Potwory i spółka: Różnice pomiędzy wersjami
brak opisu edycji
Nie podano opisu zmian |
Nie podano opisu zmian |
||
----
:'''Yeti:''' Ja mam straszyć? Nie, no dobre! Czy ja mam do tego warunki? No, a dlaczego np. nie mogę być artystą albo... ty no... ty no... chociaż kominiarzem czy cokolwiek? Chyba mam prawo. (''podaje Mike'owi pojemnik na rożki'') Lodzika? (''Mike
:'''Sullivan:''' (''osamotniony'') Widziałeś jak ona... na mnie patrzyła?...
:'''Yeti:''' A, biedny facet! Rozumiem. Niełatwo jest być wygnańcem! Np. taki King Kong, jak go wygnali, sprawił sobie taką jakby... pieluchę z pokrzyw... i miał podrażnienia. Wiecznie się drapał. Nam będzie łatwiej, chłopaki! No co to nazywa się mieć szczęście, wygnanie ale z przyjacielem...
:'''Yeti:''' (''do Sullivana konstruującego sanie'') Chcesz teraz iść do wioski? Dobra, zasada nr 1 brzmi: ''Zawsze!'' Nie. Nigdy nie wychodź kiedy pada!
:'''Sullivan:''' Musimy pomóc Boo! (''Mike rzucił w niego kulką lodzika'')
:'''Mike:''' (''Yeti wskazuje na Mike'a'') Boo? A co z nami?! (''rzuca w Sullivana kulką'') Odkąd ona się pojawiła, to w ogóle mnie nie słuchasz i jakie są tego skutki?! (''rzucił w Sullivana kulką'') No mogliśmy przecież pobić rekord, Sulley, tak mało brakowało... (''usiłuje rzucić w Sullivana kulką'')
:'''Sullivan:''' To już nie ma znaczenia.
:'''Mike:''' Nie ma znaczenia... Nie! Nie! Nie w ogóle nic... nie ma znaczenia? Dobrze, jasne, no świetnie! (''poturlał kulką lodzika'') To co, czas na godzinę prawdy, tak?
|