Robert Rient: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Dodałam cytaty z najnowszej książki "Przebłysk" - wyd. Wielka Litera 2018 - proszę sprawdzić czy nie namieszałam w edycji, dziękuję.
Nie podano opisu zmian
Linia 25:
*Od podróży z plecakiem znacznie bardziej heroiczne i wymagające uważania na siebie wydaje mi się słuchanie wiadomości, chodzenie do pracy, która zabiera osiem, a z dojazdami dziesięć godzin, płacenie rachunków, życie historią ludzi z telewizora, których nigdy nie spotkałem, ale w imię których gotów jestem znienawidzić innych ludzi, którzy wybrali historię innych ludzi z telewizora, gromadzenie rzeczy i wyposażanie domu, martwienie się, ciągłe martwienie się o to, co może się wydarzyć, jak się do tego przygotować, co powinienem mieć, osiągnąć, kim być, zwłaszcza w porównaniu z tymi, którzy – co wyraźnie potwierdzają ich osie czasu na Facebooku – już kimś są.
 
* Jestem tylko etapem w jego życiu, wiem o tym od początku. Jestem tylko etapem w jego życiu, wiem o tym od początku. Prowadza się z rybakiem, są razem, widziałem, stąd ta obroża na szyi. Jak patrzy w morze, to wypatruje swojego rybaka. Rudy przychodzi i odchodzi, kiedy chce, uczy mnie tego. Będąc tutaj, tak daleko od tych, których kocham, i tych, których znam, tych, których lubię i nie lubię, czasami zastawiam się, na ile spotkania z ludźmi są nawykiem, a na ile odpowiedzią na realną potrzebę. I kiedy, podczas których spotkań, naprawdę wydarza się bliskość. Rudy przychodzi i odchodzi dokładnie wtedy, kiedy ma przyjść i odejść, w końcu kto oprócz niego mógłby o tym lepiej wiedzieć.
*Uczę się odgłosów morza, które brzmi jak szaleniec w manii. Orkiestra, która nigdy nie zagra, ale cały czas się stroi.
*Przestrzeń zawiera w sobie umysł i świadomość, w takim samym stopniu, w jakim zawiera piasek, fale i szum, nie utożsamiając się z umysłem, świadomością, piaskiem, falami i szumem. Im cichszy staje się świat obok mnie, im mniej słucham innych kompulsywnych umysłów, tym częściej odsłania się przestrzeń.