Kochaj bliźniego: Różnice pomiędzy wersjami

Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Nie podano opisu zmian
Linia 4:
 
* — Nie, nie o to chodzi. O co innego – że obok ciebie może ktoś zdychać, a ty nic nie czujesz. Litość, tak – ale mimo to bólu nie czujesz! Twój brzuch jest cały, o to chodzi. O pół metra od ciebie dla kogoś innego świat się wali wśród męki i wycia – a ty nic nie czujesz!
 
* — Wdzięczności powinieneś się oduczyć. Nie, nie oduczaj się. Będzie ci z tym lepiej. Nie chodzi mi o ludzi, to obojętne. O ciebie samego. To ci rozgrzeje serce, jeśli nadarzy się okazja. I pamiętaj, że wszystko jest lepsze niż wojna!
 
* Przystanął pod latarnią i wyjął paszport. „Johann Huber! Robotnik! Ty jesteś martwy i butwiejesz w ziemi gdzieś w Grazu – ale twój paszport żyje i dla władz jest ważny. Ja, Józef Steiner, żyję, ale bez paszportu, dla władz martwy. (...) Zamieńmy się, Huber! Daj mi swoje papierowe życie i weź moją śmierć bez papierów! Skoro żywi nam nie pomagają, muszą to czynić umarli!”
 
* Zawsze gdy w Niemczech dzieje się coś, co niepokoi sąsiednie kraje, emigranci pierwsi muszą za to pokutować. Są kozłami ofiarnymi i tych, i tamtych.