Barbara Engelking-Boni: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m Zabezpieczył „Barbara Engelking-Boni”: Częste wandalizmy ([edytowanie=Dozwolone tylko dla użytkowników automatycznie zatwierdzonych] (wygasa 18:12, 2 wrz 2019 (UTC)) [przenoszenie=Dozwolone tylko dla użytkowników automatycznie zatwierdzonych] (wygasa 18:12, 2 wrz 2019 (UTC)))
m popr. Link.
Linia 4:
* Często to Polacy stanowili główne zagrożenie dla ukrywających się Żydów. Wszak Niemcy nie chodzili po domach, nie zaglądali do lasów.
** Źródło: [http://www.newsweek.pl/polska/spoleczenstwo/ilu-zydow-zamordowali-polacy-holokaust-przemilczany,film,425897.html ''Ilu Żydów zamordowali Polacy?''], newsweek.pl, 12 kwietnia 2018.
** Zobacz też: [[Historiahistoria Żydów w Polsce]], [[Holocaust]]
* Dla Żydów, którzy próbowali się ratować, zagrożeniem byli w pierwszym rzędzie Polacy-katolicy, nie Niemcy. To nie Niemcy biegali po wsiach i wyciągali Żydów z kryjówek w lasach. Niemcy, oczywiście, zabijali, ale ktoś im Żydów wskazywał albo przyprowadzał.
Linia 26:
 
* Powiedzenie, że to margines, uspokaja sumienia. Skoro zbrodnie popełniał margines, to wykluczymy go ze wspólnoty narodowej i wspólnota pozostanie czysta, w dobrym samopoczuciu. A tymczasem zbrodni dokonywali zupełnie zwyczajni ludzie.
** Źródło: [http://wyborcza.pl/1,111789,8918167,Jak_Polska_dluga_i_szeroka.html?as=4&startsz=x#ixzz1BCTpbYhe wyborcza.pl, 9 stycznia 2011]
 
* Przeczytałam akta niemal 300 procesów – wyłącznie z okolic Warszawy. Według tych dokumentów Polacy sami zamordowali w latach 1942–1944 ponad 260 Żydów, a wydali Niemcom ponad 350. Ci oczywiście także zginęli. Są tam straszne sceny. Cała wieś osacza na polu kobietę z dwojgiem dzieci… Nawet jej nie zabijają, po prostu dostarczają Niemcom. Czasem zabijają sami – inny proces dotyczy dwóch mężczyzn, którzy ścigali Żyda konno, a następnie zatłukli go pałami. Zabijali kamieniem w głowę, rąbali siekierą, tłukli na śmierć kijami… Dużo jest bezmyślnego, niepotrzebnego okrucieństwa, dużo jest strachu, bo były takie przypadki, że ktoś ukrywał Żyda i przyszli do niego sąsiedzi albo sołtys, mówiąc, że musi go wydać, bo cała wieś się boi. Czy to ma pozostać zamknięte w archiwach, a my mamy udawać, że tego nie było, czy mamy o tym mówić i mierzyć się ze świadomością, że człowiek jest zdolny do takiego zła?
Linia 44:
 
'''Zobacz też:'''
* [[holocaustHolocaust]]
* [[antysemityzm]]