Świat w oczach dziecka: Różnice pomiędzy wersjami

* A cudotwórca to jest taty dyrektor, bo tata mówił, że oni tylko cudem wykonują plan, a pan dyrektor zawsze coś wymyśli...wymyśli…

* (...…) dziewczyny po to zostały stworzone, żeby dokuczać chłopakom.

* Globus się kręci. A jakby się nie kręcił, to by trzeba było dookoła stołu chodzić, żeby zobaczyć, gdzie mieszkam. (...…) Tylko globus się kręci, a ta kula ziemska, czyli Ziemia, to już się nie kręci.

* – Ja myślę, że ta biurokracja jest taki duży zwierz. Bo ta biurokracja pożera cały zakład pracy mamy! (...…)<br />– Co ona pożera?<br />– Papierki!

* Kraków jest stary. Starszy nawet niż moja babcia (...…).

* (...…) małe dziewczynki chodzą w sukienkach i ubrankach, a duże panie chodzą w ciuchach.

* – Najmądrzejsza jest moja mama.<br />– A dlaczego?<br />– Bo umie koniec z końcem związać. Ja nie widziałem, jak mama wiąże koniec z końcem, ale tata powiedział, że mama zawsze potrafi (...…).

* (...…) od razu wiadomo, czy człowiek ma mózg, czy nie. Bo żeby mieć mózg, to trzeba myśleć.

* – One są takie głupie! (...…) widziała pani kogoś mądrego, żeby trzymał lalkę w łapach i do niej gadał?<br />– Dziewczynki potrafią tak cały dzień gadać i gadać. Na szczęście te lalki tego nie słyszą – jakby słyszały, to by nie wytrzymały.

* – Ta biurokracja to jest okropnie wielka tajemnica. Może nawet to jest duch...duch…?<br />– A dlaczego?<br />– Bo wszyscy o niej wiedzą i mówią, ale kto ją widział – to nie wiadomo. Tato mówił, że ona jest na każdym kroku, ale ja jej nie widziałem...widziałem…

* Taka mocna lampa na niebie. Dawniej ludzie robili takie lampy w fabryce i na niebie zawieszali...zawieszali…

* Tata mówi, że ta biurokracja to nawet ich pożera w pracy, ja nawet czasem oglądam tatę, czy nie jest ugryziony, ale jest cały...cały…

* Urzędnicy w ogóle nie pracują, tylko piszą. A petenci to tylko chodzą od urzędu do urzędu. I nawet czasem to urzędnicy muszą się chować i zamykać okienka (...…).

* – Wy będziecie przechodniami, a Jarek i Andrzej będą kierowcami.<br />– Ja nie mogę być kierowcą, bo nie mam prawo jazdy. Bo kierowca musi mieć prawo jazdy.<br />– A co to jest prawo jazdy?<br />– To jest taka karteczka.<br />– Jak ktoś ma prawo jazdy, to się musi patrzeć na prawo jazdy, jak się jeździ. (...…)<br />– To kiedy już wszystko wiemy o ruchu drogowym, to spróbujmy się zabawić. A więc znowu – wy jesteście kierowcami, wy przechodniami, a ja będę panem milicjantem. No to zaczynamy.<br />– Jak jedziesz, ty baranie?!<br />– Gdzie ty masz oczy?! Nie widzisz czerwonego światła?!<br />– Jak nie umiesz chodzić po mieście, to idź na pastwisko!