną wyobrażalną polityką. Boję się, że za kilka lat zdamy sobie sprawę, że żyliśmy w dobrych czasach, które bezpowrotnie minęły.
** Źródło: rozmowa Tomasza Stawiszyńskiego, ''Tropem herezji'', „Tygodnik Powszechny”, 19 października 2014.
 
* Wprowadzenie religii do szkół uczyniło wiele złego, niwelując różnicę pomiędzy faktami naukowymi a aktami wiary. Od ponad 20 lat dzieci uczą się jednocześnie, lekcja w lekcję, o grawitacji i zmartwychwstaniu. To tworzy umysły podatne na wszelkie poznawcze manipulacje. W świecie postprawdy takie umysły są bezradne, tracą orientację. Stąd rosną w siłę dwa narodowe grzechy – hipokryzja i konformizm. Hipokryzja jako najprostszy sposób utrzymywania podstawowej spójności poznawczej, a konformizm jako skutek nieumiejętności samodzielnego myślenia. W dzisiejszym chaotycznym świecie widzimy, jak ideologie oparte na religiach próbują wprowadzić swój porządek, który jest w istocie porządkiem wykluczenia – kobiet, obcych, inaczej myślących. Tylko laickie państwo jest w stanie przeciwstawić się temu.
** Źródło: [https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kultura/1714178,1,olga-tokarczuk-o-pokocie-i-o-tym-ze-swiat-stal-sie-brzydki.read ''Olga Tokarczuk o „Pokocie” i o tym, że świat stał się brzydki''], polityka.pl, 1 sierpnia 2017.
** Zobacz też: [[hipokryzja]], [[kobieta]], [[konformizm]], [[lekcja religii]], [[manipulacja]], [[państwo świeckie]]
 
* Zakazałabym używania pięknego słowa „solidarność” społeczeństwu, które odmówiło pomocy uchodźcom.