Arthur Schopenhauer: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Anulowanie wersji 485119 autora 94.254.235.40 (dyskusja) Nie podano powodu usunięcia cytatu
Znacznik: Anulowanie edycji
m kat., dr Zmiana
Linia 41:
==''O podstawie moralności''==
niem. ''Über das Fundament der Moral'', tłum. Zofia Bassakówna
 
* Chcąc samoluba skłonić do uczynków mających na celu dobro bliźniego, trzeba weń wmówić, że zmniejszenie cudzych cierpień może być z korzyścią dla niego samego.
 
Linia 70 ⟶ 71:
 
* Nieustanne starania obliczone na usunięcie cierpienia nie dają nic poza zmianą jego postaci. Pierwotnie jest nią brak, nędza, troska o zachowanie życia. Jeśli udało się wyrugować ból w tej postaci, co bardzo trudne, to natychmiast pojawia się on w tysiącu innych (…). Jeśli nie może pojawić się w żadnej innej postaci, to przychodzi wreszcie w smutnej, szarej szacie przesytu i nudy (…). Jeśli wreszcie uda się tę spłoszyć, to trudno będzie nie wpuścić znowu cierpienia w jednej z poprzednich postaci i w ten sposób taniec zaczyna się od początku.
** Źródło: rozdz. LVII, t. 1, tłum. J. Garewicz, Warszawa 1994.
** Zobacz też: [[cierpienie]]
 
Linia 95 ⟶ 96:
==Inne==
* A czy drogowskaz musi pójść do miasta?
** Opis: gdy uczniowie zarzucili mu, że uczy innych jak żyć godziwie, a sam korzysta z usług prostytutek i pije wódkę.
** Źródło: Zbigniew Mikołejko, [http://wyborcza.pl/1,76842,7751772,Targowisko_prywatnosci.html?as=2&startsz=x ''Targowisko prywatności''], „Gazeta Wyborcza”, 27 stycznia 2010.
 
* Aby życie było mądre, najważniejsza jest dobrze pojęta troska, po części o naszą teraźniejszość, po części o naszą przyszłość, tak aby jedno nie było przeszkodą dla drugiego.
Linia 165 ⟶ 166:
* Młodzieniec taki, posłany w świat, zewnętrznie bogaty, wewnętrznie ubogi, daremnie starał się zamienić skarby wewnętrzne zewnętrznymi; chciał wszystko otrzymać z zewnątrz – podobny starcom, którzy liczą, że zapach młodych dziewcząt doda im sił.
 
* Mówi się, że broda jest człowiekowi przyrodzona; owszem, i dlatego całkiem stosowna jest w stanie natury; ale tak samo stosowne jest golenie jej w stanie cywilizowanym; wskazuje ono bowiem, że zwierzęca, prymitywna przemoc, której zarost ów, właściwy męskiej płci, jest odczuwalną natychmiast dla każdego oznaką, musi ustąpić przed prawem, ładem i obyczajnością. Broda powiększa i wydobywa zwierzęcą część twarzy; przez to nadaje jej tak uderzająco brutalny wygląd; proszę popatrzeć tylko z profilu na takiego brodatego człowieka, kiedy je (...). Wyraz dzikości i okrucieństwa, jaki broda nadaje fizjonomii, pochodzi stąd, że względnie martwa masa zajmuje połowę twarzy, i to połowę wyrażającą nastawienie moralne. Do tego wszelki zarost jest zwierzęcy. Golenie jest symbolem wyższej cywilizacji.
** Źródło: ''O filozofii uniwersyteckiej'', w: ''W poszukiwaniu mądrości życia. Parerga i paralipomena'', t. I, Warszawa 2002, s. 226.
 
Linia 255 ⟶ 256:
 
* Kto się bowiem nią [dumą narodową] odznacza, ten zdradza brak cech indywidualnych, z których mógłby być dumny. […] Kto ma wybitne zalety osobiste, ten raczej dostrzeże braki własnego narodu, ponieważ ma je bezustannie przed oczyma. Każdy jednak żałosny dureń, który nie posiada nic na świecie, z czego mógłby być dumny, chwyta się ostatniej deski ratunku, jaką jest duma z przynależności do danego akurat narodu; odżywa wtedy i z wdzięczności gotów jest bronić rękami i nogami wszystkich wad i głupstw, jakie naród ten cechują
 
{{DEFAULTSORT:Schopenhauer, Arthur}}
 
{{DEFAULTSORTSORTUJ:Schopenhauer, Arthur}}
[[Kategoria:Estetycy]]
[[Kategoria:Etycy]]
[[Kategoria:Myśliciele ateistyczni]]
[[Kategoria:Niemieccy filozofowie]]
[[Kategoria:Wegetarianie]]