Japonia: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m interwikidane, dr zmiana
Poprawienie
Linia 5:
 
* Japończycy są nawykli do odbudowywania, czego przykładem może być choćby tradycja stawiania na nowo wielkich sanktuariów shinto: co 20 lat są burzone i budowane raz jeszcze z nowego drewna; dokładnie takie same jakie były wcześniej. Są zarazem nowe i stare; mają tysiące lat, a jednocześnie wyglądają, jakby dopiero co wyszły spod igły.
** Autor: [[Lesley Downer]], ''Posąg zakrzepłych łez'', „The Daily Telegraph”, tłum. „Forum”, 21 marca 2011.
** Zobacz też: [[trzęsienie ziemi u wybrzeży Honsiu (2011)]]
 
Linia 22:
 
* Okazywanie złości uchodzi za prostactwo. Pamiętam, jak byłam w Japonii świadkiem wypadku ulicznego. Uczestniczący w nim ludzie ukłonili się sobie, a potem zaczęli się uśmiechać i przepraszać nawzajem. Nie wpadli we wściekłość.
** Autor: [[Lesley Downer]], ''Posąg zakrzepłych łez'', „The Daily Telegraph”, tłum. „Forum”, 21 marca 2011.
 
* Podczas kataklizmu w Kobe (…) w 1995 roku (…) tylko potężny syndykat zbrodni Jamaguczi-gumi zdobył sobie wtedy uznanie, gdy wkroczył z kocami, żywnością i wodą na długo przed przybyciem sił zbrojnych.
** Autor: Lesley Downer, ''Posąg zakrzepłych łez'', „The Daily Telegraph”, tłum. „Forum”, 21 marca 2011.
 
* (…) przeprosiny w Japonii spełniają zupełnie inna rolę niż w świecie zachodnim. Mianowicie, mało kto przeprasza, jak potrąci kogoś w zatłoczonym metrze, ale przeprasza za o wiele mniejsze uchybienia – wręcz drobnostki – kogoś, kogo zna. Członkowie spoza grupy traktowani są obojętnie lub nieraz nawet z lekką wrogością.
Linia 37:
 
* [W Japonii] życie jest nagromadzeniem drobnych zasad, które gwarantują, że zachowany będzie porządek. Japońscy sprzątacze są dumni ze swojej pracy.
** Autor: [[Lesley Downer]], ''Posąg zakrzepłych łez'', „The Daily Telegraph”, tłum. „Forum”, 21 marca 2011.
 
* W sposobie ułożenia szaty<br />W ukłonie według starych reguł,<br />W tym, jak przyrządza się herbatę<br />Jak się szanuje każdy szczegół<br />Wyraża się nasz dług wdzięczności<br />Dla stwarzającej nas przeszłości<br />Od której uciekamy w biegu…<br /><br />Wreszcie wyborem umierania,<br />Gdy honorowe ostrze w dłoniach<br />Śmierć czyni przedłużeniem trwania<br />(Bo życie przecież – to agonia)<br />– Stwarzamy wodę, kwiat i kamień<br />W których na zawsze zamieszkamy<br />Wśród tych, co będą żyli po nas.