Aureliusz Augustyn z Hippony: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
→‎N: Usunięcie nieprawidłowego cytatu
Znaczniki: Z urządzenia mobilnego Z wersji mobilnej (przeglądarkowej)
Anulowanie wersji 501763 autorstwa 5.173.160.172 (dyskusja), -wandalizm
Znacznik: Anulowanie edycji
Linia 285:
* Nie będzie miał Boga za Ojca ten, kto nie chciałby mieć Kościoła za matkę.
** Źródło: ''De Symbolo ad catech., XIII: Non habebit Deum patrem, qui Ecclesiam noluerit habere matrem.''
 
* Nie jest dzieciobójczynią ta, która sprowadza poronienie, zanim dusza wstąpi w ciało.
** ''Non est homicida, qui abortum procurat, antequam anima corpori sit infusa'' (łac.)
** Źródło: Aemilius Ludwig Richter, Just Henning Boehmer, [http://books.google.pl/books?id=cwNbAAAAQAAJ&pg=RA5-PR12&dq=Non+est+homicida+qui+aborlum+procurat+ante,+quam+anima+corpori+sit+infusa.&hl=pl&sa=X&ei=Ul_AU4fvJIe1O_T4gfAL&ved=0CCIQ6AEwAA#v=onepage&q=Non%20est%20homicida%20qui%20aborlum%20procurat%20ante%2C%20quam%20anima%20corpori%20sit%20infusa.&f=false ''Corpus Juris Canonici'', tom 1, wyd. Ecclesia catholica – Sumtibus B. Tauschnitz jun., Lipsk 1839, s. 974].
** Zobacz też: [[aborcja]]
 
* Nie trzeba mniemać, iż kłamstwo nie jest grzechem, skoro posługuje na korzyść cudzą. (...) Czy kłamstwo może kiedykolwiek nie być złem? Czy może kiedykolwiek być dobrem? (...) Powinniśmy nienawidzić powszechnie wszelkiego rodzaju kłamstwa, ponieważ nie ma żadnego, które przeciwnym nie byłoby prawdzie. Podobnie jak nie masz zgody pomiędzy światłem a ciemnością, między religią a bezbożnością, zdrowiem a chorobą, życiem a śmiercią: tak też nie ma żadnej godziwej umowy między kłamstwem a prawdą. O ile ta jest dla nas drogą, o tyle kłamstwem brzydzić się powinniśmy. Ale oto jest człowiek niewinny, któremu trzeba ocalić życie, oświadczając wbrew prawdzie, że nie wiemy gdzie się ukrył. Czy powiedzielibyście to samo w obecności najwyższego Sędziego, który by wam zadał to pytanie? Czyliż nie jest większą odwagą i cnotą odpowiedzieć: „Nie będę ani donosicielem, ani kłamcą”. Biskup Thagaste, imieniem Firmus wezwany imieniem cesarza, o wydanie człowieka, który się ukrywał u niego, odpowiedział śmiało, że nie chce ani kłamać, ani wydać nieszczęśliwego, woląc raczej wycierpieć najsroższe męki, niżeli uczynić to, czego wymagają po nim, lub powiedzieć fałsz.(...) Gdy nas przymuszają do kłamania z powodu zbawienia wiekuistego jakiej osoby, na przykład gdy idzie o udzielenie jej sakramentu chrztu świętego, do kogoż wtedy mam się uciec, jeżeli nie do ciebie; o prawdo święta? Ale czy prawda może pozwolić dopuścić się kłamstwa? (…) Nie uważane są za kłamstwa, pewne żarty, w których jawnie okazuje się ze sposobu, w jakim je wyrażamy, że nie mamy zamiaru oszukiwać, nawet mówiąc nieprawdę.