Kler: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
kat., drobne redakcyjne, drobne techniczne
drobne techniczne
Linia 1:
'''[[w:Kler (film)|Kler]]''' – polski film fabularny z 2018 roku w reżyserii [[Wojciech Smarzowski|Wojciecha Smarzowskiego]].
 
* Na początku ten film miał się nazywać "Głęboka taca", bo uwiera mnie to, że finanse Kościoła są nieprzezroczyste, że Kościół jest finansowany przez państwo. Również z moich podatków.
** Autor: [[Wojciech Smarzowski]]
** Źródło: [https://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/wojciech-smarzowski-w-opowiada-o-filmie-kler,869660.html ''"Kościół ma dwa tysiące lat. Ja jestem reżyserem, zrobiłem jeden film"''], tvn24.pl, 19 września 2018.
** Zobacz też: [[Kościół katolicki w Polsce]], [[rozdział kościoła od państwa]]
 
* Muszę przyznać, że jestem bardzo rozczarowany obrazem Wojciecha Smarzowskiego. W pamięci mam bardzo dobry film „Wołyń”, który był filmem obiektywnym. Natomiast film „Kler” jest obiektywizmu zaprzeczeniem. Brak jest choćby jednej pozytywnej postaci w sutannie bądź habicie.
Linia 10 ⟶ 5:
** Źródło: [https://dorzeczy.pl/kraj/77405/Ks-Isakowicz-Zaleski-Kler-to-propagandowa-agitka-Smarzowski-krzywdzi-wielu-ludzi.html ''Ks. Isakowicz-Zaleski: „Kler” to propagandowa agitka, Smarzowski krzywdzi wielu ludzi''], dorzeczy.pl, 18 września 2018.
** Zobacz też: [[Wołyń]]
 
* Na początku ten film miał się nazywać "Głęboka taca", bo uwiera mnie to, że finanse Kościoła są nieprzezroczyste, że Kościół jest finansowany przez państwo. Również z moich podatków.
** Autor: [[Wojciech Smarzowski]]
** Źródło: [https://www.tvn24.pl/kultura-styl,8/wojciech-smarzowski-w-opowiada-o-filmie-kler,869660.html ''"Kościół ma dwa tysiące lat. Ja jestem reżyserem, zrobiłem jeden film"''], tvn24.pl, 19 września 2018.
** Zobacz też: [[Kościół katolicki w Polsce]], [[rozdział kościoła od państwa]]
 
* Po obejrzeniu filmu przyznaję, że rozumiem panikę, w jaką wpadł ksiądz Isakowicz-Zaleski i sądzę, że jeszcze niejeden ksiądz da wyraz swojemu oburzeniu. Kler został bowiem pokazany w filmie Smarzowskiego w sposób bezwzględny i okrutny: stał się złapaną muchą, której reżyser precyzyjną pęsetką wyrywa skrzydełka; szczególnie boleśnie obchodzi się zaś z muszą główką.