Stefan Kisielewski: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Vearthy (dyskusja | edycje)
m →‎Treść: drobne redakcyjne
m format, dr Zmiana
Linia 2:
{{IndeksPL}}
[[Plik:Stefan and Wacław Kisielewski monument.JPG|mały|<center>Nagrobek Stefana Kisielewskiego</center>]]
== ''Na czym polega socjalizm?'' (1977, wyd. pol. 1979) ==
<small>(Oficyna Wydawnicza Maximum, Poznań 1990)</small>
=== ''Przedmowa do wydania krajowego ===
* W zrównanej z ziemią Polsce [po II wojnie światowej] mało było fabrykantów, rzemieślników, dziedziców czy bogatych chłopów, mimo to walkę z ich resztką uznano za najważniejszą, za nakaz chwili. Bo tego żądała doktryna, czyli – wprowadzenie socjalizmu. I innego, zrealizowanego, marksistowskiego socjalizmu na świecie nie ma (nie mieszać z socjaldemokracją – to jedynie pokrewieństwo słowne), jest tylko ten, który wytrzymał próbę historii. (s. 10-1110–11)
 
* Jeśli nam się coś nie podoba, to nie podoba nam się socjalizm. Nie żadne „wykonanie” socjalizmu, lecz sama zasada: wykonanie okazuje się wszędzie podobne, a więc przestańmy się czarować – błąd tkwi w samej zasadzie. Jaka to zasada? Najogólniej mówiąc potrójna: 1) Ścisłe złączenie władzy politycznej z gospodarczą: formą rywalizacji takiej omniwładzy jest monopartia, rządzona przez praktycznie niewybieralną oligarchię. 2) Skasowanie tradycyjnych praw ekonomii, zlikwidowanie autonomicznego, wymienialnego pieniądza i zastąpienie go zrelatywizowanym, bo ściśle zależnym od państwa bonem wewnętrznej konsumpcji. 3) Fetysz planu gospodarczego, wchłaniającego całe życie gospodarcze kraju i uniemożliwiającego zatrudnionej przez państwo „ludności” jakąkolwiek samodzielną inicjatywę produkcyjną. (s. 11)
 
* …planowanie socjalistyczne bywa rezultatem i sumą przypadków, tajnych walk politycznych i nacisków, działa w sztucznej próżni społecznej, wśród ogólnego niepoinformowania i własnych antybodźców. (s. 14)
 
* …degeneracja społeczna i zanik aktywności, fala alkoholizmu i lenistwa to niezawodny rezultat systemu gospodarki socjalistycznej, obserwowany i w Polsce: kto nie ma na nic wpływu, ten i za nic nie odpowiada, układając sobie życie po linii najmniejszego oporu. Z czasem oswaja się z tym stanem rzeczy, uważając go za nieunikniony i normalny, oduczając się wszelkiej konkurencji, rywalizacji i ambicji (s. 16)
 
=== Treść ===
* Światem kieruje częstokroć wielkie nieporozumienie i niepoinformowanie, zwiększane jeszcze przez świadomą dezinformację, stosowaną dla celów taktyczno-politycznych i propagandowych, a płynącą, jeśli chodzi o socjalizm, ze Wschodu, tej tradycyjnej domeny słownego ceremoniału i kultu taktyki. (s. 19)
 
* Warto przypomnieć, że przed II wojną światową Rosjanie słowa "socjalizm"„socjalizm” używali mało, uważając właśnie, że trąci ono socjaldemokratyzmem (socjalzdrajcy – to był wówczas epitet ideologiczny, obecnie, ze względów doraźnie politycznych i psychologicznych przez prasę rosyjską zaniechany), mówiono natomiast stale o komunizmie. (s. 19)
* ...jaki i który socjalizm będzie przedmiotem niniejszych spostrzeżeń? Odpowiedź: zajmiemy się socjalizmem typu, najogólniej mówiąc, polskiego czy wschodnioeuropejskiego, to znaczy takiego, w którym władza zarówno ekonomiczna, jak i polityczna skoncentrowana została w tych samych rękach, hierarchicznie, na kształt piramidy ustawionego aparatu państwowo-partyjnego, w którym zlikwidowano lub likwiduje się (wieś) prywatną własność środków produkcji oraz rynkowe prawo wartości i wolną grę sił gospodarczych, zastępując je centralnym planowaniem wszystkiego: wytwórczości i jej kierunków, wartości pieniądz, cen, płac świadczeń społecznych, oświaty etc. Oczywiście warunkiem ''sine qua non'' funkcjonowania tego ustroju jest odpowiedni system polityczny: likwidacja wszelkiego legalnego pluralizmu, likwidacja klas, niezależnych grup i swobodnej gry sił politycznych, uczynienie gospodarki polityką i odwrotnie, oddanie władzy, nieodpowiedzialnej przed ogółem i niewybieralnej przezeń, w jedne ręce, w ręce ludzi ideologicznie legitymujących się słowem "socjalizm", a mających za zadanie zbudowanie od podstaw i utrzymanie całkiem nowego społeczeństwa. (s. 23-24)
 
* ...jaki i który socjalizm będzie przedmiotem niniejszych spostrzeżeń? Odpowiedź: zajmiemy się socjalizmem typu, najogólniej mówiąc, polskiego czy wschodnioeuropejskiego, to znaczy takiego, w którym władza zarówno ekonomiczna, jak i polityczna skoncentrowana została w tych samych rękach, hierarchicznie, na kształt piramidy ustawionego aparatu państwowo-partyjnego, w którym zlikwidowano lub likwiduje się (wieś) prywatną własność środków produkcji oraz rynkowe prawo wartości i wolną grę sił gospodarczych, zastępując je centralnym planowaniem wszystkiego: wytwórczości i jej kierunków, wartości pieniądz, cen, płac świadczeń społecznych, oświaty etc. Oczywiście warunkiem ''sine qua non'' funkcjonowania tego ustroju jest odpowiedni system polityczny: likwidacja wszelkiego legalnego pluralizmu, likwidacja klas, niezależnych grup i swobodnej gry sił politycznych, uczynienie gospodarki polityką i odwrotnie, oddanie władzy, nieodpowiedzialnej przed ogółem i niewybieralnej przezeń, w jedne ręce, w ręce ludzi ideologicznie legitymujących się słowem "socjalizm"„socjalizm”, a mających za zadanie zbudowanie od podstaw i utrzymanie całkiem nowego społeczeństwa. (s. 23-2423–24)
 
* …jakże imponująca musi być organizacja i wydajność tamtejszej [w krajach kapitalistycznego Zachodu] pracy, skoro tylko część pracującego społeczeństwa jest w stanie wytworzyć cały produkt narodowy aż w nadmiarze. Z tego punktu widzenia bezrobocie na Zachodzie uznane być może nie za przejaw kryzysu i degeneracji kapitalizmu, lecz za sygnał do jego nowej fazy organizacyjno-socjologicznej, kiedy np. wszyscy zatrudnieni pracować będą przez dwie godziny dziennie… Bezrobocie w kapitalizmie świadczy o wysokiej wydajności pracy, pełne zatrudnienie w socjalizmie – o niskiej. (s. 37)
 
* …żyjąca własnym życiem cyfrowa rzeczywistość budżetu i planu w żaden sposób nie odpowiada społecznemu konkretowi, co znalazło swe odzwierciedlenie w znanym polskim powiedzonku: ''Skoro jest tak dobrze, to czemu jest tak źle?'' Inne popularne powiedzenie: ''W socjalizmie ofiarnie pokonujemy trudności, których nie ma w innym ustroju''. Tyle że socjalistycznego planistę i realizującego już lany producenta konsekwencje społeczne już nie dotyczą (podział pracy i obciążeń)… (s. 42)
 
* Na Zachodzie mówi się ostatnio sporo o prawach człowieka w krajach socjalistycznych, mając na myśli prawa czysto polityczne lub moralne (wolność słowa, podróży, zrzeszeń etc.) a zupełnie nie uwzględnia się braku w socjalizmie jednostkowych czy grupowych praw ekonomicznych, prawa do inicjatywy gospodarczej, choć istnieje prawo do pracy, czyli możliwość otrzymania od państwa pracy, nie poprawiającej wcale ogólnych warunków życia, przeciwnie, pogłębiającej niekorzystną a niemożliwą do zniesienia rzeczywistość. (s. 42)
 
* Nasuwa się oczywiście odwieczne pytanie: czy może być inny socjalizm niż ten w europie Wschodniej, czy to w ogóle jest socjalizm "prawdziwy"„prawdziwy”, czy "nieprawdziwy"„nieprawdziwy”, czy o jego postaci zdecydowało jedynie sąsiedztwo Rosji i jej bizantyjskie formy panowania, czy eurokomuniści, uzyskawszy ewentualnie władzę w którymś z uprzywilejowanych już krajów Zachodu, gdzie nie będzie izolacji politycznej oraz pieniężnej, poprowadzą sprawę inaczej? – etc., etc. Nie jestem zwolennikiem scholastycznych dyskusji na temat, czym jest socjalizm, a czym nie jest – w ogóle warto by, wciąż powtarzam, zdemistyfikować nareszcie to słowo, a także przestać gadać o ''marksizmie'', bo nikt dobrze nie wie, co to jest i sam Marks by się obruszył na przeróżne nadużycia myślowe oraz łamańce interpretacyjne, jakich dokonywa się z tego tekstami. (s. 59-6059–60)
 
==B==
Linia 142 ⟶ 151:
 
* Opowiadam się za rezolucją kolegi Kijowskiego, która stawia sprawę całościowo na tle tej skandalicznej dyktatury ciemniaków w polskim życiu kulturalnym, jaką obserwujemy od dłuższego czasu.
** Opis: krytyka decyzji o zdjęciu "''Dziadów"'' z afisza w 1968 r.
** Źródło: [https://histmag.org/Dyktatura-ciemniakow-czyli-Kisielewski-idzie-na-wojne-14852/2 histmag.org], 28 lutego 2017
 
Linia 211 ⟶ 220:
 
==T==
* Ta postać ma swoje podłoże cyniczne, bo polityk tego rodzaju musi być cynikiem. Ale stara się jakoś wypłynąć tak, żeby Polacy go polubili. Nie powiem - kochali - ale żeby go nie powiesili jak dojdzie co do czego.
** Opis: o [[Józef Cyrankiewicz|Józefie Cyrankiewiczu]].
** Źródło: Sławomir Koper, "''Kobiety władzy PRL"'', Warszawa 2012, s. 286.
 
* To nie kryzys, to rezultat.
Linia 223 ⟶ 232:
==W==
* W Pałacu Prymasa była narada na temat muzyki i śpiewu w liturgii. Smutne to, bo widać, jak niszczą wszelką tradycję, i w muzyce, i w tekstach. Zniszczyli chorał gregoriański, wycofując łacinę, zniszczyli stary kościelny folklor, wprowadzili za to cukierkowe pieśni bez stylu. A znów w tekstach likwidują archaiczną polszczyznę, dając na jej miejsce język pospolity. Modernizacja Kościoła, mające na celu jego większą powszechność, może u nas sprawić, że oddali się on od mas i tradycji, a w łaski nowych ludzi się nie wkupi.
** Źródło: ks. [[Grzegorz Śniadoch]] IBP, ''Msza święta trydencka. Mity i prawda'', wydanie II popr. i uzup., Centrum Kultury i Tradycji, Ząbki 2014, s. 102-103102–103.
 
* Walenie głową w mur to czynność o dużym znaczeniu poznawczym: uzmysławia ona walącemu siłę muru w sposób niezwykle dobitny i plastyczny – inaczej znałby ją tylko ze słyszenia.
Linia 273 ⟶ 282:
 
 
{{DEFAULTSORTSORTUJ:Kisielewski, Stefan}}
[[Kategoria:Działacze opozycji demokratycznej w PRL]]
[[Kategoria:Laureaci Wiktorów]]