Stanisław Krzyżowski: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
AASK (dyskusja | edycje)
AASK (dyskusja | edycje)
m Cytat, drobne redakcyjne, int.
Linia 10:
 
* Gdy bronią chrześcijanina jest miłość bliźniego, bronią sanacji jest bezwzględność i nienawiść, deptanie godności człowieka, jeżeli się jej nie chce podporządkować.
** Źródło: ''Rozmyślania w czterdziestą rocznicę…'', op. cit., s. 51.
 
* Na początku bieżącego stulecia dojrzewała myśl narodowego uświadomienia na Śląsku. Okazało się, że opieranie polskiej polityki narodowej na niemieckim Centrum stanowiło niebezpieczną grę, gdyż centrowcy tworzyli partię katolicką, ale nie polską. Dążeniem ich było, żeby lud polski wychować na wiernych synów, posłusznych państwu niemieckiemu. Potępiali dążenia nacjonalistyczne jako sprzeczne ze światopoglądem chrześcijańskim, ale oczywiście w praktyce tylko polskie, albowiem nie sprzeciwiali się szowinizmowi niemieckiemu.
** Źródło: ''W obronie godności człowieka'', „Polonia” nr 306, 7 listopada 1927, s. 2.
 
* Nie boję się „waszych rewelacji”, bo stoję czysty w obliczu tysięcy powstańców, których prowadziłem – zaś tych, którzy kradli i których pod klucz musieliśmy osadzać, chętnie pozostawimy jako chartów przy budzie sanacyjnej i wolno im będzie i na księżyc szczekać.
** Opis: reakcja Stanisława Krzyżowskiego na atakowanie go w prasie [[Sanacja|sanacyjnej]].
** Źródło: ''Odpowiedź oszczercom'', „Polonia” nr 265, 27 września 1927, s. 5.
 
* Obchodząc rocznicę pierwszego powstania, uprzytomnijmy sobie pierwszą przysięgę złożoną wówczas Polsce, która nas obowiązuje na wszystkie dni życia. Podziękujmy Bogu, że pozostawił nas przy życiu i pozwolił cieszyć się wolnością. Wznieśmy modły za poległych i złóżmy ślubowanie, że sił naszych nie pozwolimy marnować przez jednostki wykorzystujące ideę dla celów osobistych, dla zysku.
Linia 19 ⟶ 23:
 
* Patriotyzmu naszego nie złamiecie – łamiecie jednakże patriotyzm ludu, który prowadziliśmy przez kilkanaście lat zwycięsko. W zaślepieniu waszym nie widzicie, jak kotłuje pomiędzy ludem, jak waszą rzekomą pracą „dla sprawy polskiej” wymierzacie policzek polskiemu ludowi. Pod Górnoślązakami, z wyjątkiem niewielu ciurów, sanacja kopie dołki i nie wzdryga się, by ich i ich rodziny pozbawić chleba. Rzuca na nich popłatne dzisiaj hasło: „wyście Niemcy”.
** Źródło: ''Odpowiedź oszczercom'', op. cit., s. 5.
** Opis: reakcja Stanisława Krzyżowskiego na atakowanie go w prasie [[Sanacja|sanacyjnej]].
** Źródło: ''Odpowiedź oszczercom'', „Polonia” nr 265, 27 września 1927, s. 5.
 
* Polska jest wielka. Toczyła wielkie i krwawe walki o swoją niepodległość, potrzebowała dużo bohaterów i wszyscy w niej mogą się pomieścić. Znaczenie Korfantego w niczym nie osłabia znaczenia np. marszałka Piłsudskiego, w niczym nie odbiera sławy bohaterom walczącym o Lwów, nie uszczupla waleczności Wielkopolski lub obrońców Warszawy, nie odbiera wdzięczności Polski za zdobycie polskiego Wilna. Dlaczego więc niemiłosierne szkalowanie, deprawowanie ludu polskiego na Śląsku walką bratobójczą?
Linia 28 ⟶ 31:
* Prześladują Korfantego dlatego, że stoi na gruncie katolickim, że chce sprawiedliwości dla szerokich mas, że nie chce pozwolić, aby krzywdzono lud nasz katolicki.
** Opis: chodzi o [[Wojciech Korfanty|Wojciecha Korfantego]].
** Źródło: ''Rozmyślania w czterdziestą rocznicę…'', op. cit., s. 55.
 
* Sanacja wychowała się w szeregach socjalistycznych i nauczyła się od swych przeciwników carskich despotyzmu, czyli rządów brutalnych jednego człowieka. Znajduje tam najwięcej zwolenników, jak zresztą każdy podobny system, gdzie największa ciemnota i gdzie lud przyzwyczajony był do despotyzmu i pozbawiony jest samodzielnego myślenia. Pomijam karierowiczów, którzy są wszędzie, gdzie korupcja i pełny żłób.
** Źródło: ''Rozmyślania w czterdziestą rocznicę…'', op. cit., s. 49.
 
* Śląska nie oślepiło nawet pozorne tworzenie „niepodległego państwa” polskiego. Ducha prawdziwej niepodległości podtrzymywał jego wódz [Wojciech Korfanty], podnosząc hasło: „dobrowolnie zaborcy wysługiwać się nie będziemy”.