Grigorij Rasputin: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
m lit., format, dr zmiana
-- (autor nieencyklopedyczny)
Linia 9:
* Jak długo chowasz grzech w tajemnicy i w sobie, strachliwie szukasz pocieszenia w poście, modlitwie i pokucie, tak długo pozostaniesz hipokrytką, nie nadającą się do niczego.
** Opis: nawracając tłumy kobiet na wiarę chłystów.
** Źródło: Adam Ian, ''Seks i sława. Od Kleopatry do Polańskiego'', tłum. Agnieszka Tynecka, Tomasz Bednarowicz, Robert Foltyn, Time after Time. International, Los Angeles-Łódź 1991, ISBN 8390036002, s. 199.
 
* Nie myśl, że ja ciebie wykorzystuję i plamię. Ja cię oczyszczam. Przeze mnie spływa na ciebie błogosławieństwo boże.
Linia 30:
* Historia Rasputina oraz fakt, że do jego zamordowania przyznał się książę Jusupow, są powszechnie znane. Jednak zadziwia w niej to, że arystokrata wcale nie ukrywał swojej zbrodni; szczycił się nią, a przez wiele lat dostatnio żył „dzięki” niej. Wciąż pojawiały się wywiady prasowe, książki oraz cały szereg innych przekazów wspominających śmierć Rasputina. Została puszczona w ruch cała medialna machina, mająca usprawiedliwić zabicie tego niegodnego osobnika. Należy jednak zastanowić się nad tym, czy jego postępowanie tak bardzo odbiegało od postaw skorumpowanej i okrutnej arystokracji carskiej Rosji. Historia Rasputina stosunkowo szybko stała się powszechnie znana, a jej bohater został uznany za jednego z bardziej sławnych ludzi początku XX wieku. Mimo to wciąż jest postacią enigmatyczną, gdyż zabrał ze sobą do grobu wiele tajemnic dotyczących swego barwnego życia oraz osób, które oddały w jego ręce całą władzę nad potężnym imperium.
** Autor: José María López Ruiz, ''Tyrani i zbrodniarze. Najwięksi nikczemnicy w dziejach świata'', op. cit., s. 203.
 
* On ma dosyć dla wszystkich.
** Autor: [[Praskowia Dubrowina]]
** Źródło: Adam Ian, ''Seks i sława. Od Kleopatry do Polańskiego'', op. cit., s. 199.
 
* Rzeczą historycznie sprawdzoną jest szczególny fenomen medyczny – dar tamowani krwi, którym obdarzeni bywali osobnicy nierzadko debilni. W ich obecności krew przestawała ciec i ie było w tym niczego niezwykłego. Tamowacze krwi znani byli już w czasach faraonów. Pracowali, używając dzisiejszej terminologii, etatowo. Być może taki dar miał również Rasputin.
** Autor: [[Jan Niżkiewicz]]
** Źródło: [[Ludwik Stomma]], ''Choroby i dolegliwości sławnych ludzi'', Wydawnictwo Literatura Net Pl, Gdańsk, ISBN 8392364546, s. 205.
 
* W rzeczywistości było w nim wiele człowieczeństwa i wyrozumiałości. Ludzie, którzy go odwiedzali, spotykali się z życzliwością, współczuciem i zrozumieniem. Kiedy potrafił, leczył. (…) Nikogo nie zabił. Ci, co starali się go zabić, przeżyli. Również i ci, którym się to morderstwo udało. Nie był skorumpowany. Mógł mieć miliony, a nie miał. Mieszkał w stolicy w wynajmowanym mieszkaniu, a jego dom w Pokrowskoje wcale nie przypominał siedziby nowobogackiego. Żył w społeczeństwie pełnym uprzedzeń, ale sam nie był bigotem. Nie był szpiegiem niemieckim. Nie był złym duchem swoich czasów.